Koszykówka: Oklahoma City i Hartenstein wygrywają NBA

14 lat po niemieckiej legendzie koszykówki Dirku Nowitzkim, Isaiah Hartenstein został zaledwie drugim niemieckim zawodowym koszykarzem , który zdobył mistrzostwo NBA.
Ze swoją drużyną, Oklahoma City Thunder, niemiecki środkowy pokonał Indiana Pacers 103-91 (47-48) w decydującym siódmym meczu przed własną publicznością, zapewniając sobie czwarte zwycięstwo, którego potrzebowali w serii finałowej. Nowitzki zdobył tytuł w 2011 roku z Dallas Mavericks – pod wodzą trenera Ricka Carlisle’a, który tym razem trenował Pacers.
Wstrząsający moment z kontuzją HaliburtonaIndiana przegrała mecz również dlatego, że jej najlepszy zawodnik, Tyrese Haliburton, doznał poważnej kontuzji w pierwszej kwarcie i nie mógł już grać.
Po odskoku do tyłu upadł na ziemię, najwyraźniej natychmiast zdając sobie sprawę, że stało się coś poważnego. Uderzył pięścią w podłogę i wielokrotnie krzyczał: „Nie! Nie! Nie!”

Musiał zostać wyprowadzony z areny w płaczu i podtrzymywany przez dwóch asystentów, podczas gdy jego koledzy z drużyny byli wyraźnie zszokowani. Ojciec Haliburtona później potwierdził stacji telewizyjnej ABC, że jego syn doznał urazu ścięgna Achillesa.
Pierwsze mistrzostwo od czasu przeprowadzki z SeattleMimo to Pacersom udało się utrzymać grę blisko przez długi czas, nawet kilkakrotnie obejmując prowadzenie. W trzeciej kwarcie Thunder jednak nieco się odsunęli i utrzymali prowadzenie aż do ostatniego gwizdka.

Dla Thunder jest to pierwsze mistrzostwo od czasu przeprowadzki z Seattle na Środkowy Zachód w 2008 roku. Thunder przegrali finał w 2012 roku. Jednak franczyza zdobyła tytuł wcześniej w 1979 roku, jako Seattle SuperSonics.
Z drugiej strony, Indiana Pacers wciąż muszą czekać na swoje pierwsze zwycięstwo. Był to ich drugi występ w Finals od 2000 roku.
Hartenstein jako klucz do sukcesuIsaiah Hartenstein świętował najlepszy moment swojej kariery z młodym synem Elijahem na rękach, który miał na sobie koszulkę swojego ojca. Jednak oczy małego chłopca opadały ze zmęczenia, gdy późnym wieczorem w niedzielę rozpoczęła się impreza z okazji tytułu NBA.
„Nie wiem, dlaczego teraz śpi; tak naprawdę jest o wiele za głośno. Ale opowiem mu wszystko, kiedy się obudzi” – powiedział Hartenstein.
Hartenstein dołączył do OKC z New York Knicks przed sezonem. Jego nowy klub zainwestował 87 milionów dolarów w trzyletni kontrakt dla 27-latka, który urodził się w USA i dorastał w Quakenbrück w północnych Niemczech.
Umiejętność Hartensteina do asystowania i blokowania kolegów z drużyny, a także jego dobre zbieranie piłek i dobre umiejętności defensywne są przez wielu ekspertów uważane za klucz do tego, by Oklahoma City była najlepszą drużyną w lidze w tym sezonie NBA - zarówno w sezonie regularnym, jak i teraz, gdy oficjalnie zdobyła mistrzostwo.
SGA - wyróżniony trzykrotnieNajlepszym graczem finałowej gry i całej serii finałowej był ponownie kolega z drużyny Hartensteina, Shai Gilgeous-Alexander. Kanadyjczyk jest pierwszym zawodowym graczem NBA, który został nazwany najlepszym strzelcem i MVP sezonu regularnego i serii finałowej.
SGA, jak jest w skrócie znany, zdobył 29 punktów i zaliczył 12 asyst w siódmym meczu. Hartenstein dodał siedem punktów, dziewięć zbiórek i cztery asysty.
„To wszystko wydaje się nierealne. Włożyliśmy tyle pracy, tyle godzin w treningi, na boisku, na siłowni” – powiedział Gilgeous-Alexander. „Ta grupa na to zasługuje, kibice byli niesamowici, to niesamowity moment”.
dw