Liga Narodów: Niemcy przegrywają także mecz o trzecie miejsce z Francją


Christopher Neundorf / EPA
(dpa) Niemiecka reprezentacja piłkarska przegrała również mecz o trzecie miejsce w Lidze Narodów. Zespół trenera Juliana Nagelsmanna poniósł porażkę 2-0 (0-1) z wicemistrzem świata, Francją, w Stuttgarcie w niedzielę.
NZZ.ch wymaga JavaScript do ważnych funkcji. Twoja przeglądarka lub blokada reklam obecnie to uniemożliwia.
Proszę zmienić ustawienia.
Kylian Mbappé (45. minuta) i Michael Olise z Bayernu (84.) przypieczętowali zwycięstwo swoimi golami. Po silnej pierwszej połowie Niemcy, przed 51 313 widzami, musieli podziękować bramkarzowi Marc-André ter Stegenowi za to, że nie stracili więcej goli. W przeciwieństwie do rozczarowującej porażki 2-1 z Portugalią w półfinale, zespół Nagelsmanna nie był tak bezbłędny. Jednak w ataku brakowało im skuteczności i mieli też trochę szczęścia, jak przy strzale Floriana Wirtza, który trafił w słupek w 37. minucie. Były też dwie frustracje VAR, jedna z rzutem karnym, a druga z golem przyznanym przez Deniza Undava (53. minuta).
Dla Nagelsmanna runda finałowa miała ogromne znaczenieCzwarta edycja była pierwszym razem, kiedy Niemcy zakwalifikowały się do turnieju Final Four. Francja, która zdobyła tytuł już w sezonie 2020/21, tym razem nie dotarła do półfinału, przegrywając spektakularnie 5-4 z Hiszpanią.
Dla trenera narodowego Juliana Nagelsmanna ostatnie cztery były niezwykle ważne; był zdeterminowany, aby wygrać Ligę Narodów. Liga Narodów miała być dla jego zespołu udanym doświadczeniem, takim, które wzmocniłoby ich własne umiejętności w nadchodzącym roku. „Chcemy budować naszą pewność siebie. Chcemy dojść do punktu, w którym będziemy mogli wygrywać tytuły, nawet jeśli będą to małe tytuły” – powiedział wcześniej Nagelsmann.
„W drugiej połowie straciliśmy trochę cierpliwości”„Myślę, że biorąc pod uwagę szanse i sposób gry itd., nie było to zasłużone. Niestety, gole są częścią gry w piłkę nożną” – powiedział Nagelsmann w RTL po porażce z Francją. Ogólnie rzecz biorąc, 37-latek wyciągnął również pozytywne wnioski z występu przeciwko Francuzom, w tym ich wybitnej supergwiazdzie Kylianowi Mbappé: „Dzisiejszy mecz był dobry pod względem odczuć, ale oczywiście nie pod względem wyniku”.
Ale powiedział drużynie po przerwie letniej, patrząc w przyszłość na nadchodzące mecze w tym roku: „Jeśli będziemy skłonni zainwestować mniej w każdy z meczów kwalifikacyjnych (do Pucharu Świata) niż dzisiaj, to wygramy mecze”. Pokazali, że pomimo kontuzji potrafią stworzyć dziesięć bardzo dobrych okazji, nawet przeciwko czołowej drużynie. Po prostu nie potrafili ich wykorzystać.
„Jeśli spojrzeć na pierwszą połowę, myślę, że powinniśmy prowadzić 3-0 po sześciu minutach” – powiedział kapitan Niemiec Joshua Kimmich. „Straciliśmy trochę cierpliwości w drugiej połowie” – dodał Kimmich.
nzz.ch