Przyniósłby 20 miliardów dolarów rocznie i wpłynąłby na 1800 gospodarstw domowych: podatek „Zucman” obejmujący aktywa o wartości ponad 100 milionów euro został masowo odrzucony przez Senat
Magiczne lekarstwo na spiralę finansów publicznych czy „negatywny sygnał ” dla głównych przedsiębiorców? W alarmującym kontekście budżetowym, podczas gdy rząd planuje 40 mld euro oszczędności na przygotowanie kolejnego budżetu, analiza tego „podatku Zucmana” na nowo rozpaliła odwieczną debatę na temat sprawiedliwości podatkowej.
Nie powinno dziwić, że projekt ustawy złożony przez ekologów został odrzucony 129 głosami do 188 w Izbie Wyższej po przyjęciu go przez Zgromadzenie Narodowe i przewiduje zastosowanie „wpłaty różnicowej” obejmującej aktywa o wartości ponad 100 milionów euro.
Cel: zapewnienie, że ci „ultrabogaci” podatnicy zapłacą co najmniej 2% swojego majątku w podatkach . Zapobiegnie to efektom unikania obserwowanym w opodatkowaniu niektórych multimilionerów, którzy są w stanie tak ustrukturyzować swój majątek, aby zmniejszyć obciążenie podatkowe.
1800 gospodarstw domowych dotkniętych„To program skierowany przede wszystkim do osób wyjątkowo bogatych, a w szczególności do tych spośród nich, które obecnie płacą bardzo niskie podatki” – mówi ekonomista Gabriel Zucman, dyrektor Europejskiego Obserwatorium Podatkowego, który w ubiegłym roku przedstawił tę propozycję na szczeblu globalnym w ramach oficjalnej agendy G20.
Według niego przyniosłoby to około 20 miliardów dolarów rocznie i wpłynęłoby na 1800 gospodarstw domowych.
Wraz z dwoma francuskimi ekonomistami o międzynarodowej renomie – Olivierem Blanchardem, byłym głównym ekonomistą Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) i Jeanem Pisani-Ferrym, architektem programu gospodarczego Emmanuela Macrona z 2017 r. – bronił on tego mechanizmu w artykule w Le Monde w środę, uważając go za „najskuteczniejszy” sposób na przywrócenie „konstytucyjnej zasady równości przed opodatkowaniem” .
Jednocześnie we wtorek około pięćdziesięciu burmistrzów poparło tę reformę w swoim felietonie w Nouvel Obs, a wczoraj rano około dwudziestu aktywistów z organizacji pozarządowych Attac, Oxfam i 350.org zebrało się przed Pałacem Luksemburskim, aby przedstawić senatorom petycję na rzecz tego podatku, podpisaną przez prawie 64 000 obywateli .
Ale za tą mobilizacją społeczeństwa obywatelskiego pozostaje jasna obserwacja: nie wyłonił się żaden polityczny konsensus w sprawie tego środka. Senat i jego większościowy prawicowo-centrowy sojusz, przy wsparciu rządu, skutecznie odrzuciły go po kilku godzinach namiętnej debaty, pomimo opuszczonych szeregów prawicy.
Powody odrzucenia projektu, podawane przez jego przeciwników: obawa przed wysłaniem „negatywnego sygnału zagranicznym inwestorom” , możliwa „niekonstytucyjność” systemu i, przede wszystkim , groźba emigracji podatkowej dla gospodarstw domowych .
„Jedyne ryzyko tego podatku polega na tym, że ostatecznie nikt go nie zapłaci, ponieważ doprowadzi to do pewnych ekspatriacji za niepewny zwrot” – powiedziała senatorom minister ds. rachunków publicznych Amélie de Montchalin. Powiedziała, że priorytetowo potraktuje korygowanie pewnych mechanizmów „nadmiernej optymalizacji” przed debatami budżetowymi jesienią.
„Ten system jest całkowicie konfiskacyjny i narusza zasadę równości przed opodatkowaniem” – podkreśla senator Horizons Emmanuel Capus, sprawozdawca tekstu w Senacie.
Strach przed „złudzeniem podatkowym”Emmanuel Macron wczoraj podczas Rady Ministrów posunął się w tym samym kierunku: „W otwartej gospodarce musimy pozostać atrakcyjni dla kapitału” – nalegał, odnosząc się w szczególności do tego „podatku Zucmana”, według jednego z uczestników, obiecując „czujność” , aby „nie cofnąć tego, co zostało zrobione”.
Prezes Banku Francji, François Villeroy de Galhau, również zaapelował na portalu FranceInfo o ostrożność, obawiając się „iluzji fiskalnej” .
Senatorowie Partii Zielonych, którzy zmobilizowali całą lewicę, a nawet garstkę centrowców, aby zagłosowali, żałowali odrzucenia tekstu, obiecując „ponowną obronę środka” w propozycji budżetu na rok 2026. „To dopiero początek walki o równość przed opodatkowaniem” – stwierdzili w komunikacie prasowym. Jednak w obliczu niechęci nie ma gwarancji, że wygrają swoją sprawę.
Nice Matin