W Walencji testowane są tarasy, które ostrzegają klientów o hałasie

Walencja, hiszpańskie miasto słynące z głośnych obchodów święta Fallas i tętniących życiem barów, testuje, czy inteligentne tarasy z monitorami dźwięku pomogą ograniczyć hałas, a sąsiadom pozwolą na spokojny sen.
Rada Miasta Walencji rozpoczęła projekt pilotażowy mający na celu instalację nowych, inteligentnych tarasów w modnej dzielnicy Ruzafa, słynącej z barów, restauracji i życia nocnego.
Terrazasy mają za zadanie pochłaniać dźwięki i ostrzegać klientów o przekroczeniu określonego poziomu decybeli, a także działać jako rodzaj schronienia klimatycznego.
Małe lampki stołowe zapalają się na czerwono, gdy przekroczony zostanie dozwolony poziom hałasu, ostrzegając w ten sposób ludzi o konieczności zachowania ciszy.
Ponadto nad tarasami zamontowano płyty dźwiękochłonne wykonane z materiału pochłaniającego fale dźwiękowe.
W celu ochrony przed słońcem stosuje się również parasole wykonane ze specjalnego materiału obniżającego temperaturę.
Tak zwane EKO-tarasy powstały na dwóch odcinkach Calle del Cura Femenía, jednej z najbardziej ruchliwych ulic w okolicy.
Celem jest stworzenie modelu baru lub tarasu restauracyjnego, który można by rozszerzyć na inne części Walencji.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Głośne bary i kluby w Hiszpanii – jakie mam prawa?
Radny Walencji ds. poprawy klimatu Carlos Mundina powiedział, że projekt pilotażowy „ma na celu zapewnienie Walencji przestrzeni miejskiej, która szanuje środowisko i ludzi”.
Prezes Stowarzyszenia na rzecz Odpowiedzialnej Gościnności w Russafa (Al Balansí) Amor López wyraził nadzieję, że „nowy model wdrażania środków zapewni zrównoważony rozwój branży turystycznej miasta”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak Valencia staje się drugą Barceloną, w złym tego słowa znaczeniu
Mieszkańcy Ruzafy nie są jednak przekonani.
Stowarzyszenie Russafa Descansa określiło tę decyzję jako „polityczną postawę” i poinformowało, że zaledwie trzy dni po instalacji kilka paneli dźwiękoszczelnych zostało już zdjętych.
Skarżyli się również, że projekt jest skoncentrowany tylko na jednej z najbardziej ruchliwych ulic, a problemy z hałasem dotyczą ponad 20 ulic w okolicy, na których znajduje się około 300 lokali rozrywkowych i gastronomicznych.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: „Nie da się spać” – jak bardzo kochająca zabawę Hiszpania jest zbyt głośna nawet dla mieszkańców
Dzielnica Ruzafa została uznana za Strefę Nasyconą Akustycznie, w której obowiązują już przepisy dotyczące skrócenia godzin otwarcia i ograniczenia dotyczące nowych licencji na tarasy. Mieszkańcy twierdzą jednak, że nie wprowadzono żadnych przepisów ograniczających godziny otwarcia klubów nocnych i pubów.
Wiele z tych lokali jest dźwiękoszczelnych, ale problemem jest to, że ludzie często przesiadują na ulicy przed nimi.
To nie pierwszy raz, kiedy władze Walencji „wypowiadają wojnę” hałasowi. Dzieje się tak pomimo faktu, że przez kilka dni w roku, podczas tradycyjnego odpalania petard Mascletà (część festiwalu Las Fallas), poziom decybeli sięga 120 dB, co stanowi zagrożenie dla zdrowia, zwłaszcza dla niemowląt i zwierząt.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Hałaśliwe lokalne festyny: Co robić, gdy odpowiedzialny jest hiszpański ratusz
W 2023 r. uchwalono ustawę antyhałasową, która karze za wszystko, od słuchania głośnej muzyki na plaży, po krzyczenie na ulicy lub bicie dzwonów kościelnych w nieodpowiednim czasie.
W 2021 roku Hiszpania, obok Japonii, została uznana za najgłośniejszy kraj na świecie . W ciągu ostatniej dekady oba kraje wymieniały się miejscami na szczycie, rywalizując o to, który z nich będzie najbardziej uciążliwy dla mieszkańców.
Około dziewięć milionów ludzi w Hiszpanii jest narażonych na hałas o natężeniu przekraczającym 65 decybeli, co stanowi próg zalecany przez WHO.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Które miasto w Hiszpanii jest najgłośniejsze?
Zaloguj się, aby uzyskać więcej informacji
thelocal