Alisha Lehmann ze szwajcarską reprezentacją: Nienawiść do Szwajcarów niemieckich

Nie każdy tak to postrzega, ale Lehmann jest do tego przyzwyczajona. To nie pierwszy raz, kiedy cierpi z powodu swojego wizerunku hybrydy profesjonalnej sportsmenki i influencerki - zwłaszcza w odniesieniu do szwajcarskiej publiczności. Niedawno mówiła o tym w podcaście „Dritte Hälfte” (Trzecia połowa) szwajcarskiego Tages-Anzeiger . „Wszystkie pełne nienawiści komentarze na mój temat są w szwajcarskim niemieckim, co mnie mocno uderza” - powiedziała skądinąd pewna siebie piłkarka - „byłoby miło, gdyby mój kraj we mnie wierzył”. Kontynuowała: „Nie robię niczego, co szkodziłoby krajowi”. Szczególnie irytuje ją to, jak szybko osądy dotyczące wyglądu zewnętrznego mieszają się z osądami dotyczącymi kompetencji sportowych. I jak bardzo polaryzuje ją sama decyzja o graniu w piłkę nożną w makijażu. Wyobraź sobie: Cristiano Ronaldo byłby oceniany przede wszystkim na podstawie ilości żelu do włosów na głowie.