Saint-Brieuc - PSG: Vitinha i Lee odpoczywali podczas ostatniego treningu

Vitinha i Kang-in Lee we wtorek rano popracowali na siłowni przed wyjazdem do Rennes, gdzie zmierzą się z Saint-Brieuc (N2) w ćwierćfinale Pucharu Francji.
Przez BQWe wtorek rano, podczas ostatniego treningu przed ćwierćfinałem Pucharu Francji z Saint-Brieuc, który odbędzie się w środę o 21:10 w Roazhon Park w Rennes, drużyna nie była w pełnym składzie. Mimo że w niedzielę w Lyonie (2-3) Vitinha i Kang-in Lee byli w dobrej formie, nie pojawili się na boisku wraz z resztą drużyny na rozpoczęciu treningu otwartego dla mediów.
Obaj zawodnicy pozostali na siłowni, aby dojść do siebie, a ich stan nie wzbudził żadnego zainteresowania w klubie. Luis Enrique nadal dba o kondycję swojej grupy, dostosowując niektóre programy. Obaj zawodnicy nie są wyłączeni z gry, ale piłkarz z Asturii może zdecydować się na odpoczynek kilku graczy w tym tygodniu.
Był tam Fabian Ruiz . Po doznaniu „poważnego ciosu” pod koniec meczu na stadionie Groupama, Hiszpan mógł w poniedziałek normalnie trenować i powinien utrzymać miejsce w składzie na mecz z Bretonami. Młody napastnik Ibrahim Mbaye, kontuzjowany od ponad miesiąca, również wrócił do gry, podobnie jak Warren Zaïre-Emery, który jest coraz bliżej powrotu.
18-letni pomocnik, który od 29 stycznia cierpiał na kontuzję lewej kostki, przybył na boisko, aby wykonać „toro” z kolegami z drużyny. Wydawał się uśmiechnięty i od kilku dni czuł się lepiej. Choć jego obecność w środę przeciwko Saint-Brieuc jest mało prawdopodobna, może powrócić do rozgrywek w sobotę przeciwko Lille. Byłaby to doskonała wiadomość przed meczem 1/8 finału Ligi Mistrzów z Liverpoolem, który odbędzie się w środę 5 marca na Parc des Princes. Yoram Zague nie trenował z grupą przez kilka dni. W ostatnich tygodniach młodemu obrońcy udało się zdobyć czas gry w drużynie U-19.
Le Parisien