Black Friday cały rok. Trend z TikToka zmienia drastycznie dużą branżę

- Live shopping to rosnące zjawisko, szczególnie w regionie Azji i Pacyfiku. Coraz silniej obecne jest także w USA i Europie.
- Globalnie ten segment sprzedaży osiągnął wartość 128,4 mld dolarów w 2024 r. i przewiduje się, że wzrośnie do aż 2 469 mld dolarów do 2033 r.
- Wzrost popularności zakupów impulsywnych, opartych na emocjach, będzie wymagać od firm jeszcze większej elastyczności. Paradoksalnie jednak - w przeciwieństwie do klasycznego e-commerce - live shopping daje firmom logistycznym przewagę w postaci przewidywalności.
Live shopping drastycznie zmienia model sprzedaży online, wprowadzając skokowe wzrosty zamówień w krótkim czasie. Dla firm logistycznych oznacza to problemy znane z coraz bardziej popularnego Black Friday, czyli tzw. Czarnego Piątku, pierwszego piątku po amerykańskim Święcie Dziękczynienia, który stał się dniem promocji, a tym samym wzmożonych zakupów niemal na całym świecie.
Live shopping to forma handlu internetowego, w której sprzedawcy, marki lub influencerzy prezentują produkty w czasie rzeczywistym podczas transmisji wideo i sprzedają je na bieżąco, a to daje milionowe obroty marek w ciągu krótkich streamingów.
- Takie transmisje internetowe, podczas których można dokonać zakupów prezentowanych produktów, są swoistymi "małymi Black Fridays", co oznacza, że w krótkim okresie gwałtownie wzrasta sprzedaż. To wymusza odpowiednią organizację prac magazynowych, jak choćby rozlokowania najpopularniejszych produktów w różnych częściach obiektu, tak by podczas kompletacji zamówień nie tworzyły się zatory – mówi Oskar Błaszkowski, Distribution Manager w DSV – Global Transport and Logistics, który w tej międzynarodowej korporacji odpowiada za realizację bieżącej strategii rozwoju usług dystrybucyjnych, m.in. właśnie dla branży e-commerce.
Black Friday cały rok. Potrzebna pełna integracjaLive shopping to rosnące globalnie zjawisko, szczególnie w regionie Azji i Pacyfiku. Coraz silniej obecne jest także w USA i Europie. Globalnie ten segment sprzedaży osiągnął wartość 128,4 mld dolarów w 2024 r. i przewiduje się, że wzrośnie do aż 2 469 mld dolarów do 2033 r. Takie dane przytaczane są w poświęconym temu zjawisku raporcie firmy Grand View Research.
Natomiast z badania firmy McKinsey wynika, że przeciętny kupujący w tej formie użytkownik ma 33-36 lat, przy czym największą grupę stanowią osoby w wieku 25-34 lata. W Chinach dominują kobiety (58 proc.), podczas gdy w USA i Europie przewagę mają mężczyźni (59 i 53 proc.). Jednak to, co jest bardziej znamienne, to efektywność tego typu streamingów. Z danych McKinsey wynika, że w Chinach niemal 100 proc. śledzących daną transmisję dokonuje zakupu w jej trakcie. W USA wskaźniki wynoszą 40-54 proc. podczas transmisji, a w Europie skromne 28-46 proc.
A co kupują? Głównie odzież, produkty z segmentu health & wellness, ale także elektronikę.
Jak oceniają menadżerowie z firm logistycznych, w przeciwieństwie do klasycznego e-commerce live shopping daje jednak ich firmom przewagę w postaci przewidywalności. Transmisje są planowane z wyprzedzeniem, a więc magazyny mogą wcześniej przygotować odpowiednie stany zapasów i zoptymalizować rozkład produktów, unikając tym samym chaosu znanego... choćby z Black Friday.
- Poinformowanie z wyprzedzeniem osób odpowiedzialnych za logistykę pozwala na skuteczne przygotowanie magazynowe – zauważa specjalista z DSV.
Wzrost popularności zakupów impulsywnych, opartych na emocjach, będzie jednak wymagać od firm jeszcze większej elastyczności – zarówno w zakresie systemów IT, jak i organizacji magazynów.
Konieczne będzie zintegrowanie platform sprzedażowych z systemami WMS, a także rozwój takich rozwiązań jak automatyzacja kompletacji (np. AutoStore, pick to light, pick to voice), które skracają czas przygotowania zamówień. W efekcie może dojść do częstszego wdrażania dostaw typu same day czy next day, a także zmniejszenia zapasów produktów o niskiej rotacji.
- Regularność skoków sprzedaży związana z trendem live shopping pozwala uniknąć problemu sezonowego zatrudnienia – magazyny mogą działać w bardziej stabilnym rytmie - podkreśla Oskar Błaszkowski.
Nowinka z Chin standardem w Europie?W dłuższej perspektywie, jeśli sprzedaż live zdominuje segment e-commerce, branża spodziewa się dalszych zmian: powstawania specjalnych stref live commerce w magazynach, przeprojektowywania layoutu obiektów oraz rosnącego znaczenia szybkiej informacji o stanach magazynowych.
Warto przy tym uważnie obserwować rynek chiński, gdzie trend osiąga już poziom transmisji prowadzonych przez awatary wspierane sztuczną inteligencją.
- Przed niecałym miesiącem jeden z tamtejszych influencerów, Luo Yonghao, zorganizował transmisję ze sprzedażą online. Nie prowadził jej on sam, lecz właśnie jego awatar stworzony przez AI. Wszystko wyglądało niezwykle naturalnie, wydarzenie to wyświetlono 13 mln razy, a w jego trakcie wygenerowano sprzedaż na poziomie 7 mln dolarów. Jeśli przyjmiemy, że za jakiś czas również w Europie tak będą mogły wyglądać sprzedażowe transmisje online, można spodziewać się, że rynek będzie dążył do integracji systemów WMS bezpośrednio z awatarami, by na bieżąco informować je o stanie magazynowym produktów i podpowiadać, czy warto jeszcze omawiać dany produkt czy przejść już do następnego – wskazuje Distribution Manager w DSV – Global Transport and Logistics.
Może więc być tak, że to, co dziś wygląda jak nowinka z Chin, za chwilę może być standardem także w Europie.
wnp.pl