Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Juan Parma: „Z powodu spadku stóp procentowych obserwujemy znaczny wzrost kredytów konsumenckich”.

Juan Parma: „Z powodu spadku stóp procentowych obserwujemy znaczny wzrost kredytów konsumenckich”.

„Mój najlepszy dzień w tygodniu to ten, kiedy wychodzę na spacer po okolicy, aby odwiedzić klientów, współpracowników i kolegów z banku” – powiedział. W ramach wizyty w Mendozie spotkał się z gubernatorem Alfredo Cornejo i ministrem finansów Víctorem Fayadem, a także z liderami biznesu z różnych sektorów gospodarki i lokalną prasą, aby przeanalizować kontekst makroekonomiczny.

- Z jakimi wyzwaniami w zakresie wzrostu mierzy się argentyński system finansowy, biorąc pod uwagę, że w innych krajach regionu jest on bardziej stabilny?

- To był mały system finansowy, z bardzo wysokimi marżami. A ze względu na inflację i stopy procentowe, wysokie marże rekompensowały brak skali. Ponadto, wysoki udział finansowania pochodził z sektora publicznego, a nie prywatnego. Myślę, że zmieniamy ten porządek makroekonomiczny, bez którego nic z tego nie byłoby możliwe, i zbliżamy się do systemu finansowego o podobnej wielkości do innych w regionie.

Obecnie stanowi on od 6% do 7% produktu krajowego brutto kraju, a w innych krajach regionu sięga 35% do 40%. A jeśli przyjrzymy się krajom najbardziej rozwiniętym, Stanom Zjednoczonym i Europie, to jest to ponad 100%, ponieważ kredyty hipoteczne zajmują bardzo ważne miejsce, a rynek kapitałowy rozwija się po to, aby nadać dynamikę i rozpęd długoterminowemu finansowaniu.

Jeszcze daleka droga, ale widzimy wzrost wielkości – jak to czasem mówimy, tort robi się większy – a to właśnie pozwoli nam, przy spadającej inflacji i stopach procentowych, przejść na większy system z mniejszymi marżami. Dlatego efektywność, digitalizacja, procesy i skala są bardzo ważne.

Juan Parma, dyrektor generalny Banco Macro

Ramiro Gómez / Los Andes

- W jaki sposób osiągnięto ten wzrost?

- Banco Macro zawsze stawiało na wzrost, zarówno organiczny, jak i nieorganiczny. W ubiegłym roku sfinalizowano przejęcie Itaú i jego integrację z Macro. Ale odnotowaliśmy także organiczny wzrost kredytów , przy czym realne wskaźniki wzrostu były bardzo wyraźne, tzn. wyższe od inflacji. Realny wzrost kredytów w ciągu ostatnich 12 miesięcy wyniósł ponad 50%.

Jesteśmy więc na drodze do osiągnięcia skali, co będzie wymagało większej efektywności, ale jesteśmy również nastawieni, o ile rząd utrzyma równowagę fiskalną, na coraz większe kierowanie tego finansowania do sektora produkcyjnego, sektora konsumenckiego i sektora prywatnego, a nie do sektora publicznego.

Osadź - Juan Parma, CEO Banco Macro: „Widzimy znaczący wzrost kredytów konsumenckich”.

- Jak zmieniały się różne rodzaje pożyczek na przestrzeni ostatnich miesięcy?

- Kredyty hipoteczne wzrosły ogromnie, ale na niewielką skalę. I w ogólnym bilansie banku stanowią one nadal niewielką część, która będzie nadal rosnąć. Chodzi o posiadanie surowca w postaci stabilnych depozytów długoterminowych, finansowania i rozwoju rynku kapitałowego, który pozwoli nam te kredyty hipoteczne brać, sekurytyzować i przenosić na rynek kapitałowy, do funduszy emerytalnych, do funduszy inwestycyjnych. To musi się stać, ale to wymaga czasu.

Widzimy znaczący wzrost i dynamikę w kredytowaniu konsumenckim, ponieważ wraz ze spadkiem stóp procentowych i wzrostem realnych płac wzrasta zaufanie konsumentów i popyt na kredyt. Widzimy więc bardzo znaczący wzrost finansowania konsumenckiego i pożyczek osobistych.

W przypadku kredytów dla firm istnieje duże zapotrzebowanie na kapitał obrotowy. Konkretnie chodzi o finansowanie długoterminowe. Zwłaszcza dla branż, które odnoszą sukcesy w tym nowym kontekście: przemysłu wydobywczego, naftowego i energetycznego.

Juan Parma, dyrektor generalny Banco Macro

Ramiro Gómez / Los Andes

- Jak postrzegasz Mendoza Square?

- Mieliśmy dziś przyjemność spotkać się z gubernatorem i ministrem finansów i porozmawiać trochę o sytuacji w prowincji. Spotkaliśmy się również z klientami z różnych sektorów gospodarki: budowlanego, winiarskiego, naftowego, supermarketów i sprzedaży opon. Dzięki temu możemy poznać strategiczną wizję rządu, a także społeczności biznesowej.

Sektor winiarski przechodzi obecnie przez okres krytyczny, gdyż popyt na wino na rynku lokalnym spada, a koszty produkcji w dolarach są zbyt wysokie, aby konkurować na rynku zagranicznym. Ten, który podtrzymał rynki, mimo że marże ze sprzedaży za granicą, gdy luka wynosiła 120%, były bliskie zeru, jest w nieco lepszej sytuacji, ale ogólnie rzecz biorąc sektor przechodzi transformację.

Wierzymy, że istnieje możliwość dalszego inwestowania w produktywność. W banku mamy specjalny sektor, Macro Bodegas y Viñedos, gdzie między innymi istnieje bardzo wygodna linia finansowania dla producentów. Chcemy wesprzeć sektor winiarski w tym okresie transformacji.

Rozmawiając z gubernatorem, powiedział nam, że inwestują oni duże środki w przemysł wydobywczy, w tym w złoże miedzi San Jorge w Las Heras oraz w eksploatację potasu na południu prowincji, co stanowi ważny czynnik dywersyfikacji. I choć Mendoza nie jest tak rozwiniętą potęgą jak Neuquén pod względem przemysłu naftowego, to YPF pozostawiło po sobie konwencjonalne pola naftowe, które są obecnie wykorzystywane przez pośredników. Uważam, że jest to ogromny potencjał.

Do tego dochodzi turystyka, która oczywiście nie jest tym samym, co dla Brazylijczyka przyjeżdżającego do prowincji teraz, biorąc pod uwagę kurs wymiany z 2023 r., ale musimy się zmienić, a Mendoza ma wyjątkową ofertę, choć jej produktywność nie osiągnęła jeszcze szczytu.

Osadź - „W banku mamy Macro Bodegas y Viñedos, gdzie istnieje linia finansowania dla producentów”.

- Jaki jest poziom depozytów? Czy waluta mogłaby wzrosnąć wraz ze zniesieniem kontroli walutowej i ustabilizowaniem się dolara?

- Obecnie kredyty nadal rosną szybciej niż depozyty. Ważne jest, aby gospodarka była monetyzowana. Oczywiste jest, że rząd ma jeden priorytet: wyeliminowanie inflacji. To była bardzo dobra robota, ale w kwietniu wyniosła 2,8%, a to jest wartość, jaką niektóre kraje osiągają w ujęciu rocznym. Dlatego rząd bardzo ostrożnie podchodzi do podaży pesos.

Teraz mówi się o możliwości wykorzystania dolarów. Endogeniczna dolaryzacja mająca na celu zaspokojenie popytu na pieniądz bez konieczności wstrzykiwania do gospodarki większej ilości peso. Jednakże oczywiste jest, że kwestia monetyzacji gospodarki i wzrostu popytu na pieniądz jako kluczowy czynnik związany ze wzrostem gospodarczym jest kwestią, która wymaga rozwiązania.

Obecnie stopy procentowe są nieco wysokie, ponieważ nie ma wystarczającej ilości peso. Rozumiemy jednak, że w obliczu konsolidacji sytuacji politycznej stabilność makroekonomiczna powinna oznaczać nie tylko spadek inflacji, ale także obniżenie stóp procentowych oraz uporządkowaną i postępową monetyzację gospodarki, bez generowania inflacji i przy wzroście.

Pozostaje pytanie, czy ta monetyzacja, czy ten wzrost depozytów będzie następował w dolarach czy pesos. Ale tak czy inaczej musi się to wydarzyć.

losandes

losandes

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow