„Ona jest okropną kobietą”: Cristina Kirchner skrytykowała Patricię Bullrich po aresztowaniu jej w domu.

Była prezydentCristina Kirchner skierowała kolejną wiadomość do aktywistów peronistycznych, odbywając areszt domowy w swoim mieszkaniu w Constitución. Dwukrotna prezydent zażądała, aby spotkanie zorganizowane przez organizacje społeczne i polityczne zostało przeniesione do Parque Lezama i ostro skrytykowała administrację Javiera Milei , zwłaszcza minister bezpieczeństwa Patricię Bullrich .
W nowym przemówieniu wydanym podczas mobilizacji z okazji Dnia Flagi była prezydent potępiła operację bezpieczeństwa prowadzoną przez policję federalną przed jej domem. Pierwotną inicjatywą partii peronistycznej było ponowne zorganizowanie demonstracji w Constitución, ale Cristina poprosiła, aby demonstracja odbyła się gdzie indziej, aby uniknąć konfliktów z siłami bezpieczeństwa. W związku z tym była prezydent zaatakowała minister bezpieczeństwa i oskarżyła ją o zorganizowanie operacji.
„ To nikczemna kobieta, zdolna do wszystkiego ” – oświadczyła Cristina, dodając: „Sprowadziła policję federalną bez nakazu, aby wywołać konflikt i chaos”. „Jej przeszłość to udowadnia; była częścią każdego rządu, który ostatecznie spowodował wielkie trudności dla kraju i ból dla Argentyńczyków. De la Rúa, Macri , a teraz jest z Milei . Jakie ma CV” – żartowała, zapewniając, że ostatnie demonstracje w Constitución „ przeprowadzono w sposób uporządkowany i pokojowy, z poszanowaniem własności publicznej i prywatnej ”. „Oczywiste jest, że jej celem był i nadal jest chaos i konflikt”.
W tym kontekście Cristina Kirchner nazwała minister „kompletną porażką ” i stwierdziła, że „chciała być protagonistką tej operacji”. Były prezydent odniósł się również do rządu Javiera Mileia w tych samych słowach, stwierdzając: „Przyjechali, żeby porozmawiać z nami o przyszłości, ale przynieśli nam tylko najgorsze z przeszłości”. Cristina zakwestionowała pochodzenie nadwyżki fiskalnej ogłoszonej przez Rząd Narodowy i powiązała ją z obecną sytuacją w prowincjach.
„ Są winni pieniądze wszystkim prowincjom, które mają wodę po same uszy. Nie wypełniają obowiązków państwa, więc każdy może osiągnąć nadwyżkę” – potępił. „Tym, którzy trzymają pokrywkę nad garnkiem, są władze prowincjonalne i miejskie. To model, który prędzej czy później nieuchronnie upadnie. Ludzie nie akceptują policjantów ani Cristiny w więzieniu; chcą chleba, makaronu lub szansy na przyszłość” – kontynuował.
Na zakończenie swojej wiadomości poprosił bojowników, aby unikali konfliktów z siłami bezpieczeństwa i działali z „ mądrością i umiarem ”. „ Naprawdę chciałem was zobaczyć i pozdrowić za siłę, którą mi dajecie . Ale najlepszą i najmądrzejszą rzeczą byłoby, gdybyście przenieśli zorganizowane przez was machanie flagami i udali się do audytorium Parque Lezama, które oprócz tego, że jest pięknym miejscem, ma cudowne peronistyczne słońce” – zakończył.
elintransigente