Głosowanie w sprawie cięć świadczeń socjalnych może być największym dotychczasowym testem parlamentarnym rządu

Liz Kendall, minister ds. opieki społecznej, powiedziała dziś, że system opieki społecznej znalazł się na rozdrożu, a droga, którą wybrała, to droga „współczucia, szans i godności”.
Dziesiątki parlamentarzystów Partii Pracy uważa, że plan, który miał służyć wsparciu osób niepełnosprawnych w znalezieniu pracy, zamienił się w działanie mające na celu obniżenie kosztów i obniżenie budżetu o 5 mld funtów.
Polityka na żywo: USA mogą poprosić Wielką Brytanię o stacjonowanie samolotów tankujących w kluczowej brytyjskiej bazie
Kendall ogłosił reformy w marcu, mówiąc, że ustawa socjalna jest „spiralna” i „nie do utrzymania”. Liczby są uderzające: dziewięć milionów osób w wieku produkcyjnym jest nieaktywnych ekonomicznie. Roszczenia z tytułu Personal Independence Payment (PIP) miesięcznie podwoiły się w ciągu zaledwie pięciu lat.
Wielu parlamentarzystów zgadza się, że system wymaga reformy, ale obawiają się, że rząd działa bez dokładnego przemyślenia konsekwencji.
Dzisiaj opublikowano ustawę - Universal Credit and Personal Independence Payment Bill - ustanawiającą zaostrzenie kryteriów głównego świadczenia z tytułu niepełnosprawności w Anglii, PIP. Zawiera ona również plany ograniczenia elementu zdrowotnego Universal Credit i opóźnienia dostępu do niego do 22. roku życia.
Czterdziestu dwóch parlamentarzystów Partii Pracy podpisało list, w którym stwierdzili, że nie mogą poprzeć zmian – wśród nazwisk znaleźli się nowo wybrani parlamentarzyści, którzy wcześniej nie krytykowali rządu. Twierdzą, że ustępstwa, takie jak dłuższy okres karencji przed usunięciem świadczeń, nie są wystarczające.

Cat Eccles, parlamentarzystka z okręgu Stourbridge, która rozmawiała dziś ze Sky News, sama korzysta z zasiłku chorobowego po tym, jak nieoczekiwana choroba zmusiła ją do odejścia z pracy.
Powiedziała, że martwi się o osoby, które polegają na PIP w zakresie kosztów pracy – takich jak benzyna, a także o tych, którzy je stracą, ale nie będą gotowi na podjęcie zatrudnienia.
„To naprawdę nie wystarczy, bo wiemy, że to dotknie wielu osób” – powiedziała.
„Wiemy, że PIP może być bramą do innych świadczeń, takich jak zasiłek opiekuńczy, który naprawdę pomaga rodzinom po prostu przetrwać. Nie mówimy nawet o ludziach, którzy mają świetny styl życia, oni dosłownie ledwo wiążą koniec z końcem dzięki tym świadczeniom. To wszystko po prostu nie wydaje mi się bardzo laburzystowskie”.
Inni posłowie, którzy jeszcze nie wypowiadali się publicznie, są zaniepokojeni. „Wygląda na to, że najpierw dostajemy wszystkie złe rzeczy – zanim usłyszymy o programach zatrudnienia i strategii walki z ubóstwem dzieci”, powiedział jeden z nich.
Przeczytaj więcej w Sky News: Brytyjka umiera na wściekliznę Temperatury w Wielkiej Brytanii „mogą w przyszłości osiągnąć 46 stopni Celsjusza” „Morderstwo” może być związane z wysadzanym diamentami zegarkiem Rolex
Kilku parlamentarzystów stwierdziło, że chociaż 1 mld funtów na dostosowane wsparcie w urzędach pracy jest mile widziane, obawiają się, że nie pomoże to wszystkim tym, którzy ponoszą straty; martwią się także o perspektywy gospodarcze i o to, czy pracodawcy będą chcieli zatrudniać ludzi.
Wtajemniczeni w rząd uważają, że rebelię można powstrzymać. Stanowi to jednak wyzwanie, a zarówno pani Kendall, jak i Stephen Timms poświęcają czas na spotkania w cztery oczy, aby pozyskać poszczególnych posłów.
PIP – wypłacane według stawki podstawowej 73,90 £ tygodniowo według stawki standardowej i 110,40 £ według stawki podwyższonej – byłoby ograniczone dla osób, które nie uzyskają czterech punktów w kryteriach codziennego życia. Grupy osób niepełnosprawnych twierdzą, że osoby, które mają trudności z wyżywieniem się i ubraniem, mogą stracić.
Czytaj więcej: Walka o przekonanie parlamentarzystów do poparcia cięć świadczeń
Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

Kathy Laprell z Eastbourne, która cierpi na ból i problemy z poruszaniem się po poważnym wypadku samochodowym, otrzymuje świadczenie PIP od dziewięciu lat.
Obecnie kwalifikuje się do wyższej stawki, ale obawia się, że nie spełni nowych kryteriów i straci 440 funtów miesięcznie, jeśli jej prawa zostaną ponownie ocenione, gdy zmiany zaczną obowiązywać w przyszłym roku.
„Ludzie są przerażeni, jesteśmy wściekli, że znów jesteśmy kozłem ofiarnym, mieliśmy problem z konserwatystami przez 14 lat” – powiedziała w wywiadzie dla Sky News.
„Używam go, aby pomóc pokryć koszty opieki nad moją opiekunką, ponieważ jej płacę, używam go na benzynę do samochodu, abym mogła wyjść i poruszać się, i oczywiście dodatkowe paliwo zimowe; wzrost rachunków od kwietnia był astronomiczny. Utrata go oznaczałaby, że musiałabym chodzić do banków żywności, aby faktycznie móc jeść.
„Nie jesteśmy pasożytami. Gdybym mogła pracować, pracowałabym” – powiedziała.
Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

Wczoraj minister ds. zatrudnienia Alison McGovern stawiła czoła rozgniewanym parlamentarzystom Partii Pracy, którzy domagali się, aby pieniądze te przeznaczyć raczej na najbogatszych, twierdząc, że rząd już nałożył podatki na szkoły prywatne i prywatne odrzutowce, a także zwiększył podatek od spadków.
Posłowie obawiają się również, że po miesiącach obrony decyzji o obniżeniu dodatku na opał zimowy dla emerytów, rząd został zmuszony do zmiany zdania.
Wiele osób nie jest jeszcze przekonanych, a pierwsze głosowanie za dwa tygodnie może okazać się największym wyzwaniem parlamentarnym, z jakim jak dotąd zmierzy się rząd.
Sky News