Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

Czy Bundeslidze grozi, że stanie się wioską? Miasteczko Elversberg marzy o awansie

Czy Bundeslidze grozi, że stanie się wioską? Miasteczko Elversberg marzy o awansie
Na stadionie Elversberg Arena w Kaiserlinde panuje rodzinna atmosfera.

Gdzie właściwie znajduje się Elversberg? Wiele osób zadawało sobie to pytanie, poznając klub, który ma teraz szansę na awans do Bundesligi: SV Elversberg.

NZZ.ch wymaga JavaScript do prawidłowego działania ważnych funkcji. Twoja przeglądarka lub program blokujący reklamy obecnie to uniemożliwia.

Proszę zmienić ustawienia.

Elversberg: Fonetycznie rzecz biorąc, Elversberg może znajdować się w dowolnym miejscu w Niemczech. Zarówno na północy jak i na południu, w Nadrenii Północnej-Westfalii i Turyngii. Elversberg znajduje się jednak w Saarze, kraju związkowym graniczącym z Francją, który jest najmniejszym krajem związkowym z liczbą mieszkańców wynoszącą 1,2 miliona. Gmina Spiesen-Elversberg, która powstała w wyniku połączenia małych miasteczek, liczy 13 000 mieszkańców. W końcu do SV Elversberg należy pięć i pół tysiąca osób; Stadion Kaiserlinde ma pojemność 10 000 widzów.

Trzy lata temu Elversberg był jeszcze czwartą ligą

W weekend Elversberg zapewnił sobie miejsce w barażach o utrzymanie, pokonując FC Schalke 04, byłego giganta pierwszej Bundesligi . W czwartek Elversberg zmierzy się z Heidenheim w pierwszym meczu barażowym o utrzymanie, rewanż odbędzie się w poniedziałek (oba mecze o 20:30). To opowieść o niezwykłym wzroście. Ponieważ zaledwie trzy lata temu Elversberg grał w czwartej lidze, a nie nawet w profesjonalnej piłce nożnej. Ponadto budżet klubu Elversberg, wynoszący ok. 10 mln euro, jest jednym z najniższych w drugiej Bundeslidze. Pod tym względem nie można przecenić osiągnięć trenera Horsta Steffena. Odpowiada za drużynę od siedmiu lat.

Budżet to nie jedyny punkt, w którym Elversberg musi zmierzyć się z ograniczeniami: jeśli wygrają oba mecze i awansują, pojawi się pytanie, czy będą mieli okazję do odpowiedniego świętowania. Gazeta „Süddeutsche Zeitung” podała, że ​​ratusz w Elversbergu nie ma balkonu o odpowiednich rozmiarach. Burmistrz pragmatycznie podszedł do niespodziewanego sukcesu gazety: „Nie byliśmy gotowi ani na trzecią, ani na drugą ligę”.

Nieplanowanie sukcesu w najdrobniejszych szczegółach, ale bycie nim zaskoczonym, bycie gotowym, ponieważ musisz, a nie dlatego, że koniecznie chcesz być: to w zasadzie dokładne przeciwieństwo planowania od deski kreślarskiej, które zwykle charakteryzuje profesjonalną piłkę nożną. W pewnym sensie dziwne jest to, że w ciągu dwóch lat drugi klub walczy o awans do pierwszej Bundesligi na bardzo podobnych warunkach. Nawet w klubie FC Heidenheim, którego awans w 2023 r. był sensacją, jeszcze kilka lat temu udział w Bundeslidze uważano za czystą utopię.

HSV i Kolonia to dwa kluby z dużych miast, które wracają do Bundesligi

Heidenheim: To także niezwykły klub, ponieważ nawet w drugim roku członkostwa w Bundeslidze outsiderowi udało się uniknąć bezpośredniego spadku. Podobnie jak Elversberg, Heidenheim jest nazwą miejsca, która nie ujawnia żadnej przynależności regionalnej. Heidenheim może być gdziekolwiek. Podobnie jak Hoffenheim, klub, który ledwo uniknął spadku i w ciągu 17 lat członkostwa w Bundeslidze nigdy nie zdołał pozbyć się stygmatu parweniusza , hojnie wspieranego przez współzałożyciela SAP, Dietmara Hoppa. Jednak Hoffenheim różni się od innych małych miasteczek pod jednym istotnym względem: nawet dzisiaj nikt nie musi się tam zbytnio martwić o budżet.

Gdyby Elversberg awansował, a Heidenheim spadł, to przynajmniej jeden fakt pozostałby faktem: Bundesliga pozostałaby wydarzeniem całkowicie prowincjonalnym – nawet gdyby awansowały dwa kluby z dużych miast, Hamburger SV i 1. FC Köln. Zamiast tego VfL Bochum, klub, dla którego kiedyś wymyślono określenie „nie do odrobienia”, dołącza do byłych mistrzów drugiej ligi z Kaiserslautern, Schalke i Norymbergii.

nzz.ch

nzz.ch

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow