José Luis Espert poinformował o groźbach i aktach wandalizmu ze strony bojowników kirchnerowskich: obrzucali jego dom nawozem.

Deputowany La Libertad Avanza, José Luis Espert, zgłosił groźby i wandalizm w swoim domu. „ Rzucali obornikiem na mój chodnik” – opisał, wskazując na bojowników kirchnerowskich jako odpowiedzialnych za incydent, oskarżenie to później poparł prezydent Javier Milei.
„Nie dadzą się zastraszyć, kurs nie podlega negocjacjom” – napisał prezydent po udostępnieniu wpisu posła w mediach społecznościowych.
Espert uważał, że to, co się stało, było konsekwencją „bezradności” odczuwanej przez tych, którzy sympatyzują z byłą prezydent Cristiną Kirchner i są jej częścią, „ponieważ udowodniono, że ich szef jest poważnym przestępcą”.
NIE BĘDĄ NAS ZASTRASZYĆ. KURS NIE PODLEGA NEGOCJACJOM. Koniec.
DW: @jlespert https://t.co/xG9jWZ0hAJ
— Javier Milei (@JMilei) 17 czerwca 2025 r
„To właśnie wydarzyło się w moim domu, dowód na to, czym jest kirchneryzm , co my, Argentyńczycy, musieliśmy znosić przez te wszystkie lata. Nie powstrzymają nas niczym” – napisał w mediach społecznościowych wraz z filmami, które są świadectwem jego skargi.
Na zdjęciach z kamer bezpieczeństwa na jego posesji widać grupę ludzi wysiadających z ciężarówki z banerem, który następnie przewieszono przez płot domu ustawodawcy. „To gówno Esperta” – głosi napis na omawianym znaku, który przykryli łajnem na drzwiach garażu.
W oświadczeniu dla A24 , zapytany o tę sprawę, potencjalny kandydat partii rządzącej w nadchodzących wyborach powiedział, że „totalnie się mylą”, jeśli ktoś myśli, że „zamierza go zastraszyć, rzucając gównem i wieszając znak”.
„Kirchneryzm to moneta o dwóch stronach. Jego przywódczyni jest tak przestępcza, że ląduje w więzieniu” – powiedział, mając na myśli byłą prezydent Cristinę Kirchner.
Dodał też: „Ostrzegam kirchnerystów: powinni pamiętać , żeby nie kraść w tak bezczelny sposób , nie okradać ludzi i nie pozostawiać ich głodnymi”.
Do ataku doszło tego samego dnia, w którym lider bloku libertariańskiego w radzie miasta Lomas de Zamora, Fernando Iantorno, poinformował, że nieznani napastnicy zaatakowali siedzibę La Libertad Avanza w tej dzielnicy na południu Buenos Aires.
„Tak zastaliśmy dziś rano siedzibę Javiera Mileia w Lomas de Zamora, zdewastowaną, włamaną przez tych antydemokratycznych ludzi, którzy mówią o republice i demokracji, a potem robią te rzeczy” – powiedział radny w poście, w którym udostępnił wideo pokazujące, jak przeprowadzono atak.
Blok UP przedstawił inicjatywę mającą na celu wykluczenie posła z izby niższej parlamentu z powodu zniewag wobec Florencii Kirchner, córki byłego prezydenta.
Ustawodawcy domagają się sankcji za „następczą niepełnosprawność moralną” po „mizoginicznych i poniżających” wypowiedziach lidera partii rządzącej, który w zeszłym tygodniu – podczas Międzynarodowego Kongresu Komunikacji Politycznej na Katolickim Uniwersytecie Argentyny (UCA) – wspomniał Kirchner w 2012 r. jako „córkę wielkiej dziwki”.
Projekt ustawy twierdzi, że nie był to odosobniony wybuch przewodniczącego Komisji Budżetowej, ale raczej „atak z przemocą na tle płciowym i symbolicznym, wygłoszony poza ramami parlamentarnymi i skierowany do obywatela nieposiadającego urzędu publicznego”.
Clarin