Ekspert ds. podróży wyjaśnia, dlaczego nigdy nie należy zdejmować butów w samolocie

Eksperci nieustannie ostrzegają, czego nie należy nosić w samolocie, ale wiele osób wciąż ignoruje te rady, rezygnując z legginsów, krótkich topów i materiałów syntetycznych.
Na lotnisku jest po prostu zbyt wiele ładnych strojów do wyboru, a dresy i buty sportowe są zdecydowanymi faworytami wśród podróżnych. Wiele osób decyduje się też przybyć do celu w pełnym letnim stylu, ubrane w kwieciste sukienki lub szorty, w sandałach i gotowe na wylegiwanie się na słońcu .
Jednak ekspert ds. podróży podzielił się informacjami, których nie należy ignorować, ponieważ ich zignorowanie może skutkować poważnymi skutkami ubocznymi, których z pewnością nie chcesz doświadczyć tuż przed wyruszeniem na wakacje.
Kate Van Dyke, zastępczyni redaktora ds. mediów społecznościowych w magazynie „Travel and Leisure”, powiedziała: „Zanim udasz się na lotnisko, aby odbyć kolejną podróż, dowiedz się, czego nie należy nosić w samolocie”.
Apelowała, aby „zostawić buty z odkrytymi palcami w walizce”, bo „zrobicie sąsiadowi ogromną przysługę”. Ostrzegła również, że „prawdopodobnie minęło trochę czasu, odkąd dywan i przestrzeń pod siedzeniami zostały gruntownie wyczyszczone”.
Ale dlaczego zdejmowanie butów i wystawianie bosych stóp w samolocie jest tak obrzydliwe? Zdejmowanie obuwia w samolocie naraża stopy na kontakt z różnymi zarazkami i potencjalnymi zagrożeniami.
Podłogi w samolotach rzadko są dokładnie czyszczone pomiędzy lotami, dlatego istnieje ryzyko kontaktu z bakteriami, grzybami i wirusami, które mogą wywołać infekcje, takie jak grzybica stóp, kurzajki podeszwowe, a nawet poważniejsze infekcje skóry w przypadku skaleczeń lub otarć.
Na dywanie często gromadzą się płyny ustrojowe, resztki jedzenia i inne zanieczyszczenia, co zwiększa ryzyko zakażenia czymś nieprzyjemnym.
Ponadto suche powietrze i ciasne pomieszczenia mogą sprawić, że Twoja skóra będzie bardziej podatna na podrażnienia i pękanie, co jeszcze bardziej zwiększa ryzyko infekcji.
Choć ryzyko zarażenia się czymś poważnym jest stosunkowo niskie w przypadku większości zdrowych osób, na ogół bardziej higieniczne jest noszenie butów lub przynajmniej skarpetek podczas lotu, zwłaszcza gdy idziesz do toalety, bo to, co uważasz za wodę, może okazać się czymś poważniejszym.
Kate ostrzegła również, że będąc w samolocie, najlepiej „unikać silnych zapachów”, dlatego możesz chcieć zużyć 100 psiknięć w sklepie bezcłowym tych niesamowitych perfum, na które cię nie stać, ale jeśli mogą one urazić innych, lepiej ich nie używać.
Powiedziała: „Zapachy rozprzestrzeniają się szeroko, gdy znajdujesz się w zamkniętej przestrzeni, np. w kabinie samolotu, a twój ulubiony zapach może być dla innych przytłaczający”.
W komentarzach niektórzy użytkownicy stwierdzili, że nie ma nic lepszego niż zdjęcie butów „w samolocie” i powiedzieli „przepraszam, nie przepraszam”.
„Musiałem powiedzieć facetowi za mną, żeby założył buty. Zapach prawie mnie zwalił” – zażartował ktoś.
Pewna kobieta napisała: „Unikaj wszelkich zapachów, ponieważ u niektórych z nas mogą one wywołać poważne migreny”.
Pewien mężczyzna powiedział: „Nienawidzę tego mówić, ale noszę buty, w których mogę biegać, na wypadek gdyby wydarzył się wypadek”.
Daily Express