Życie i śmierć Petera Sellersa autorstwa Rogera Lewisa: Mężczyzna odrzucony zarówno przez Sophię Loren, jak i później przez księżniczkę Małgorzatę

Autorstwa YSENDY MAXTONE GRAHAM
Opublikowano: | Zaktualizowano:
Książkę Życie i śmierć Petera Sellersa można już kupić w księgarni Mail Bookshop
Od czasu pierwszej publikacji jego sensacyjnej biografii Petera Sellersa w 1994 r. Rogera Lewisa prześladuje poczucie winy, że mógł zabić czwartą i ostatnią żonę Sellersa, modelkę i aktorkę Lynne Frederick.
Lynne zmarła w przededniu publikacji książki. W tym tygodniu gazety donosiły o smaczkach, w tym o jego wizerunku jej „fatalnego małżeństwa” z Sellersem.
„Ze wszystkich jego żon”, napisał Lewis, „Lynne przeżywała najtrudniejsze chwile... traktował ją jak służącą”.
Jak sam napisał, Sellers nie był w dobrej formie fizycznej, gdy w 1977 roku poślubił Lynne (on miał 52 lata i chore serce, ona 22).
Sposób, w jaki Lewis opisuje utraconą sprawność seksualną Sellersa, jest typowy dla jego bezlitosnego pisarstwa.
„Był tak zażywany, że zawory w jego ciele otwierały się i zamykały jak u złotej rybki, a układ hydrauliczny w jego lędźwiach zatykał się i ulegał uszkodzeniu”.
Lewis obawiał się, że Lynne, przeczytawszy tę „obrazę pamięci Sellersa”, może „spuścić psy wojny ze smyczy”.
Zamiast tego zmarła – choć nigdy oficjalnie nie ustalono, jak dokładnie to się stało. Lewis twierdzi, że udusiła się, jedząc klopsiki i spaghetti; jej matka tymczasem twierdziła, że zmarła we śnie z powodu ataku padaczki.
Raport z sekcji zwłok nie pozwolił na ustalenie przyczyny zgonu, wykluczono jednak samobójstwo lub przestępstwo nieumyślne.
Lewis przypuszcza, że jeśli jego książka rzeczywiście przyczyniła się do jej odejścia, to tylko dlatego, „że opisałem w niej to, co ona uważała za prawdę, a jak mogła znieść prawdę?”
Po raz czwarty urok: Sellers z czwartą żoną Lynne. Różnica wieku między nimi wynosiła 30 lat.
W setną rocznicę urodzin Sellersa biografia Lewisa ukazuje się ponownie, z nowym rozdziałem zatytułowanym Centennial Sellers, dzięki czemu liczy już 920 stron (nie wliczając indeksu) – byłaby to nie do wybaczenia długość, gdyby nie wciągająca proza Lewisa.
Teraz, gdy Lynne nie żyje, Lewis ostro ją atakuje. Opisuje, jak została splamiona podłością Sellersa. „Aby go udobruchać, stała się taka jak on… została pociągnięta w stronę otchłani w samym sercu Sellersa”.
Stała się „hipokrytką, nimfomanką, histeryczką”, a także uzależniona od wódki i tabletek: po jego śmierci „roztrwoniła 2500 funtów tygodniowo na słodycze”, „jej szczupła sylwetka osiągnęła wagę 107 kg”, a poprzednie żony Sellersa „okazały się bezduszne” wobec jego dzieci, uniemożliwiając im dostęp do jego zdjęć.
W nowym rozdziale Lewis opisuje pobyt na planie podczas kręcenia filmu z 2004 r. Życie i śmierć Petera Sellersa, opartego na jego książce, z Geoffreyem Rushem w roli Sellersa, Miriam Margolyes jako matką Sellersa, Peg, i Charlize Theron jako drugą żoną Sellersa, szwedzką dziewczyną Bonda, Britt Ekland (która również przeszła piekło w małżeństwie z Sellersem – podczas jednego z napadów złości na wakacjach w Ischii we Włoszech przewrócił łóżko i wybił jej przedni ząb).
Licencja na dreszczyk emocji: Ekland zagrała dziewczynę Bonda w filmie Człowiek ze złotym pistoletem, a Sellers wystąpił w filmie Casino Royale z 1967 roku
Lewis modlił się, żeby film nie skończył jako „od razu na kasetach wideo”. Nie skończył. „Rush” zdobył Złoty Glob, a film zdobył dziewięć nagród Emmy.
Książka wbija do głowy za pomocą niezliczonych przykładów, jak okrutnym, samolubnym, rozpieszczonym, zazdrosnym i podłym człowiekiem był Sellers, a także, że im bogatszy i bardziej odnoszący sukcesy był (szczególnie po sukcesie roli inspektora Clouseau w filmach o Różowej Panterze), tym trudniej było z nim pracować i żyć.
„Bardziej zależało mu na robieniu kłopotów niż na kręceniu filmu” – pisze Lewis, opisując, jak odmawiał robienia powtórek ujęć, nie pojawiał się na planie lub nie uczył się swoich kwestii, a także doprowadził do wyrzucenia podwładnych, których nie lubił”.
Kingsley Amis nazwał go „jednym z najbardziej zadufanych w sobie gnojów, jakich kiedykolwiek spotkałem”. Lewis idzie dalej. „Seller był zły. Był niszczycielem. Był istnym chaosem”.
Był przerażająco nieprzewidywalnym ojcem: „jak łobuz na placu zabaw”, jak powiedział jego syn Michael. „Uwielbiał doprowadzać ofiarę do płaczu, a gdy tylko jego ofiara zaczynała się załamywać, wykorzystywał swoją przewagę”.
Stosował przemoc fizyczną wobec swojej pierwszej żony Anne, niszcząc meble, wyrywając kaloryfery ze ścian, tłukąc porcelanę i łamiąc jej perły. Kiedyś zamknął ją w szafie, wypuszczając tylko pod warunkiem, że obieca, że nigdy więcej nie spojrzy na innego mężczyznę.
Źródłem jego rozpieszczenia była relacja z matką Peg, która darzyła go uwielbieniem, gdy był dzieckiem pełnym zajęć związanych z teatrem objazdowym.
Pochlebstwa, których się domagał i których doświadczał jako dorosły (na przykład dawano mu Rolls-Royce'y jako zachętę do przeczytania scenariusza), były „wzrostem żarłocznej czci, którą karmił się za czasów Peg”.
Jego dwie najbardziej obsesyjne, pochłaniające wszystkie zmysły zauroczenia dotyczyły dwóch kobiet, które nie odwzajemniały jego uczuć. Pierwszą z nich była aktorka Sophia Loren. Powiedział Anne, że jest w niej zakochany, i od tego momentu ich małżeństwo zaczęło się rozpadać.
„To było kompletne szaleństwo, jak mi ciągle paplał o Loren” – powiedziała Anne. „Leżał w łóżku i mówił: «Czuję, jak jej duch wchodzi do pokoju»”.
Będąc nieosiągalną, Loren była dla niego na zawsze na piedestale, w przeciwieństwie do kobiet, które uległy jego uwodzeniu i którymi szybko zaczął gardzić.
Nieodwzajemniona miłość: Peter Sellers był zauroczony aktorką Sophią Loren
Pochłonęła go również miłość do księżniczki Małgorzaty, gdy była żoną Tony'ego Snowdona. Wierzył, że wyjdzie za niego za mąż i wysyłał jej mnóstwo romantycznych listów. Odkrył, że nosiła ten sam rozmiar biustonosza co Sophia Loren: „jakiego jeszcze znaku i zwiastowania potrzebował świat?”.
Pewnego dnia wpadł we wściekłość, gdy na planie satyrycznej wersji Casino Royale z 1967 roku pojawiła się księżniczka Małgorzata, przeszła obok niego i powiedziała do kolegi, aktora Orsona Wellesa: „Witaj, Orson, nie widziałam cię od kilku dni!”
Sellers odmówił ponownego zagrania z Wellesem i wyszedł z filmu, powodując chaos w produkcji. Czy był geniuszem? Fani audycji radiowej The Goon Show z lat 50. uważają, że tak.
Lewis pisze, że „jego geniusz polegał na tym, że potrafił wydobyć z tysiąca przekonujących głosów, korzystając z zasobów swojego iluzjonisty”. Był znakomity w „Ladykillers”, „Doktorze Strangelove” i „Być tam”. Ale zagrał też w kilku słabych filmach, a Lewis nazywa go „wielkim aktorem, który rzadko grał w czymś dobrym”.
Z lekkim zamaszystym akcentem na końcu nowego rozdziału Lewis zmienia ton. „Kiedy pisałem tę książkę 35 lat temu, mając żonę, dzieci i obowiązki domowe, przerażała mnie myśl o odwróceniu się od tego wszystkiego, tak jak Sellers zrobił to z Anne”.
Teraz uważa, że „może i był nieracjonalny i niestabilny, ale był zabawny. Kogo obchodzi, że był stuknięty poza ekranem?”
Czytając tę opowieść o życiu Sellersa pełnym bezdusznego zachowania, myślę, że wielu ludzi przejmie się tym, że był podły.
Daily Mail