Gospodarka Wielkiej Brytanii skurczyła się o kolejne 0,1% w wyniku katastrofy spowodowanej przez Rachel Reeves

Gospodarka Wielkiej Brytanii skurczyła się w maju o 0,1%, co stanowiło kolejny cios dla kanclerz skarbu Rachel Reeves . Dane opublikowane w piątek przez Urząd Statystyk Narodowych (ONS) pokazały spadek produktu krajowego brutto (PKB), co jest wynikiem niższym od prognoz City, które przewidywały wzrost o 0,1%. Nastąpiło to po spadku o 0,3% w kwietniu, kiedy to firmy redukowały zatrudnienie i wstrzymywały inwestycje z powodu wyższych podatków i niepewności związanej z globalnym handlem.
Nowe dane Urzędu Statystyk Narodowych (ONS) pokazały, że spadek w maju był spowodowany gwałtownym spadkiem produkcji przemysłowej, budowlanej i produkcyjnej. Największy spadek odnotował sektor produkcyjny, który w maju zanotował spadek o 0,9%. Obejmował on spadek produkcji przemysłowej o 1%, przy czym dziewięć z 13 branż produkcyjnych odnotowało spadek.
Produkcja farmaceutyków spadła o 4,2% po wzroście z początku roku, który był związany z przyspieszeniem zamówień przez firmy przed wprowadzeniem wyższych ceł importowych przez USA.
Branża samochodowa również borykała się z problemami – produkcja sprzętu transportowego spadła o 1,3%, a produkcja metali zmniejszyła się o 1,8%.
Produkcja budowlana spadła o 0,6%, częściowo odwracając kwietniowy wzrost o 0,8%. Jednak sektor usług, który stanowi większość gospodarki, wzrósł o 0,1%.
Kancelarie prawnicze odrobiły straty po spokojnym kwietniu, spowodowanym zmianami w progach podatku od czynności cywilnoprawnych. Sprzedaż detaliczna pozostała jednak słaba.
Najnowsze dane podważają możliwość wzrostu gospodarczego w drugim kwartale 2025 r.
Bank Anglii prognozował wzrost na poziomie 0,25% między kwietniem a czerwcem, ale ONS twierdzi, że aby ten plan został zrealizowany, gospodarka musiałaby wykazać co najmniej stabilny wzrost w czerwcu.
W pierwszym kwartale roku gospodarka Wielkiej Brytanii rozwijała się najszybciej spośród krajów G7.
Jednak w dużej mierze wzrost ten wiązał się z końcem tymczasowej ulgi podatkowej dla nabywców domów i wzrostem eksportu przed wprowadzeniem ceł przez Donalda Trumpa .
Spowolnienie nastąpiło w czasie, gdy Partia Pracy zmagała się z coraz większą krytyką swoich planów gospodarczych.
Rząd wycofał już zmiany dotyczące zasiłków dla niepełnosprawnych i zimowych dopłat do paliwa, a decyzje te będą prawdopodobnie kosztować Skarb Państwa ponad 7 miliardów funtów.
W związku z tym ministrowie ostrzegają przed „konsekwencjami finansowymi” w jesiennym budżecie.
Biuro Odpowiedzialności Budżetowej nadal przewiduje, że gospodarka Wielkiej Brytanii wzrośnie w tym roku o 1%, ale prognoza ta może ulec zmianie w nadchodzących miesiącach.
Prezes Banku Anglii Andrew Bailey ostrzegł również, że napięcia w handlu światowym wciąż wpływają na gospodarkę Wielkiej Brytanii, pomimo zacieśnienia więzi z UE i porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie złagodzenia skutków taryf.
express.co.uk