Młodzi mężczyźni są ścigani przez byki z rancza Cebada Gago.Jesús Diges (EFE)Biegacz trzyma głowę jednego z byków z rancza Cebada Gago podczas drugiego biegu byków w ramach festiwalu San Fermin, który odbył się we wtorek.Miguel Oses (AP)Byki z rancza Cebada Gago na zakręcie Mercaderes we wtorek podczas drugiego biegu byków San Fermín.Miguel Oses (AP)Młodzi mężczyźni biegną obok byków z rancza Cebada Gago.Daniel Fernández (EFE)Kilku biegaczy zostało uwięzionych między bydłem Cebada Gago.Miguel Oses (AP)Fragment jednego z byków z rancza Cebada Gago, z biegaczami w tle, podczas drugiego biegu byków.Albert Gea (REUTERS)Kilku biegaczy upadło na ziemię podczas drugiego biegu festiwalu San Fermín we wtorek.Jesús Diges (EFE)Młodzi mężczyźni i byki na zakręcie Mercades w Pampelunie.Albert Gea (REUTERS)Kilku biegaczy zostaje zaatakowanych przez jednego z byków z rancza Cebada Gago.Jesus Diges (EFE)Biegacze i byki na zakręcie Mercaderes podczas drugiego biegu byków w ramach święta San Fermin.Albert Gea (REUTERS)Biegacz broni się, gdy kilka byków z rancza Cebada Gago przechodzi obok odcinka Estafeta de Pamplona.Ainhoa Tejerina (EFE)Kilku biegaczy upada na ziemię.Jesús Diges (EFE)Byki z rancza Cebada Gago przy ulicy Estafeta.Albert Gea (REUTERS)Byk z rancza Cebada Gago szarżuje na biegacza.Daniel Fernández (EFE)Młodzi mężczyźni posuwają się z pełną prędkością przed bykami podczas biegu byków.Miguel Oses (AP)Byk z rancza Cebada Gago szarżuje na grupę biegaczy.Daniel Fernández (EFE) „ srcset="https://imagenes.elpais.com/resizer/v2/RKDVQ37UBBDLVOKGIXJ5VJRMC4.jpg?auth=b79d369073d0ca57eed46ff94fb81d7724ae4408cf37236167089289d8bbfa21&width=414 414w, https://imagenes.elpais.com/resizer/v2/RKDVQ37UBBDLVOKGIXJ5VJRMC4.jpg?auth=b79d369073d0ca57eed46ff94fb81d7724ae4408cf37236167089289d8bbfa21&width=828 640w, https://imagenes.elpais.com/resizer/v2/RKDVQ37UBBDLVOKGIXJ5VJRMC4.jpg?auth=b79d369073d0ca57eed46ff94fb81d7724ae4408cf37236167089289d8bbfa21&width=980 1000w, https://imagenes.elpais.com/resizer/v2/RKDVQ37UBBDLVOKGIXJ5VJRMC4.jpg?auth=b79d369073d0ca57eed46ff94fb81d7724ae4408cf37236167089289d8bbfa21&width=1960 1960w" width="414" rozmiary="(minimalna szerokość:1199px) 1155px,(minimalna szerokość:1001px) oblicz(100vw - 44px),(minimalna szerokość:768px) 767px, 100vw" src="https://imagenes.elpais.com/resizer/v2/RKDVQ37UBBDLVOKGIXJ5VJRMC4.jpg?auth=b79d369073d0ca57eed46ff94fb81d7724ae4408cf37236167089289d8bbfa21&width=414">Jeden z byków z rancza Cebada Gago zostaje w tyle i pasterze próbują go naprowadzić na właściwą drogę.
Ainhoa Tejerina (EFE)Byki z rancza Cebada Gago przy wejściu na arenę walk byków.Pablo LasaosaJeden z byków z rancza Cebada Gago odwraca się przy wejściu na arenę walk byków.Pablo LasaosaRanny mężczyzna opatrzony przez Czerwony Krzyż podczas drugiego biegu byków w ramach festiwalu San Fermín, we wtorek.Eduardo Sanz (Europa Press)Biegacz między dwoma bykami przy wejściu na arenę walk byków.Pablo LasaosaKilku biegaczy wchodzi na arenę, a za nimi byki.PABLO LASAOSAByk pozostawiony na arenie podczas drugiego biegu byków San Fermines.PABLO LASAOSAPo wejściu byków grupa młodych mężczyzn zbiera się przy wejściu na arenę.PABLO LASAOSA