Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

France

Down Icon

Wojna na Ukrainie: Zełenski i Macron w Waszyngtonie w poniedziałek po spotkaniu Trumpa z Putinem

Wojna na Ukrainie: Zełenski i Macron w Waszyngtonie w poniedziałek po spotkaniu Trumpa z Putinem

Po spotkaniu Władimira Putina z Donaldem Trumpem, ukraiński przywódca uda się w poniedziałek do Waszyngtonu. Towarzyszyć mu będzie kilku europejskich przywódców, w tym Emmanuel Macron i przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Najważniejsze rzeczy

  • Władimir Putin i Donald Trump spotkali się w piątek 15 sierpnia, aby omówić wojnę na Ukrainie.
  • W odpowiedzi „Koalicja Chętnych”, sojusznicy Ukrainy, spotkają się za pośrednictwem wideokonferencji w niedzielę o godzinie 15:00, aby omówić szczyt na Alasce z udziałem przywódców Rosji i Stanów Zjednoczonych.
  • Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uda się w poniedziałek do Waszyngtonu, aby spotkać się z Donaldem Trumpem. Towarzyszyć mu będą Emmanuel Macron, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Finlandii Alexander Stubb, premier Włoch Giorgia Meloni oraz szef NATO Mark Rutte.
  • Pałac Elizejski poinformował, że prezydent Francji udaje się tam, aby „kontynuować prace nad koordynacją działań między Europejczykami a Stanami Zjednoczonymi w celu osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju, który ochroni żywotne interesy Ukrainy i bezpieczeństwo Europy”.
  • W sobotę, po spotkaniu Władimira Putina z Donaldem Trumpem, Europejczycy oświadczyli, że są „gotowi do wywierania presji na Rosję”, dopóki „zabójstwa na Ukrainie będą trwać”. „Będziemy nadal zaostrzać sankcje i ukierunkowane środki ekonomiczne, aby wywierać presję na rosyjską gospodarkę wojenną, dopóki nie zostanie ustanowiony sprawiedliwy i trwały pokój”.

Na żywo

W odpowiedzi na spotkanie Władimira Putina z Donaldem Trumpem, „Koalicja Chętnych”, sojusznicy Ukrainy, spotkają się w niedzielę o godzinie 15:00 za pośrednictwem wideokonferencji, aby omówić zbliżający się szczyt na Alasce między przywódcami Rosji i Stanów Zjednoczonych. Kraje przygotują się również do kolejnych etapów rozmów pokojowych, w tym do spotkania w Waszyngtonie zaplanowanego na poniedziałek.

„Koalicja chętnych” składa się z 31 państw, w tym Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Litwy, Łotwy, Estonii, Hiszpanii, Finlandii, Turcji i Kanady. Członkami są również NATO i Unia Europejska.

Pałac Elizejski poinformował, że prezydent Francji udaje się tam, aby „kontynuować prace nad koordynacją działań między Europejczykami a Stanami Zjednoczonymi w celu osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju, który ochroni żywotne interesy Ukrainy i bezpieczeństwo Europy”.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski uda się w poniedziałek do Waszyngtonu, aby spotkać się z Donaldem Trumpem. Towarzyszyć mu będą przywódcy europejscy, w tym Emmanuel Macron, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Finlandii Alexander Stubb, premier Włoch Giorgia Meloni oraz szef NATO Mark Rutte.

Kanclerz Niemiec zaprosiła prezydenta USA i jego wiceprezydenta J.D. Vance'a na wideokonferencję w środę, 13 sierpnia, wraz z Włochami, Francją, Anglią, Polską i Finlandią, a także prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Cel tej dyskusji był jasny: przekonać Donalda Trumpa i jego wiceprezydenta J.D. Vance'a do obrony interesów Ukrainy na piątkowym spotkaniu, w którym Wołodymyr Zełenski nie weźmie udziału. Obawia się on, że prezydenci USA i Rosji zmuszą Ukrainę do oddania części swojego terytorium. Konsultacje te zostały w środę uznane przez rosyjską dyplomację za „nieistotne”.

Po dwóch spotkaniach z Wołodymyrem Zełenskim i Donaldem Trumpem, Emmanuel Macron rozmawiał z prasą z Fortu Brégançon. „Chcemy, aby wszystko, co dotyczy Ukrainy, zostało z nią omówione. Chcemy silnego i trwałego pokoju, pokoju, który rozwiąże kwestie terytorialne i zapewni gwarancje bezpieczeństwa na przyszłość”. Wyjaśnił, że to spotkanie wyjaśniło intencje prezydenta USA i podziela francuskie oczekiwania. Donald Trump rzeczywiście nie sprecyzował swoich oczekiwań wobec piątkowego spotkania, pierwszego między tymi dwoma mocarstwami od 2021 roku. Powiedział, że ma nadzieję na „konstruktywną” dyskusję i uważa, że podróż na Alaskę, terytorium amerykańskie, jest „bardzo pełna szacunku” dla jego rosyjskiego odpowiednika. Prezydent Stanów Zjednoczonych planował wymianę terytoriów, podczas gdy armia rosyjska okupuje obecnie około 20% terytorium Ukrainy, donosi media 20Minutes.

„Wolą Ameryki jest uzyskanie zawieszenia broni”

Według Emmanuela Macrona, „amerykańskim pragnieniem jest uzyskanie zawieszenia broni” po spotkaniu z Władimirem Putinem 15 sierpnia. „Popieramy tę inicjatywę, a także wymianę więźniów i uwolnienie dzieci” – zapewnił Emmanuel Macron. Ponadto „kwestie terytorialne Ukrainy nie podlegają negocjacjom i będą negocjowane wyłącznie przez prezydenta Ukrainy” – oświadczył prezydent Francji. Donald Trump powiedział, że był „nieco zdenerwowany” oświadczeniem Zełenskiego, że musi uzyskać konstytucyjne upoważnienie do oddania terytorium.

Według Emmanuela Macrona, ostatnio powiązanie między ustępstwami terytorialnymi a gwarancjami bezpieczeństwa, które zostaną udzielone Ukrainie, musi pozostać. Tą gwarancją bezpieczeństwa nie może być NATO, „mocna strona” strony rosyjskiej. Prezydent Ukrainy, obok Friedricha Merza, podkreślił jedność europejską, a także „bardzo intensywną” koordynację z przywódcami kontynentu. Poparł pomysł kolejnego trójstronnego spotkania z Donaldem Trumpem i Władimirem Putinem. Emmanuel Macron ma nadzieję, że spotkanie to „może się odbyć w Europie, w neutralnym kraju, akceptowanym przez wszystkie strony”.

„Piłka jest teraz po stronie Putina”

We wtorek Moskwa dokonała największego od ponad roku 24-godzinnego natarcia na terytorium Ukrainy. Zażądała od Kijowa oddania czterech częściowo okupowanych obwodów (donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego), oprócz Krymu, który zaanektowała w 2014 roku. Rosja zażądała również, aby Wołodymyr Zełenski zrezygnował z zachodnich dostaw broni i członkostwa w NATO. Żądania te zostały uznane za nie do zaakceptowania przez Ukrainę, która domaga się wycofania wojsk rosyjskich i zachodnich gwarancji bezpieczeństwa, w tym kontynuacji dostaw broni i rozmieszczenia europejskiego kontyngentu.

Zapytany o ewentualną zmianę stanowiska w sprawie ustępstw terytorialnych, prezydent Ukrainy stwierdził, że pozostaje ono niezmienne i nie może ulec zmianie, ponieważ Konstytucja Ukrainy pozostaje niezmieniona. „Żadna kwestia dotycząca integralności terytorialnej naszego kraju nie może być omawiana bez uwzględnienia naszego narodu, woli naszego narodu i Konstytucji Ukrainy”.

Podczas konferencji prasowej kanclerz Niemiec powtórzył również priorytet zawieszenia broni: „Zawieszenie broni musi być priorytetem [...] My, Europejczycy, robimy zatem wszystko, co w naszej mocy, aby skierować to spotkanie na właściwą drogę” – oświadczył, nawiązując do spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem, które odbędzie się w piątek 15 sierpnia na Alasce. Następnie potwierdził, że Ukraina, za pośrednictwem swojego prezydenta, musi być obecna w negocjacjach: Ukraina „musi być przy stole” negocjacji. Wreszcie odmówił jakichkolwiek ustępstw w sprawie uznania terytorialnego ze strony Ukrainy: „Nie ma mowy o prawnym uznaniu terytoriów okupowanych przez Rosję”.

Sekretarz generalny NATO Mark Rutte odniósł się do spotkania z Donaldem Trumpem i Wołodymyrem Zełenskim w programie X. Nazwał tę wymianę zdań „bardzo dobrą decyzją” i podkreślił „jedność NATO w dążeniu do zakończenia tej strasznej wojny z Ukrainą i osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju. Doceniam przywództwo [Donalda Trumpa] i ścisłą współpracę z sojusznikami. Piłka jest teraz po stronie Putina”.

L'Internaute

L'Internaute

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow