Aktualności na żywo: konflikt Trumpa z Muskiem nabiera tempa, Abrego Garcia powraca

- Prezydent Trump powiedział w piątek Robertowi Coście z CBS News, że skupia się na polityce krajowej i zagranicznej, a nie na swoim konflikcie z Elonem Muskiem.
- Źródła podają, że Biały Dom nie podjął działań mających na celu usunięcie pracowników popierających Muska.
- Relacje Trumpa z Muskiem uległy w czwartek pogorszeniu , gdy miliarder nazwał „wielki, piękny projekt ustawy” „obrzydliwą abominacją”, a prezydent zagroził anulowaniem federalnych kontraktów szefów SpaceX i Tesli.
- Pan Trump milczał o konflikcie przez kilka godzin w piątek, ale udostępnił post, w którym skrytykował twierdzenie Muska, że jest „w aktach Epsteina”.
- Mężczyzna, który został deportowany do Salwadoru w wyniku „błędu administracyjnego”, wrócił do USA i usłyszy zarzuty karne – poinformowała prokurator generalna Pam Bondi.
Prezydent Trump powiedział w piątek reporterom, że jego administracja „przyjrzy się” dużym kontraktom federalnym i dotacjom, z których korzystają firmy Elona Muska.
W czwartek pan Trump zasugerował odcięcie dotacji dla firm Muska, co zaostrzyło publiczny spór między prezydentem a najbogatszym człowiekiem świata. Dwie największe firmy Muska, SpaceX i Tesla, otrzymują miliardy dolarów z bezpośrednich dotacji rządowych i zachęt środowiskowych.
Zapytany w piątek przez reportera, czy nadal rozważa wycofanie dotacji dla Muska w celu zaoszczędzenia pieniędzy, pan Trump odpowiedział, że jest na to otwarty.
„Ma dużo pieniędzy, dostaje dużo dotacji. Więc przyjrzymy się temu” – powiedział prezydent w Air Force One. „Tylko jeśli będzie to uczciwe dla niego i dla kraju. Z pewnością bym się nad tym zastanowił, ale musi być uczciwe”.
Pan Trump powiedział, że nie ma żadnych bezpośrednich planów rozmowy z Muskiem. Nadal pochlebnie wypowiadał się o Departamencie Efektywności Rządowej Białego Domu i generalnie nie odpowiadał, gdy pytano go o jego zdanie na temat Muska, mówiąc, że skupia się na innych sprawach: „Po prostu życzę mu wszystkiego dobrego”.
Prezydent nie skomentował również doniesień o rzekomym zażywaniu narkotyków przez Muska, mówiąc, że artykuł w New York Times na ten temat „brzmiał bardzo niesprawiedliwie”. Powiedział też, że nie będzie próbował cofnąć symbolicznego klucza, który został wręczony Muskowi w zeszłym tygodniu, oznaczającego koniec jego współpracy z administracją Trumpa: „Nie cofam niczego”.
Prezydent był optymistycznie nastawiony do losu One, Big Beautiful Bill Act, ustawy o polityce wewnętrznej , która wciąż musi zostać uchwalona przez Senat. Sprzeciw Muska wobec ustawy pomógł wywołać jego spór z panem Trumpem.
„Mamy ogromne wsparcie” – powiedział prezydent reporterom.
Osobno pan Trump nie powiedział, czy to była jego decyzja o odesłaniu Kilmara Abrego Garcii do USA, aby stanął przed zarzutami karnymi, po tym jak był więziony w Salwadorze przez miesiące po omyłkowej deportacji. Pan Trump powiedział, że Abrego Garcia ma „okropną przeszłość”.
Według Białego Domu, pan Trump rozważa „wszystkie dostępne opcje”, ponieważ jego najnowszy dekret wykonawczy o opóźnieniu wejścia w życie ustawy, która w zasadzie zakazuje TikToka, ma wygasnąć 19 czerwca.
„Prezydent Trump nadal jest zdeterminowany, aby zabezpieczyć umowę, która uratuje TikToka, jednocześnie chroniąc prywatność danych Amerykanów. Rozważa wszystkie dostępne opcje i usłyszycie od prezydenta, gdy tylko zostanie ogłoszone jakieś oświadczenie” – powiedział rzecznik Białego Domu Kush Desai w oświadczeniu w piątek.
„New York Post” i „Wall Street Journal” podały, że Trump rozważa kolejne opóźnienie, ponieważ TikTok i jego chińska spółka macierzysta, ByteDance, nie zerwały jeszcze współpracy.
Byłby to już trzeci raz od stycznia, kiedy pan Trump nakazał Departamentowi Sprawiedliwości nieegzekwowanie prawa, które zakazuje TikToka w USA, chyba że ByteDance sprzeda firmę.
Ustawa została uchwalona przez Kongres przy dwupartyjnym poparciu w zeszłym roku i została podtrzymana przez Sąd Najwyższy na kilka dni przed zaprzysiężeniem pana Trumpa.
AUTOR: Caitlin Yilek i Kristin Brown
W piątek Elon Musk po raz kolejny zasugerował utworzenie nowej partii politycznej, która miałaby „reprezentować 80% środka”. Pomysł ten przedstawił dzień wcześniej, podczas ostrej wymiany zdań z prezydentem Trumpem.
Musk opublikował w czwartek ankietę na X, pytając, czy ludzie popierają utworzenie nowej partii politycznej. Po nieco ponad 24 godzinach około 80% respondentów zagłosowało „tak”, co skłoniło Muska do stwierdzenia: „Ludzie przemówili”. W odpowiedzi Musk zasugerował nazwanie jej „Partią Ameryki”.
Ludzie przemówili. Nowa partia polityczna jest potrzebna w Ameryce, aby reprezentować 80% pośrodku! I dokładnie 80% ludzi się zgadza 😂
To jest przeznaczenie. https://t.co/JkeOlG7Kl4
W piątek po południu prezydent udostępnił wpis, w którym skrytykował twierdzenia Elona Muska, jakoby „znajdował się w aktach Epsteina”, przerywając tym samym wielogodzinne milczenie Trumpa na temat jego sporu z Muskiem.
Pan Trump udostępnił zrzut ekranu posta X od adwokata Davida Schoena, który stwierdził, że Epstein „nie miał żadnych informacji, które mogłyby zaszkodzić prezydentowi Trumpowi”. Schoen — który kiedyś reprezentował pana Trumpa w procesie impeachmentu — mówi, że został zatrudniony, aby reprezentować Epsteina na krótko przed jego śmiercią w areszcie pod zarzutem handlu ludźmi w celach seksualnych.
W poście Schoena nie wymieniono Muska z nazwiska, ale wyglądało to na odpowiedź na twierdzenie Muska z poprzedniego dnia, że „@realDonaldTrump jest w aktach Epsteina. To jest prawdziwy powód, dla którego nie zostały one upublicznione”.
Post był pierwszym komentarzem pana Trumpa na Truth Social na temat sporu z Muskiem od czwartku, kiedy prezydent wielokrotnie atakował Muska i powiedział, że „zwariował”. Pan Trump rozmawiał z kilkoma reporterami wcześniej w piątek, mówiąc Robertowi Costie, głównemu analitykowi CBS News w Waszyngtonie, że skupia się na polityce krajowej i zagranicznej, a nie na Musku.
Federalny sąd apelacyjny orzekł w piątek, że prezydent może zakazać agencji Associated Press wstępu do Gabinetu Owalnego i innych pomieszczeń o ograniczonym dostępie, blokując w ten sposób orzeczenie sędziego, który stwierdził, że decyzja Białego Domu prawdopodobnie narusza Pierwszą Poprawkę.
Biały Dom poinformował AP w lutym, że nie będzie już mógł przebywać w Gabinecie Owalnym, Air Force One i innych miejscach, do których mają dostęp przedstawiciele prasy Białego Domu, z powodu odmowy używania nazwy Gulf of America w Stylebook i reportażach. Agencja prasowa nadal używa nazwy Gulf of Mexico.
„Częściowo przychylamy się do wniosku rządu o wstrzymanie wykonania wyroku do czasu rozpatrzenia apelacji” – napisał Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych dla Dystryktu Kolumbii w orzeczeniu podjętym większością głosów 2 do 1.
„Biały Dom prawdopodobnie odniesie sukces dzięki zaletom, ponieważ te ograniczone przestrzenie prezydenckie nie są forami Pierwszej Poprawki otwartymi na prywatne wypowiedzi i dyskusje” – głosi decyzja. „Biały Dom zachowuje zatem swobodę decydowania, w tym na podstawie punktu widzenia, którzy dziennikarze zostaną wpuszczeni. Ponadto bez zawieszenia rząd poniesie nieodwracalną szkodę, ponieważ nakaz narusza niezależność prezydenta i kontrolę nad jego prywatnymi przestrzeniami roboczymi”.
Prawnik Kilmara Abrego Garcii nazwał jego powrót do USA w piątek, gdzie miał stanąć przed sądem w związku z zarzutami karnymi „nadużyciem władzy, a nie sprawiedliwością” po tym, jak spędził on miesiące w salwadorskich więzieniach po deportacji z Maryland.
Prawnik Simon Sandoval-Moshenberg powiedział, że rząd „zniknął Kilmar w zagranicznym więzieniu z naruszeniem nakazu sądowego. Teraz, po miesiącach opóźnień i tajemnicy, sprowadzają go z powrotem, nie po to, aby naprawić swój błąd, ale aby go ścigać”.
Tymczasem demokratyczny senator stanu Maryland Chris Van Hollen powiedział : „nie chodzi o człowieka, chodzi o jego prawa konstytucyjne – i prawa wszystkich. Administracja będzie teraz musiała przedstawić swoją sprawę w sądzie, tak jak powinna była robić to od samego początku”.
Departament Sprawiedliwości oskarżył Abrego Garcię o jeden przypadek spisku w celu transportu cudzoziemców i jeden przypadek nielegalnego transportu nielegalnych cudzoziemców. Prokurator generalna Pam Bondi zarzuciła mu „odegranie znaczącej roli w siatce przemytu cudzoziemców”.
Sąd Najwyższy orzekł w piątek na korzyść Departamentu Efektywności Rządowej administracji Trumpa w dwóch sprawach — podczas gdy były lider DOGE, Elon Musk, toczy spór z prezydentem Trumpem.
Sąd Najwyższy zezwolił DOGE na dostęp do poufnych informacji przechowywanych przez Social Security Administration, uchylając nakaz niższego sądu, który wstrzymał dostęp grupy do rejestrów agencji w obliczu wyzwań prawnych. Sędziowie wstrzymali również odrębny nakaz niższego sądu , który wymagał od DOGE przekazania rejestrów dotyczących swojej pracy i personelu rządowej grupie nadzorczej.
Trzech liberalnych sędziów Sądu Najwyższego nie zgodziło się z obydwoma orzeczeniami.
Wcześniej DOGE był kierowany przez Muska, ale jego formalna obecność w administracji Trumpa dobiegła końca w zeszłym tygodniu.
Kilmar Abrego Garcia — mieszkaniec Marylandu z Salwadoru, który został deportowany i uwięziony w tym kraju — powrócił do USA, jak ogłosiła prokurator generalna Pam Bondi na konferencji prasowej w piątkowe popołudnie, kilka miesięcy po tym, jak sędzia nakazał jego powrót.
Kilka minut wcześniej ujawniono federalne zarzuty karne przeciwko Abrego Garcii za transport cudzoziemców. Bondi powiedział, że jeśli zostanie skazany, wróci do swojego kraju ojczystego po odbyciu kary w USA
„Abrego Garica wylądował w Stanach Zjednoczonych, by stanąć przed wymiarem sprawiedliwości” – ogłosił Bondi, dodając: „tak wygląda amerykański wymiar sprawiedliwości”.
Abrego Garcia został deportowany do Salwadoru w marcu, co administracja Trumpa uznała za błąd. Sędzia nakazał administracji Trumpa „ułatwienie” powrotu Abrego Garcii, który został deportowany, mimo że sąd wcześniej orzekł, że nie powinien zostać wysłany do Salwadoru.
Więcej informacji znajdziesz tutaj .
Autorstwa Melissy Quinn i Kathryn Watson
Departament Stanu nakazał placówkom dyplomatycznym, aby „ze skutkiem natychmiastowym” zaczęły odmawiać wiz studenckich i wiz wymiany osobom ubiegającym się o studia na Uniwersytecie Harvarda, które planują studiować na Uniwersytecie Harvarda. Informację tę przekazał w piątek Sekretarz Stanu Marco Rubio, a do wiadomości dotarła stacja CBS News.
Pan Trump nakazał natychmiastowe wstrzymanie wjazdu studentów zagranicznych do USA w celu studiowania na Harvardzie w środę, z niewielkimi wyjątkami dla kandydatów, których wjazd byłby „w interesie narodowym”, co zaostrzyło narastający konflikt między panem Trumpem a szkołą Ivy League. Sędzia tymczasowo zablokował tę zasadę w czwartek wieczorem po tym, jak Harvard pozwał; nie jest jasne, jak ta decyzja wpłynie na piątkową notatkę.
Piątkowa wiadomość mówiła, że wizy, które zostały już wydane, ale jeszcze nie opuściły zagranicznej ambasady lub konsulatu, powinny zostać anulowane, ale nie należy podejmować działań w odniesieniu do wiz, które już opuściły. Wszelkie decyzje dotyczące unieważnienia wiz dla obecnych studentów „będą koordynowane z Waszyngtonu”.
Rzecznik Departamentu Stanu powiedział CBS News, że „nie komentujemy wewnętrznej komunikacji, ani nie komentujemy toczących się postępowań sądowych”.
Kilmar Abrego Garcia został oskarżony przed federalnym sądem USA w akcie oskarżenia, który ujawniono w piątek.
Akt oskarżenia — złożony w Nashville — zarzuca Abrego Garcii jeden przypadek spisku w celu transportu cudzoziemców i jeden przypadek nielegalnego transportu nielegalnych imigrantów.
W piątek ABC News poinformowało, że mężczyzna został sprowadzony z powrotem do USA, gdzie ma stanąć przed sądem w sprawie karnej.
W piątek, w drodze z Białego Domu do New Jersey, prezydent odmówił przemówienia do reporterów zgromadzonych na południowym trawniku Białego Domu.
Prezydent musiałby odpowiedzieć na pytania dotyczące Muska, między innymi. Pan Trump, który często spotyka się z reporterami, nie rozmawiał z reporterami w Białym Domu poza indywidualnymi rozmowami telefonicznymi z reporterami od czasu publicznej kłótni z Muskiem.
Dyrektor FBI Kash Patel ujawnił w odcinku podcastu Joe Rogana „The Joe Rogan Experience”, że padł ofiarą swattingu.
„Jako dyrektor FBI mam obowiązek — nie będę wnosił sprawy tylko dlatego, że ktoś mnie skrzywdził. Zrobili to i nadal to robią” — powiedział Patel. „Kurczę, mój dom został wczoraj po prostu zmiażdżony”.
Odcinek z Patelem został opublikowany w piątek, choć nie jest jasne, kiedy został nagrany. Według KLAS , we wtorek rano zgłoszono wezwanie do swattingu w domu Patela w Las Vegas. Dzwoniący powiedział, że w domu popełniane jest aktywne przestępstwo.
Według KLAS policja uznała, że połączenie było żartem, jeszcze zanim przybyli na miejsce funkcjonariusze.
Prezydent zamieścił na portalu Truth Social informację, że w poniedziałek w Londynie odbędą się rozmowy handlowe między przedstawicielami USA i Chin.
Pan Trump powiedział, że Stany Zjednoczone będą reprezentowane przez sekretarza skarbu Scotta Bessenta, sekretarza handlu Howarda Lutnicka i przedstawiciela USA ds. handlu Jamiesona Greera.
„Spotkanie powinno pójść bardzo dobrze” – napisał .
Wiadomość o spotkaniu pojawiła się dzień po tym, jak pan Trump rozmawiał z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem przez 90 minut i powiedział, że obie strony zgodziły się wznowić rozmowy. Oba kraje wymieniły się oskarżeniami, że każdy z nich narusza rozejm z 12 maja w eskalującej walce taryfowej, umowie, która miała utorować drogę do szerszej umowy handlowej.
Mimo publicznej waśni między panem Trumpem a Muskiem, nie podjęto żadnych działań w celu usunięcia ponad 100 urzędników administracji, którzy wyszli spod władzy Muska, twierdzą trzej przedstawiciele administracji.
Źródła twierdzą, że Biuro Personelu Prezydenckiego Białego Domu, kierowane przez Sergio Gora, nie pracuje nad wyrzuceniem tych pracowników i nominowanych. Oczekuje się, że wielu z nich zostanie zatwierdzonych przez Senat w przyszłym miesiącu. Do piątkowego popołudnia Biały Dom nie otrzymał żadnych oficjalnych rezygnacji od pracowników DOGE od czwartkowego publicznego wybuchu między prezydentem a Muskiem.
Pracownicy administracji wspierani przez Muska to m.in. Troy Meink, który niedawno został zatwierdzony przez Senat na stanowisko sekretarza Sił Powietrznych. Stephen Ehikian, były wiceprezes Salesforce mający powiązania z Muskiem, obecnie pełni obowiązki szefa General Services Administration. A źródła twierdzą, że nie ma żadnych starań, aby wycofać nominację inwestora venture capital Scotta Kupora na stanowisko szefa Office of Personnel Management.
Jednym z kandydatów popieranych przez Muska, który został wycofany na kilka dni przed czwartkowym publicznym rozstaniem Muska z Trumpem, był Jason Isaacman , który czekał na zatwierdzenie przez Senat kandydatury na stanowisko szefa NASA.
Źródła podały, że wycofanie Isaacmana z NASA nie było spowodowane złośliwością wobec Muska. Pan Trump ogłosił, że wycofał nominację Isaacmana 31 maja, przed publiczną sprzeczką z Muskiem. W czwartek prezydent odniósł się do darowizn Isaacmana na rzecz kampanii Demokratów jako powodu wycofania jego nominacji.
„Powiedziałbym, wiesz, spójrz, wygraliśmy. Dostajemy pewne przywileje, a jednym z nich jest to, że nie musimy mianować Demokraty” – powiedział Trump w czwartek na spotkaniu w Gabinecie Owalnym z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem.
Jak podają źródła, senatorowie z ramienia Partii Republikańskiej również zadzwonili do Białego Domu, aby poskarżyć się na demokratyczne darowizny Isaacmana i poprosić o wycofanie jego nominacji.
W 2024 r. Isaacman przekazał darowizny kilku demokratom, w tym senatorom Chuckowi Schumerowi, Jonowi Testerowi, Bobowi Caseyowi i Markowi Kelly'emu. Zapisy dotyczące finansowania kampanii pokazują, że jego ostatnia darowizna na rzecz republikanina była przekazana na kampanię przedstawiciela stanu Floryda Randy'ego Fine'a w wyborach specjalnych w lutym. Nie wykazano żadnych darowizn na rzecz pana Trumpa.
Były asystent Białego Domu Steve Bannon był wśród tych, którzy krytykowali nominację Isaacmana. „Żadnych postępowych Demokratów w administracji — zacznijmy od sprawdzania darczyńców” — powiedział Bannon. Odmówił powiedzenia, czy ma nadzieję, że niektórzy sojusznicy Muska opuszczą rząd po czwartkowej sprzeczce.
Autorzy: Jennifer Jacobs i Aaron Navarro
W rozmowie telefonicznej w piątkowy poranek prezydent Trump powiedział Robertowi Costie, głównemu analitykowi CBS News w Waszyngtonie, że dziś kontynuuje swoją prezydenturę i „całkowicie” skupia się na sprawach polityki wewnętrznej i zagranicznej — nie na Musku i ich publicznej waśni. Przedstawił również ten moment jako pozytywny pod względem ekonomicznym , nawet jeśli wielu jego zwolenników i krytyków uważnie śledzi ataki Muska na jego administrację.
„To wszystko, na czym się skupiam” – powiedział pan Trump o swojej prezydenturze. „Nie skupiam się na niczym innym. Dlatego mam najwyższe wyniki w sondażach”.
„Idzie naprawdę dobrze” – dodał prezydent. „Krajowi wiedzie się świetnie, nigdy nie wiodło się tak dobrze. Liczba miejsc pracy jest świetna, wszystko jest w porządku”.
Według dwóch źródeł bliskich prezydentowi, które poprosiły o anonimowość, aby omówić prywatne rozmowy, atmosfera w Białym Domu jest dziś rano stonowana w kwestii Muska. Prezydent, jak twierdzą, jest z niego niezadowolony. Ale prezydent uważa go również za „niedojrzałego” i „odgrywającego jakąś rolę”, jak jedno ze źródeł opisało pogląd pana Trumpa na tę sytuację.
„To jest płynna sprawa i wiele może się wydarzyć. Trzeba poczekać i zobaczyć, poczekać i zobaczyć, co się stanie, co zrobi Musk, jak prezydent to przetrawi” – powiedział jeden ze źródeł. „Nie wszyscy będziemy w stanie to wyprzedzić, a on po prostu robi to, co zawsze, jest prezydentem i ciągle działa”.
Musk ponownie zajął się publikowaniem na X w piątek, odpowiadając na krytykę Steve'a Bannona. Były główny strateg Białego Domu, który pozostaje blisko pana Trumpa, zasugerował, że Musk, naturalizowany obywatel RPA, powinien zostać „natychmiast deportowany z kraju”.
„Bannon jest przestępcą” – napisał Musk w odpowiedzi na wideo, w którym Bannon sugeruje, aby rząd federalny natychmiast przejął SpaceX, jedną z firm Muska. „I komunistą”.
Bannon spędził cztery miesiące w więzieniu za zlekceważenie wezwania wydanego przez Kongres w ramach śledztwa w sprawie ataku na Kapitol z 6 stycznia 2021 r.
Steve Bannon wezwał w piątek administrację Trumpa do wszczęcia śledztwa w sprawie Elona Muska.
Bannon, były główny strateg Białego Domu i sojusznik prezydenta Trumpa, powiedział w wywiadzie dla CBS News, że chce, aby Biały Dom i administracja Trumpa zbadały domniemane zażywanie narkotyków przez Muska, status imigracyjny pochodzącego z RPA obywatela oraz zainspirowany przez Muska Departament Efektywności Rządowej.
„Muszą to zrobić. Musicie odebrać mu certyfikat bezpieczeństwa. Zbadać zażywanie narkotyków i zbadać jego powiązania” z Chinami, powiedział Bannon w wywiadzie telefonicznym. „I musicie zbadać jego status jako obywatela”.
Bannon poddał w wątpliwość, czy droga Muska do obywatelstwa została przeprowadzona prawidłowo.
„Jeśli okaże się, że przekroczył wizy i skłamał na ten temat, to nie jest w porządku. Trzeba to zbadać” – powiedział Bannon.
Dodał, że obecnie uważa, iż DOGE wymaga większej kontroli.
„Czy wzięli zbiory danych, aby wprowadzić je do swojego modelu AI? To musi zostać teraz zbadane. To niestabilna jednostka. Co zrobił DOGE? Co odkrył DOGE?” – zapytał Bannon, mówiąc, że to kwestia „bezpieczeństwa narodowego”.
Więcej informacji znajdziesz tutaj .
Cena akcji Tesli wzrosła na początku sesji, odzyskując część pozycji utraconej w wyniku ostrego sporu internetowego między Elonem Muskiem, dyrektorem generalnym producenta samochodów elektrycznych, a prezydentem Trumpem.
Akcje Tesli zamknęły się w czwartek spadkiem o 14% po gorącej wymianie, podczas której pan Trump groził pozbawieniem firm Muska kontraktów rządowych. Akcje wzrosły o ponad 5%, do około 300 USD, o godz. 13:00 czasu wschodniego.
Analityk technologiczny Wedbush Dan Ives powiedział, że sprzeczka zaniepokoiła inwestorów Tesli, ale pozostał optymistą, że akcje odbiją. „Musk potrzebuje Trumpa, a Trump potrzebuje Muska z wielu powodów, a ponowne zaprzyjaźnienie się tych dwóch będzie ogromną ulgą dla akcji Tesli” — napisał w notatce badawczej w piątek.
Administracja prezydenta Trumpa zwróciła się w piątek do Sądu Najwyższego z prośbą o umożliwienie jej kontynuacji wysiłków zmierzających do likwidacji Departamentu Edukacji i zwolnienia ponad 1300 pracowników, podczas gdy trwa walka prawna o przyszłość departamentu.
Departament Sprawiedliwości zabiega o interwencję Sądu Najwyższego w dwóch sporach wszczętych przez grupę 20 stanów , okręgów szkolnych i związków nauczycieli, które kwestionują plany pana Trumpa dotyczące likwidacji Departamentu Edukacji. Prezydent podpisał w marcu rozporządzenie wykonawcze nakazujące sekretarz edukacji Lindzie McMahon ułatwienie zamknięcia departamentu w maksymalnym zakresie dozwolonym przez prawo.
W ramach obietnicy pana Trumpa dotyczącej pozbycia się departamentu administracja anulowała szereg dotacji i przeprowadziła redukcję siły roboczej lub zwolnienia, co wpłynęło na 1378 pracowników — około jednej trzeciej personelu departamentu siły roboczej. Dotknięci pracownicy zostali wysłani na urlop administracyjny i mieli otrzymywać pełne wynagrodzenie i świadczenia do 9 czerwca.
Pan Trump ogłosił również, że Small Business Administration przejmie portfel kredytów studenckich Departamentu Edukacji, a Departament Zdrowia i Opieki Społecznej zajmie się edukacją specjalną, żywieniem i innymi powiązanymi usługami.
W odpowiedzi na pozwy kwestionujące działania pana Trumpa, sędzia federalny w Massachusetts zablokował administracji przeprowadzenie zwolnień, uznając, że redukcja personelu była jednostronną próbą zamknięcia departamentu, co naruszałoby zasadę podziału władzy.
Więcej informacji znajdziesz tutaj .
Przewodniczący Izby Reprezentantów Mike Johnson powiedział w piątek rano, że ma nadzieję, iż Trump i Musk „pojednają się”, ale przestrzegł przed kwestionowaniem decyzji prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Johnson powiedział reporterom, że nie rozmawiał z Muskiem telefonicznie i dodał, że od czwartkowego publicznego konfliktu między Trumpem a Muskiem komunikował się z nim wyłącznie za pomocą wiadomości tekstowych.
Spiker powiedział, że był w Białym Domu z prezydentem w czwartek, „gdy część tego się rozwijała” i opisał prezydenta jako „rozczarowanego” tym, co powiedział Musk. Ale Johnson powiedział, że ma nadzieję, że obaj panowie będą mogli się pogodzić.
„Wierzę w odkupienie” – powiedział Johnson. „To część mojego światopoglądu i myślę, że to dobrze dla partii i kraju, jeśli wszystko się uda”.
„Powiem wam, nie wątpcie, nie kwestionujcie i nigdy nie kwestionujcie prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa” – dodał Johnson. „On jest liderem partii. Jest najważniejszą postacią polityczną tego pokolenia i prawdopodobnie współczesnej ery, i wykonuje świetną robotę dla ludzi”.

Wysoki rangą urzędnik administracji powiedział, że pan Trump myśli o sprzedaży Tesli, którą kupił na początku tego roku.
W marcu prezydent powiedział, że kupi Teslę „jako wyraz zaufania i wsparcia dla Elona Muska”. Kilka modeli pojazdu zostało wystawionych na podjeździe przed Białym Domem, aby pan Trump mógł dokonać zakupów i ostatecznie wybrał czerwony Model S, którego cena zaczyna się od około 80 000 dolarów.
Pan Trump powiedział wtedy reporterom, że wystawi czek na samochód i zostawi go w Białym Domu do użytku swoich pracowników .
Tuż po ich publicznej sprzeczce Musk chce się umówić na rozmowę z panem Trumpem. Do rozmowy nie doszło, powiedziało CBS News źródło zaznajomione z dyskusjami. Źródło powiedziało, że pan Trump nie zdecydował się na rozmowę z Muskiem.
Drugie źródło podało CBS News, że prezydent nie jest zainteresowany rozmową z Muskiem.
W wystąpieniu w CNN, dyrektor Biura i Zarządzania Białego Domu Russ Vought powiedział o komentarzach Muska krytykujących ustawę podatkową Trumpa: „Jesteśmy rozczarowani komentarzami Elona, ale spójrzcie, mamy zadanie do wykonania. Prezydent ma zadanie do wykonania”.
Jeśli chodzi o to, czy anulowanie rządowych dotacji i kontraktów Muska jest rzeczywiście rozważane, a pan Trump groził w czwartek, Vought nie odpowiedział bezpośrednio — stwierdził, że Musk i jego firmy, w tym Tesla, SpaceX i Starlink, korzystają z pieniędzy podatników.
Prezydent napisał na Truth Social , że „najłatwiejszym” sposobem na zaoszczędzenie „miliardów i miliardów” w budżecie „jest zakończenie rządowych dotacji i kontraktów Elona”.
Vought argumentował, że wpis prezydenta miał na celu stwierdzenie „rzeczywistości, że przedsiębiorstwa Elona Muska korzystają i współpracują z rządem federalnym. I naród amerykański musi o tym wiedzieć”.
Vought przyznał również, że projekt ustawy podatkowej zatytułowany One Big Beautiful Bill (Jedna wielka piękna ustawa) może zostać zmieniony przez Senat i że Biały Dom prowadzi rozmowy z członkami Izby Reprezentantów i Senatu w celu wprowadzenia do niego „ulepszeń”.
Raport o zatrudnieniu w maju wykazał, że w ciągu ostatniego miesiąca dodano 139 000 miejsc pracy. Prezydent Trump zareagował pozytywnie na tę wiadomość, publikując na Truth Social: „AMERYKA JEST GORĄCA! SZEŚĆ MIESIĘCY TEMU BYŁO ZIMNO JAK LÓD! GRANICA JEST ZAMKNIĘTA, CENY SPADAJĄ. PŁACE WZROSNĄ!”
W innym poście skrytykował prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella, namawiając go do obniżenia stóp procentowych. Kelly O'Grady, korespondentka CBS News MoneyWatch, omawia dane dotyczące zatrudnienia, a Natalie Brand z CBS News ma najnowsze informacje z Białego Domu.
Główny doradca Białego Domu ds. handlu, Peter Navarro, pochwalił pracę Departamentu Efektywności Rządowej, którym wcześniej kierował Musk, i wyraził wątpliwość, czy spór ten wpłynie na działania DOGE w przyszłości.
„Marnotrawstwo, oszustwa i nadużycia, niestety, są żywe i mają się dobrze w Ameryce, a ludzie z DOGE tutaj, to dobrzy ludzie” – powiedział reporterom w Białym Domu w piątek. „Kiedy z nimi współpracujesz i przekazujesz im instytucjonalną wiedzę o pracy naszych biurokracji i o tym, co jest ważne w biurokracji, a co nie, kiedy się z tym ożenisz, to jest to świetna rzecz. Więc jesteśmy szczęśliwi”.
Powiedział o Musku, że jest „specjalnym pracownikiem rządowym z datą ważności” i dodał, że „dużo tu pracuje” z personelem DOGE.
Sojusz prezydenta Trumpa i Elona Muska legł w gruzach w czwartek, kilka dni po tym, jak najbogatszy człowiek świata opuścił administrację i próbował wykorzystać swoje wpływy, aby zablokować ogromny projekt ustawy budżetowej, który jest kluczowy dla uchwalenia najważniejszych priorytetów legislacyjnych prezydenta.
Ich sprzeczka rozegrała się publicznie i była kolejnym niezwykłym zwrotem akcji dla Muska, który wydał dziesiątki milionów na kampanię reelekcyjną pana Trumpa i otrzymał stery, aby zmniejszyć wielkość rządu federalnego. Oto spojrzenie wstecz na to, jak pan Trump i Musk dotarli do tego miejsca .
Autorzy: Caitlin Yilek i Joe Walsh
W odpowiedzi na sprzeczkę między panem Trumpem a Muskiem, wiceprezydent JD Vance potwierdził swoją lojalność wobec prezydenta, pisząc w mediach społecznościowych, że „zrobił więcej niż ktokolwiek inny w moim życiu, aby zdobyć zaufanie ruchu, któremu przewodzi. Jestem dumny, że stoję u jego boku”.
Gdy w czwartek rozwinął się konflikt między panem Trumpem a Muskiem, miliarder twierdził na X, platformie społecznościowej, której jest właścicielem, że nazwisko prezydenta pojawiło się w aktach związanych ze sprawą Jeffreya Epsteina, zhańbionego finansisty, który został oskarżony o handel ludźmi i popełnił samobójstwo w areszcie federalnym w 2019 roku. Powiedział, że „to jest prawdziwy powód”, dla którego akta nie zostały upublicznione.
Musk żartował z zarzutów, twierdząc, że „nadszedł czas, aby zrzucić naprawdę dużą bombę”.
Urzędnicy administracji Trumpa zobowiązali się udostępnić więcej akt związanych ze sprawą Epsteina, gdy prezydent powróci do Białego Domu na drugą kadencję. Departament Sprawiedliwości w lutym udostępnił pewne informacje ponad tuzinowi prawicowych wpływowych osób, ale niektórzy z nich, którzy byli częścią grupy, powiedzieli, że nie dowiedzieli się niczego nowego.
Melissa Quinn jest reporterką polityczną w CBSNews.com. Pisała dla takich mediów jak Washington Examiner, Daily Signal i Alexandria Times. Melissa zajmuje się polityką USA, ze szczególnym uwzględnieniem Sądu Najwyższego i sądów federalnych.
Cbs News