Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Wnioski z finałów konferencji NBA: Cudowny powrót Pacers w dogrywce w pierwszym meczu z Knicks

Wnioski z finałów konferencji NBA: Cudowny powrót Pacers w dogrywce w pierwszym meczu z Knicks
21 maja 2025, 23:35 czasu wschodniego

Rozpoczęły się finały konferencji NBA 2025. O miejsce w finale powalczą cztery drużyny.

Rozstawiony z numerem 1 Oklahoma City Thunder , po ciężkiej serii siedmiu gier przeciwko Denver Nuggets , rozpoczął finały Konferencji Zachodniej we wtorek wieczorem. Pokonali Anthony'ego Edwardsa i przyjezdnych rozstawionych z numerem 6 Minnesota Timberwolves w meczu 1 dzięki 31 punktom Shai Gilgeous-Alexandera .

Na Wschodzie, rozstawieni z numerem 4, Indiana Pacers, dokonali nieprawdopodobnego powrotu przeciwko rozstawionemu z numerem 3, New York Knicks, w środę w Madison Square Garden, po tym jak Tyrese Haliburton zdobył wyrównującego gola polowego na syrenę czwartej kwarty, wymuszając dogrywkę. Knicks i Pacers będą chcieli po raz pierwszy wystąpić w finale od odpowiednio 1999 i 2000 roku.

Gdy te elitarne drużyny staną naprzeciw siebie, nasi eksperci z NBA podsumowują najważniejsze wnioski z każdego meczu i podpowiadają, na co zwrócić uwagę w obu konfrontacjach konferencji.

Przejdź do serii: Pacers-Knicks | Timberwolves-Thunder

Więcej informacji: Harmonogramy i wyniki | Przewodniki poza sezonem

Konferencja Wschodnia

(4) Indiana Pacers prowadzą (3) New York Knicks 1-0

Mecz 1: Pacers 138, Knicks 135 (dogrywka)

Po ostatnim szalonym powrocie Indiana Pacers w tych play-offach NBA, Tyrese Haliburton , który szybko plasuje się w panteonie nowojorskich czarnych charakterów, spojrzał na kilku zgromadzonych w szatni reporterów i personel drużyny i się uśmiechnął.

„To muszą być buty” – powiedział.

Haliburton, student NBA i historii Knicks-Pacers, dokładnie wiedział, co robi. W innej erze koszykówki NBA, Michael Jordan — zanim został nowojorskim superzłoczyńcą — zorganizował kampanię butów Jordan z superfanem Knicks, Spike'em Lee, opartą na tej linii.

A w noc, gdy w Madison Square Garden pojawiło się tak wiele legendarnych postaci z przeszłości tej rywalizacji – od Reggie Millera , przez Larry'ego Johnsona, Patricka Ewinga, aż po samego Lee – Haliburton i Pacers byli świadkami kolejnej niezwykłej ucieczki przed porażką dzięki występowi, który na długo nie zostanie zapomniany.

Według Elias Sports Bureau, w ostatnich 27 meczach play-off NBA drużyny miały bilans 0-1414, gdy przegrywały różnicą co najmniej dziewięciu punktów na ostatnią minutę czwartej kwarty lub w dogrywce.

Teraz zwiększmy wynik do 1-1,414 po emocjonującym pierwszym meczu finałów Konferencji Wschodniej w środę wieczorem pomiędzy Pacers i Knicks.

„Po prostu robimy to raz za razem” – powiedział później napastnik Pacers,Aaron Nesmith , który był motorem napędowym tego powrotu.

Powiedzenie, że tłum wyprzedany w Madison Square Garden był oszołomiony tym, że Pacers zniwelowali 17-punktową stratę w czwartej kwarcie, by uciec z dogrywki 138-135, jest niedopowiedzeniem. Ale dla każdego, kto ogląda te rozgrywki NBA, nie jest zupełnie zaskakujące, że Indiana dokonała tego niewiarygodnego osiągnięcia.

Jak powiedział Nesmith, Pacersom stało się to nawykiem.

„To bardzo trudne do zrobienia” – powiedział trener Pacers Rick Carlisle – „ale to 48-minutowy mecz”.

Żadna drużyna nie ucieleśniała tej mantry bardziej niż Indiana w tych play-offach. Był powrót z siedmioma punktami do stracenia na 34,5 sekundy przed końcem, aby pokonać Milwaukee Bucks w pierwszej rundzie. Był kolejny z siedmioma punktami do stracenia w ostatnich 50 sekundach w półfinale konferencji przeciwko Cleveland Cavaliers . Ale to zakończenie, gdy fani Knicks są świeżo po radości z dotarcia do tej rundy po raz pierwszy od ćwierćwiecza - a Nowy Jork najwyraźniej wyklucza grę w ciągu pierwszych 45 minut - jest jak dotąd najbardziej imponującym osiągnięciem Indiany.

Jalen Brunson dostał się gdziekolwiek chciał na parkiecie. Karl-Anthony Towns trafiał z dystansu 3-punktowego. Mitchell Robinson był nie do zatrzymania na deskach.

Ale Pacers, jak powiedział Carlisle, nieustannie wywierają presję na swoich przeciwników za pomocą obrony na pełnym boisku praktycznie przez cały mecz. Grają w szalonym tempie, które zmusza przeciwników do przyspieszenia wraz z nimi. A Haliburton docenił kierownictwo Indiany za utrzymanie tego składu niemal w całości po zeszłorocznej serii, dając Pacers rzadki towar w dzisiejszej NBA: ciągłość.

Efekt końcowy? Seria powrotów, każdy bardziej nieprawdopodobny od poprzedniego. A ten zawierał prawdopodobnie najbardziej nieprawdopodobny rzut ze wszystkich: rzut Haliburtona wyrównujący wynik meczu, kończący regulamin, który trafił w tył obręczy i poszybował w powietrze, zanim wpadł do obręczy.

„Miałem wrażenie, że utknął tam na górze” – powiedział Haliburton z kolejnym uśmiechem.

Knicks i ich fani chcieliby, żeby tak się stało. Zamiast tego, piłka przeleciała przez obręcz i pomogła zamienić grę w najnowszy niezapomniany moment play-off pomiędzy tymi dwoma franczyzami, które rozegrały najwięcej meczów play-off (49) spośród dwóch drużyn w NBA od czasu ich pierwszego spotkania w 1993 roku. A ponieważ Pacers regularnie uciekali z tych miejsc w ciągu ostatnich kilku tygodni, tylko jedna rzecz jest pewna:

Bez względu na przewagę, Pacers nie tracą bramki, dopóki zegar nie wybije zera. -- Tim Bontemps

Najważniejsze wnioski dla Pacers:

Nigdy nie skreślaj Pacers. Pomimo przegrywania dziewięcioma punktami w 58,1 sekundzie, Indiana wróciła z wściekłą ofensywą w czwartej kwarcie, aby ukraść mecz 1, dzięki kolejnemu nieprawdopodobnemu rzutowi Haliburtona. Pacers wygrali już trzy mecze w tej fazie posezonowej, przegrywając siedmioma lub więcej punktami w ostatniej minucie. Tylko jeden inny zespół w historii NBA odniósł jedno zwycięstwo w play-offach w takim scenariuszu (Thunder w 2014).Aaron Nesmith trafił sześć trójek w czwartej kwarcie, co jest najlepszym wynikiem w jednej kwarcie play-offów w historii NBA, a Haliburton prawie strzelił zwycięskiego gola, rzucając z wyskoku z wyskoku na syrenę pod koniec regulaminowego czasu gry, ale jego stopa była na linii i uznano, że był to rzut za dwa punkty, co wymusiło dogrywkę. Mimo to Haliburton został pierwszym graczem od czasu rozpoczęcia śledzenia danych (1998), który zanotował trzy wyrównujące lub dające prowadzenie gole polowe w ostatnich pięciu sekundach czwartej kwarty lub dogrywki, według ESPN Research. -- Jamal Collier

Najważniejsze wnioski dla Knicks:

Można słusznie usłyszeć porównania do Reggiego Millera, który zdobył osiem punktów w dziewięć sekund, dzięki czemu Pacers pokonali New York w Garden w pierwszym meczu w 1995 roku. Mówiąc wprost, Knicks zmarnowali ogromną szansę na rozpoczęcie tej serii — to taki mecz, którego nie wolno przegrać, szczególnie na własnym parkiecie.

Tak, wielkie powroty były wizytówką Pacers w tej fazie posezonowej. (Wizytówką Knicks również.) Jednak Nowy Jork dominował w minutach, w których gwiazdor Jalen Brunson nie był na boisku, a biorąc pod uwagę postrzeganą przewagę Pacers w głębi składu w tym pojedynku, nie jest to coś, czego powinniśmy oczekiwać, że powtórzy się w tej serii.

Pacers zbliżyli się na dwa punkty, 94-92, na 10 minut przed końcem czwartej kwarty, gdy Brunson popełnił piąty faul osobisty, zmuszając trenera Toma Thibodeau do wysłania go na ławkę. Następnie Knicks zaliczyli nieprawdopodobny bieg 14-0 w ciągu 2½ minut bez Brunsona, które nastąpiły, dając im 16 punktów przewagi i pozornie wykluczając rywalizację.

Ale między stratami i defensywnymi załamaniami nie zamknęli skutecznie drzwi. I mogło się to okazać kosztowne, tak jak w 1995 r., kiedy Miller pomógł Pacers ukraść Game 1 tamtego roku. -- Chris Herring

Mecz 2: Pacers kontra Knicks ( piątek, 20:00 czasu wschodniego, TNT )

Co obejrzeć:

Czy Pacers mają odpowiedź na Brunsona? Nawet w katastrofalnej porażce Knicks powinni być zachęceni tym, jak łatwo ich najlepszy strzelec dostał się na swoje miejsca w meczu 1. Wydawało się, że każdy obrońca i skrzydłowy w rotacji Indiany miał trochę czasu na obronę Brunsona — i żaden z nich nie był w stanie niezawodnie spowolnić obrońcy All-NBA. Brunson zakończył z 43 punktami w 15 z 25 rzutów, plus 14 rzutów wolnych, najwięcej w grze. Był to ósmy mecz z 40 punktami w jego karierze w play-offach, ustanawiając nowy rekord franczyzy.

Litania Pacersów o obrońcach Brunsona przypomina usuniętą scenę z „Złotowłosej i trzech niedźwiedzi”. Andrew Nembhard nie był wystarczająco szybki, by utrzymać się przed Brunsonem. TJ McConnell nie był wystarczająco duży. Ben Sheppard nie był wystarczająco silny. A Nesmith faulował zbyt często. Jednak Pacers nigdy nie znaleźli swojego „właściwego”.

Najlepszą obroną Indiany przed Brunsonem było wpakowanie go w kłopoty z faulami, zmuszając go do opuszczenia boiska na większą część czwartej kwarty. Ale to nie jest powtarzalna formuła przeciwko niskiemu rozgrywającemu, który nie fauluje często; Brunson zagrał w 78 meczach w tym sezonie i zanotował pięć lub sześć fauli w zaledwie sześciu z nich (8%). Są szanse, że będzie na boisku przez każdą ważną minutę do końca serii.

Być może nie będzie to miało znaczenia, jeśli Nesmith utrzyma wrażenie szczytowej formy Stephena Curry'ego pod koniec meczów. Jednak mistrzostwo ofensywne Brunsona wydaje się o wiele bardziej trwałe, ponieważ Indiana nigdy nie znalazła odpowiedzi na jego ataki lub rzuty z wyskoku w meczu 1. O ile Pacers nie wpadną na nowe rozwiązanie, może mieć jeszcze kilka prób zdobycia 40 punktów. -- Zach Kram

Konferencja Zachodnia

(1) Oklahoma City Thunder prowadzi (6) Minnesota Timberwolves 1-0

Mecz 1: Thunder 114, Timberwolves 88

Najważniejsze wnioski dla Thunder: obrona Oklahoma City kupiła Thunder połowę, zanim ich strzelcy złapali rytm. Thunder przegrywali tylko czterema punktami w przerwie, mimo że duet All-Star Shai Gilgeous-Alexander i Jalen Williams łącznie trafili tylko 4 z 21 rzutów z gry. Następnie ten duet przejął kontrolę, pokonując Timberwolves w trzeciej kwarcie i zdobywając łącznie 21 punktów, co pozwoliło Oklahoma City objąć dwucyfrową przewagę.Chet Holmgren zdobył dziewięć ze swoich 15 punktów w serii na początku czwartej kwarty, utrzymując Minnesotę w komfortowej odległości. Obrona Thunder, najlepsza jednostka w lidze, pozostała nieugięta przez cały mecz. Oklahoma City utrzymała Minnesotę przy 34,9% skuteczności rzutów z gry i wymusiła 19 strat, które Thunder zamieniło na 31 punktów. -- Tim MacMahon

