Reforma nadawania publicznego odrzucona na początku debaty w Zgromadzeniu Narodowym

Posłowie lewicowi, do których niespodziewanie dołączyli posłowie z Zgromadzenia Narodowego, zdecydowaną większością głosów (94 głosy, w tym 16 RN przeciwko 38) opowiedzieli się za wnioskiem odrzucającym wniosek ekologa i grupy społecznej.
/2023/07/06/64a68815cd1a7_placeholder-36b69ec8.png)
Kolejny zwrot akcji w tekście, który miał chaotyczną ścieżkę. Od samego początku debaty w poniedziałek 30 czerwca posłowie odrzucili reformę publicznego nadawania, odrzuconą przez dotkniętych nią pracowników, ale której minister kultury Rachida Dati nadal broni zębami i pazurami. Projekt ustawy senatora Laurenta Lafona (UDI, środek) przewiduje utworzenie spółki holdingowej France Médias 1 stycznia 2026 r., która będzie nadzorować France Télévisions, Radio France i INA (Narodowy Instytut Audiowizualny) pod nadzorem prezesa i dyrektora generalnego.
Lewicowi posłowie, do których niespodziewanie dołączyli posłowie z Narodowego Zgromadzenia, zagłosowali w większości (94 głosy, w tym 16 RN przeciwko 38) za wnioskiem o odrzucenie ekologów i grupy społecznej, w obliczu nielicznych ław koalicji rządowej. Przedstawiciele grup lewicowych jednomyślnie cieszyli się z tego głosowania. „To ogromny krok wstecz dla Rachidy Dati i zasługuje ona na to, ponieważ jej reforma była źle przygotowana” - powitał poseł PS Emmanuel Grégoire, który zmierzy się z Rachidą Dati w Paryżu podczas wyborów samorządowych w marcu 2026 r .
„Lewica nie chciała debatować. To krok podjęty. Tekst trafi szybciej do Senatu” – skomentowało biuro minister dla AFP. W obliczu prasy, podobnie jak w izbie, minister kultury broniła reformy, którą przeprowadza od miesięcy i która byłaby jednym z nielicznych trofeów, którymi mogłaby się pochwalić na Rue de Valois. „ Potrzebujemy dyrygenta, który odejdzie od działania w silosach, aby mieć bardzo jasne, prawdziwie zunifikowane strategie z jednym CEO, spójną i skoordynowaną strategię” – powiedziała.
Dla RN głosowanie nad wnioskiem było sposobem na skrócenie debat, podczas gdy złożono prawie 1300 poprawek, głównie przez lewicę. „Mamy dość systematycznego blokowania przez lewicę niemal każdego tekstu w izbie” – wyjaśnił prasie poseł RN Philippe Ballard. Erwan Balanant, poseł z grupy MoDem, żałował „demokratycznego bałaganu” i „bałaganu dla sektora audiowizualnego”, mimo że jego grupa miała „opory” co do tekstu.
Z kolei związki zawodowe mediów zaangażowane w tę sprawę rozpoczęły strajk bezterminowy, który rozpoczął się w czwartek w Radio France, aby sprzeciwić się cięciom budżetowym i tej proponowanej reformie, którą związki uważają za „niezwykle niebezpieczną” zarówno dla przyszłości pracowników, jak i dla niezależności informacji. Krajowy Związek Dziennikarzy (SNJ) naliczył 67% strajkujących w redakcjach grupy w poniedziałek. W France Télévisions, gdzie strajk rozpoczął się w poniedziałek, kierownictwo naliczyło 15% strajkujących w ciągu dnia. Kilkuset pracowników zebrało się w poniedziałek w południe w pobliżu Ministerstwa Kultury, skandując „Rachida Dati rezygnuj”.
Francetvinfo