Cristina Kirchner potwierdziła, że będzie kandydować w prowincji Buenos Aires.


W wywiadzie wyemitowanym przez C5N, Cristina Kirchner potwierdziła, że będzie kandydować w prowincji Buenos Aires , konkretnie w trzecim okręgu wyborczym , jednym z historycznych bastionów peronizmu. Była prezydent powiedziała to podczas rozmowy z Gustavo Sylvestre w programie Minuto Uno , gdzie wyjaśniła również, że jej decyzja została już podjęta i była wcześniej omawiana na kilku spotkaniach z liderami.
„Tak, będzie kandydatką, będzie kandydatką, będzie kandydatką” – powtarzała na żywo, stanowczo podkreślając swoją odpowiedź. Dodała, że ci, którzy w nią wątpili, byli albo niepoinformowani, albo nie chcieli w to uwierzyć. „Komu powiedziałam nie?” – zapytała, dając jasno do zrozumienia, że jej kandydatura nie była zaskoczeniem w Peronizmie.
Zapytana, dlaczego miałaby konkurować na tym terytorium, Kirchner podkreśliła, że trzeci okręg wyborczy jest kluczowy dla ruchu. „Ktoś uważa, że jeśli Peronizm nie wypadnie dobrze we wrześniu w wyborach prowincjonalnych, to my możemy sobie dobrze poradzić w październiku” – ostrzegła. Uważa, że jeśli rządząca partia przegra w tym wyścigu, skutki mogą się rozszerzyć poza Buenos Aires.
„To może rozprzestrzenić się na cały kraj” – powiedziała, odnosząc się do potencjalnego efektu domina. Dla byłego prezydenta silny kandydat w tym regionie mógłby być decydujący w konsolidacji Peronizmu przed wyborami powszechnymi. Podkreśliła również, że nie jest to osobisty wybór, ale raczej zbiorowy wysiłek na rzecz wzmocnienia partii.
W innej części wywiadu odpowiedział tym, którzy kwestionowali, czy jego nominacja będzie miała jakikolwiek wpływ na legislaturę Buenos Aires. „To nie jest kwestia legislacyjna, to kwestia zdrowego rozsądku” – stwierdził, wskazując, że stawką jest coś więcej niż mandat. Jego zdaniem konieczne jest przedstawienie postaci politycznie wpływowych tam, gdzie peronizm musi zapewnić rezultaty.
Kirchner przypomniała również wyniki partii w wyborach w 2015 r. „Wkraczamy w najlepsze wybory, jakie Peronizm miał w 2015 r., zdobywając 48 punktów w pierwszej turze” – zauważyła. Podkreśliła, że w tym czasie wygrali w prawie wszystkich prowincjach, w których obecnie odnawiane są miejsca w Senacie, z wyjątkami takimi jak miasto Buenos Aires i Entre Ríos. Dzięki temu posunięciu Cristina Kirchner chce utrzymać swoją bazę wyborczą na najbardziej decydującym terytorium w kraju. Decyzja ta jest zgodna ze strategią, która priorytetowo traktuje teren i dąży do zagwarantowania konkurencyjności w październiku. Były prezydent powraca na scenę z
elintransigente