Najważniejsze wnioski dla Timberwolves: Gdybyś powiedział Timberwolves, że będą kontrolować pierwszą połowę i sprawią, że Gilgeous-Alexander spudłuje prawie dwa razy więcej rzutów (17), niż oddał (10) przed wtorkiem, chcieliby mieć swoje szanse w pierwszym meczu finałów Konferencji Zachodniej. Był jeden problem: biorąc pod uwagę skuteczność ich obrony, ich atak był równie nieudolny. Jeśli odejmiesz 28 punktów Juliusa Randle'a z 9 na 13 rzutów, Minnesota zebrała zaledwie 60 punktów z 20 na 70 rzutów (28,6%).

Po zbudowaniu przewagi 48-44 w pierwszych dwóch kwartach, po przerwie trudno było mówić o grze. Wolves prowadzili 60-56 na 7:22 przed końcem trzeciej kwarty, a Thunder odpowiedzieli serią 17-2, otwierając dwucyfrową przewagę przed czwartą. Szczególnie brakowało wsparcia ławki rezerwowych Minnesoty, ponieważ Naz Reid , Donte DiVincenzo i Nickeil Alexander-Walker łącznie trafili tylko 7 z 36 (5 z 28 za 3). 23-letnia supergwiazda Minnesoty Anthony Edwards skręciła lewy staw skokowy w pierwszej połowie i zakończyła mecz z 18 punktami przy 5 z 13 rzutów. Wolves mają dużo pracy przed meczem 2, w przeciwnym razie będą musieli zmierzyć się z deficytem 0-2, wracając do domu przed meczem 3. -- Dave McMenamin

Mecz 2: Timberwolves kontra Thunder ( czwartek, 20:30 czasu wschodniego, ESPN )

Co obejrzeć: Czy Minnesota znajdzie sposób na zdobycie punktów w polu trzech sekund. Timberwolves zdobyli zaledwie 20 punktów w polu trzech sekund, co jest wynikiem najniższym wśród wszystkich drużyn w tegorocznych play-offach. Minnesota zdobywała średnio 51,6 punktów w polu trzech sekund i miała ich 72, kończąc mecz z Golden State Warriors w 5. meczu w zeszłą środę — najwięcej w play-offach dla każdej drużyny.

Co godne uwagi, Oklahoma City dokonało tego przy redukcji składu. Trener Thunder Mark Daigneault grał z podwójną dużą linią frontu Isaiah Hartenstein i Holmgren mniej niż osiem minut razem - znacznie mniej niż 14,2, które osiągnęli średnio w play-offach, według NBA Advanced Stats . A po użyciu Jaylina Williamsa do obrony Nikoli Jokicia w półfinale konferencji, Daigneault wybrał mniejszego Kenricha Williamsa jako rezerwowego środkowego.

To, czego Oklahoma City nie miało pod względem wielkości, Thunder nadrobiło z nawiązką rojącą się obroną i pakowaniem pola karnego. Oklahoma City rzuciło wyzwanie Timberwolves, aby wykonali 3, podobnie jak Nuggets zrobili to Thunder w ostatniej rundzie. Po tym, jak Minnesota rzuciła 5 z 11 z centrum w pierwszej kwarcie, Timberwolves poszło 10 z 40 (25%) przez resztę drogi.

Paradoksalnie zatem, najlepszą nadzieją Minnesoty na zdobycie punktów wewnątrz może być trafienie większej liczby rzutów z zewnątrz . Timberwolves z pewnością to zrobią. Minnesota uzyskała 35% na 3 w play-offach po zajęciu czwartego miejsca w lidze z 38% w sezonie regularnym. Zobaczymy, jak dokładni muszą być Timberwolves, aby wyciągnąć obronę Thunder z pola trzech sekund. -- Kevin Pelton

espn

espn

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow