Grant Shapps przedstawia 10-wyrazową, prowokacyjną obronę tuszowania wydarzeń w Afganistanie, przerywając milczenie

Były minister obrony Grant Shapps wydał swoje pierwsze komentarze na temat wycieku danych z Afganistanu i super-nakazu sądowego , zapewniając, że „zrobi to samo jeszcze raz”. Pan Shapps objął stanowisko w Ministerstwie Obrony w sierpniu 2023 roku, kilka miesięcy po pierwszym wycieku danych w lutym 2022 roku i wkrótce po tym, jak jego poprzednik Ben Wallace złożył wniosek o wydanie nakazu sądowego zakazującego dziennikarzom ujawniania szczegółów skandalu.
Powiedział, że był przerażony, gdy dowiedział się o sytuacji, i że jego pierwszym celem było „uporządkowanie bałaganu” i wdrożenie nowych systemów, aby zapobiec przyszłym przeciekom. Były czołowy konserwatysta upierał się: „Ratowanie życia musiało być najważniejsze we wszystkim, co robiłem, w jakikolwiek sposób było to konieczne, aby je uratować”. Wygłosił pełną obronę super-nakazu, twierdząc: „Zrobiłbym to samo jeszcze raz. Przeszedłbym po rozżarzonych węglach, aby chronić te życia.
„Są rzeczy, które państwo musi robić potajemnie. W przeciwnym razie dojdziemy do punktu, w którym ludzie zaczną pytać: »Dlaczego nie ujawniacie kodów nuklearnych?«. Po prostu nie da się ujawnić wszystkiego, a to był jeden z takich przypadków.
„Sędzia sam zdecydował, że powinien to być super-nakaz. Złożył o to wniosek mój poprzednik, moim zdaniem całkiem słusznie, i został on wprowadzony w życie tuż po objęciu przeze mnie urzędu. Sędzia zdecydował, że powinien to być super-nakaz i uważam, że skoro super-nakaz już obowiązuje, powinien pozostać”.
Pan Shapps wyraził jednak zdziwienie, że zakaz ujawniania szczegółów przecieku obowiązywał tak długo.
Były minister obrony zauważył, że zakaz obowiązywał dłużej za rządów Partii Pracy niż za rządów konserwatystów i spodziewał się, że zostanie uchylony latem ubiegłego roku.
Powiedział: „Jestem zaskoczony, że to trwało tak długo. Spodziewałem się, że wraz ze zmniejszaniem się ryzyka, wydalaniem ludzi z Afganistanu i podejmowaniem działań w celu ochrony Brytyjczyków z listy, sytuacja będzie się tak długo utrzymywać. Myślałem, że to się skończy zeszłego lata… więc byłem zaskoczony, że to trwało tak długo”.
Twierdził jednak, że wolałby, aby podczas przesłuchania zadawano mu pytania o nakaz sądowy, niż żeby pytano go, dlaczego nie podjął żadnych działań i pozwolił na mordowanie Brytyjczyków i Afgańczyków.
Z sondażu YouGov przeprowadzonego na początku tego tygodnia wynika, że połowa Brytyjczyków uważa, że poprzedni rząd słusznie nie informował opinii publicznej o wycieku danych.
49% ankietowanych stwierdziło, że rząd słusznie zadbał o zachowanie tajemnicy, podczas gdy zaledwie 20% uważa, że tuszowanie sprawy było błędem.
Wczoraj wieczorem ujawniono, że oprócz 18 000 nazwisk Afgańczyków, w wycieku danych ujęto także nazwiska ponad 100 Brytyjczyków, w tym szpiegów i funkcjonariuszy sił specjalnych.
W oświadczeniu wydanym we wtorek, po uchyleniu bezprecedensowego nakazu sądowego przez sędziego Sądu Najwyższego, minister obrony John Healey złożył „szczere przeprosiny” w imieniu brytyjskiego rządu za naruszenie bezpieczeństwa danych.
Później powiedział Izbie Gmin, że arkusz kalkulacyjny zawierał „imiona i nazwiska oraz dane kontaktowe wnioskodawców, a w niektórych przypadkach informacje dotyczące członków rodzin wnioskodawców, a w niewielkiej liczbie przypadków nazwiska członków parlamentu, wyższych oficerów wojskowych i urzędników rządowych, którzy popierali wniosek”.
„To był poważny błąd departamentu” – dodał.
Sekretarz obrony w gabinecie cieni James Cartlidge także przeprosił w imieniu byłego rządu konserwatywnego, który sprawował władzę w momencie wycieku oraz gdy został on odkryty ponad rok później.
express.co.uk