Hotele w Katalonii obniżają ceny po raz pierwszy od czterech lat

Kataloński sektor hotelarski od pewnego czasu jest zaniepokojony niewielkim spadkiem obłożenia, jaki odnotowano od ubiegłego lata, zwłaszcza w Barcelonie. Przedsiębiorstwa rekompensowały sobie mniejszy napływ ludności podnosząc ceny, zapewniając sobie w ten sposób rentowność. Jednak formuła ta zaczyna wykazywać pierwsze oznaki wyczerpania.
Przeczytaj także Opór hoteli wobec społeczności gejowskiej Maite Gutiérrez
Rok 2025 rozpoczął się zmianą cyklu, a lokale w Katalonii obniżyły ceny po raz pierwszy od czterech lat. I nie w okresie mniejszego zainteresowania turystami, lecz w okresie Wielkiego Tygodnia i początku sezonu. Jest to także jedyna wspólnota autonomiczna, w której wskaźnik cen hotelowych spadł o 2,1%. W pozostałych przypadkach stawki rosną.
Są to dane z najnowszego wydania Raportu o sytuacji w turystyce hotelowej, opublikowanego wczoraj przez INE, za kwiecień. Liczba noclegów w hotelach wzrosła po kwartale, w którym nie odnotowano tak dużych wzrostów z ostatnich trzech lat.
Kalendarz odegrał pewną rolę, gdyż Wielkanoc przypada w kwietniu, a nie w marcu jak w 2024 r. Łącznie hotele w Katalonii odnotowały 4,99 mln noclegów w kwietniu, czyli o 11% więcej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku. W całej Hiszpanii liczba ta przekroczyła 29 milionów, co stanowi wzrost o 7,3%.
Przeczytaj także Branża turystyczna boryka się z coraz większymi problemami ze znalezieniem pracowników. Maite Gutiérrez
Ale jak zawsze, należy umieścić statystyki w odpowiednim kontekście. Aby uzyskać dokładniejszy obraz ewolucji branży turystycznej, musimy porównać sumę miesięcy marca i kwietnia, dyskontując w ten sposób efekt kalendarzowy. Oznacza to niewielki spadek o 0,4% liczby nocy spędzanych przez turystów w hotelach w tym kraju. Źródła branżowe uważają, że popyt w Hiszpanii zaczyna się stabilizować po bezprecedensowym wzroście spowodowanym pandemią. „Ważne jest utrzymanie noclegów, a nie niższych cen” – podkreślają.
Katalonia pozostaje jednym z najpopularniejszych kierunków podróży dla turystów krajowych i zagranicznych.Jest to droga, którą zawsze opowiadały się zarówno przedsiębiorstwa, jak i rządy, aby osiągnąć większą wartość dodaną w turystyce. Jednak w ramach pierwszego dużego wydarzenia turystycznego w roku Katalonia obrała inny kierunek i obniżyła ceny.
Średnia cena za pokój w Katalonii spadła w kwietniu o 5,78%, do 124 euro za pokój. We wszystkich pozostałych wspólnotach autonomicznych, z wyjątkiem Ceuty, średnie ceny pokoi hotelowych rosną.
W Barcelonie spadek jest nieco bardziej wyraźny i wynosi ponad 6% w ujęciu rok do roku. Tutaj średnia cena pokoju wyniosła 179 euro. Jak wynika z danych INE, jest to taki sam koszt jak w marcu, gdy w mieście odczuwalny był ruch Mobile i inne konferencje, a ceny wzrosły o 20%.
Jest to jedna z najwyższych cen w Hiszpanii. Choć najdroższym miejscem na pobyt pozostaje Marbella, gdzie noc w hotelu kosztuje średnio 188,6 euro.
Wskaźnik cen hoteli spadł w kwietniu o 2,1%, podczas gdy w pozostałej części Hiszpanii wzrósł.Mimo wszystko Katalonia w roku 2025 nadal będzie na podium jako jeden z najpopularniejszych kierunków podróży wśród turystów krajowych i zagranicznych. W rzeczywistości jest to jedyna społeczność, która znalazła się w pierwszej trójce na obu rynkach w kwietniu. Jeśli chodzi o turystów krajowych, najwięcej noclegów przypadło na Andaluzję (20%), Katalonię (14,6%) i Wspólnotę Walencką (12,8%).
Zagraniczni turyści najczęściej wybierali Wyspy Kanaryjskie (26,6%), Katalonię (18,5%) i Baleary (17,5%).
Pochodzenie turystów zmienia się według tych samych schematów co w innych porach roku. Brytyjczycy nadal są głównym rynkiem źródłowym dla osób niebędących rezydentami, stanowiąc 23,1% pobytów; na kolejnym miejscu znaleźli się Niemcy, którzy stanowili prawie 18% ogólnej liczby noclegów zagranicznych. Na kolejnych miejscach znalazły się Francja, Stany Zjednoczone i Włochy, z których odpowiednio 9%, 5,2% i 4,4% ogółu. Rynek północnoamerykański pozostaje silny, pomimo sytuacji geopolitycznej.
lavanguardia