KOMENTARZ - FC Sion i Fabio Celestini przytulają się do Rosji – ich bezczelność jest bardziej szczera niż moralistyczne oburzenie opinii publicznej


Gabriel Monnet / Keystone
Właśnie gdy fala publicznego oburzenia wokół transferu byłego trenera FC Basel, Fabio Celestiniego do CSKA Moskwa opadła, Rosja ponownie stała się tematem o dużym ładunku emocjonalnym w szwajcarskiej piłce nożnej. FC Sion rozegra mecz towarzyski z Zenitem, klubem kontrolowanym przez powiązaną z Putinem spółkę energetyczną Gazprom, w Petersburgu 9 lipca. Według prezesa Sion, Christiana Constantina, otrzymają prawie 300 000 franków szwajcarskich za mecz.
NZZ.ch wymaga JavaScript do ważnych funkcji. Twoja przeglądarka lub blokada reklam obecnie to uniemożliwia.
Proszę zmienić ustawienia.
Kwota ta odpowiada wyższej rocznej pensji przeciętnego piłkarza Super League. FC Sion ma w swoim składzie kilku takich zawodników – desperacja Zenitu w poszukiwaniu międzynarodowych przeciwników musi być ogromna, skoro za taką kwotę latają w dziewiątej drużynie w skromnej szwajcarskiej lidze. Rosyjskie drużyny są izolowane na arenie międzynarodowej i wykluczone ze wszystkich europejskich rozgrywek od początku wojny agresywnej przeciwko Ukrainie wiosną 2022 r.
Constantin bardzo ułatwia sobie sprawę swoim zwięzłym stwierdzeniem, że „mecz towarzyski nie rozwiąże problemów na Ukrainie”. Oczywiście, nie zakończyłoby to rozlewu krwi, gdyby FC Sion odrzucił prośbę. To, czy dojdzie do drugiej masakry, takiej jak ta w Buczy, nie zależy od trywialnego meczu piłkarskiego. Ale podróż wysyła sygnał, że nie wszystko jest takie złe, jak się wydaje; to pośrednia legitymizacja.
Elastyczność psychiczna Constantina jest symbolem branży piłkarskiejNie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę Constantina. Ma on własną interpretację moralności. Szef Sion już zaatakował sędziów, a kilka lat temu spoliczkował eksperta telewizyjnego Rolfa Fringera . W styczniu 2023 r. z przekonaniem podyktował te słowa NZZ : „Superliga zakończy się w 2024 r.; ta decyzja jest ostateczna. Następnie Sion zagra w Lidze Promocyjnej. Z drużyną młodych Valaisans. Klub nadal będzie należał do mnie, ale nie sądzę, żebym nadal był prezydentem”.
Oczywiście, nadal jest prezydentem. FC Sion nadal gra w Super Lidze i zatrudnia bardzo mało młodych Valaisans, ale zamiast tego zatrudnia Rosjan, Brazylijczyków i Francuzów. Rezygnacja Constantina była sztuczką mającą na celu wywarcie presji na polityków. Strategia się opłaciła: w piątek na konferencji prasowej przedstawiono plany nowego stadionu. Ma zostać ukończony do 2030 r., będzie miał 15 000 miejsc i będzie kosztował 450 milionów franków szwajcarskich.
Stary dowcip Konrada Adenauera odnosi się do Constantina: „Co mnie obchodzi to, co powiedziałem wczoraj?” Constantin dzieli ten rodzaj intelektualnej odporności z wieloma innymi protagonistami – współczesny sport, a w szczególności piłka nożna, dawno temu straciły swoją niewinność i moralność. Dlatego oburzenie wokół podróży FC Sion do Rosji i zaangażowania Celestiniego ma w sobie coś z hipokryzji. W sporcie, który organizuje swoje Mistrzostwa Świata w Katarze i którego międzynarodowy organ zarządzający ignoruje śmierć kilku pracowników migrujących w zamian za wystarczające wsparcie finansowe, takie wydarzenia nie mogą już nikogo poważnie zaskoczyć.
Szwajcarscy piłkarze grają w Egipcie, Arabii Saudyjskiej i Turcji – gdzie jest granica?Zwłaszcza, że pytanie, gdzie przebiega granica, już zostało podniesione. Szwajcarscy trenerzy Marcel Koller i Christian Gross niedawno pracowali w Egipcie, kraju, o którym Amnesty International pisze : „Bezprawne zabójstwa, tortury, wymuszone zaginięcia i inne poważne naruszenia praw człowieka popełnione w 2023 r. i w latach poprzednich pozostały w dużej mierze bezkarne”.
Są szwajcarscy piłkarze w Arabii Saudyjskiej, kraju, którego przywódca rzekomo kazał zamordować dziennikarza Jamala Khashoggiego kilka lat temu. I w Turcji, kraju, którego naruszenia praw człowieka w Rożawie zostały szeroko udokumentowane.
Rosja jest dla wielu osób czerwoną płachtą, ze zrozumiałych powodów. Jednak teoria niedawno wysunięta przez różne media, że Celestini prawie nigdy nie znajdzie tu pracy, jest śmiała. Wystarczy rzut oka na narodowy hokej na lodzie, aby uświadomić sobie, jak szybko ludzie zapominają. Szwajcarska Liga Narodowa z radością podpisuje kontrakty z zawodnikami, którzy ostatnio byli aktywni w Rosji – HC Ambri-Piotta podpisało kontrakty z dwoma tego lata.
Co jest akceptowalne? Kto o tym decyduje? I dla kogo? To są uzasadnione pytania; warto je zadać i przedyskutować. Możesz nawet dojść do wniosku, że chcesz odrzucić te ekscesy. Nie będziesz już oglądać Mistrzostw Świata, ani FC Sion czy FC Zurich. Zamiast tego będziesz oglądać FC Naters i YF Juventus.
Ale to, czego całe to oburzenie nie zmieni, to fakt, że szczególnie w piłce nożnej nie brakuje osób, które kochają jedną rzecz nawet bardziej niż sam sport: pieniądze. I które mało obchodzi, skąd pochodzą lub za jaką cenę zostały zarobione.
nzz.ch