A co po braciach Márquez?

Był czas, nie tak dawno temu, kiedy Katalonia była światowym epicentrum talentów motocyklowych. Zaledwie 10 sezonów temu (2016) katalońscy zawodnicy byli najliczniejsi we wszystkich trzech kategoriach MotoGP, stanowiąc połowę hiszpańskich zawodników (12 z 24). Ich jakość była bezdyskusyjna: w dekadzie 2010-2020 Márquez, Viñales, Elias, Rabat, Pol Espargaró, Arenas itd. przyczynili się do 15 z 22 tytułów mistrza świata zdobytych pod flagą Hiszpanii. Recepta na sukces katalońskiej akademii młodzieżowej została powielona (lub nawet skopiowana) w innych regionach i krajach.
Zmiana paradygmatu Dlaczego model kataloński, światowy punkt odniesienia, nie działa teraz, 20 lat po jego uruchomieniu? Dlaczego Murcia, Valencia, Madryt i Andaluzja produkują więcej kierowców i tytułów niż Katalonia?Jednak w ciągu ostatnich pięciu lat katalońska hegemonia i rozgłos stopniowo zanikały. Od 2021 do 2024 roku z sześciu koron zdobytych przez hiszpańskich zawodników, żadna nie miała katalońskiego stempla. A w 2025 roku w całych Mistrzostwach Świata jest tylko pięciu Katalończyków, 17% z 29 Hiszpanów, najniższy wynik od co najmniej 20 lat (8 z 26 w 2006 roku). W ten weekend w Mugello dołączy do nich szósty zawodnik , Eric Fernández, jako zmiennik w Moto2 dla Walencjiczyka Sergio Garcíi Dolsa.
Dlaczego kataloński model, kiedyś światowy punkt odniesienia, nie działa teraz, 20 lat po jego uruchomieniu? Dlaczego Murcia, Valencia, Madryt i Andaluzja produkują więcej kierowców i tytułów niż Katalonia, kiedyś hiszpańska fabryka kierowców ? La Vanguardia skonsultowała się z sześcioma kluczowymi graczami w rozwoju katalońskiego systemu młodzieżowego, aby znaleźć wyjaśnienie tego spadku.
Anioł Viladoms „Wyrywam sobie włosy z głowy, widząc, jak wiele lat temu w Katalonii porzucono speed”.„Wyrywam sobie włosy z głowy, gdy widzę, jak w Katalonii porzuca się prędkość. To mnie bardzo smuci, biorąc pod uwagę wysiłki, jakie w nią włożono” – ubolewa Àngel Viladoms (79), który był prezesem Katalońskiej Federacji Motocyklowej (FCM) w latach 1996–2012, czyli w okresie największego rozkwitu czteroramiennej zdobyczy.
„W 2016 roku w Mistrzostwach Świata było 12 Katalończyków, ale ponieważ Carmelo [Ezpeleta, CEO Dorny] nie pozwolił nam na więcej, poprosił nas o pomoc młodym zawodnikom z innych krajów w naszych pucharach awansowych, takich jak Quartararo lub Bagnaia, którzy byli tutaj trenowani. Więc było więcej zawodników urodzonych w Katalonii…” wyjaśnia Viladoms, który obwinia kierownictwo federacji za upadek systemu młodzieżowego. „Porzucenie, słaba polityka sportowa, brak wsparcia dla zawodników… wszystko to wina FCM, które powinno podjąć wysiłek, aby wesprzeć system młodzieżowy. Nie znaleźli klucza, nie znaleźli taniego sposobu na promowanie systemu młodzieżowego. Trzeba mieć 200 dzieci, aby zdobyć wyjątkowe. Teraz nie ma systemu młodzieżowego; ten, który istnieje, jest bardzo mały”.
Pol Espargaró „Wcześniej byli potężni sponsorzy, którzy sprawili, że motocykle stały się tańsze, a wyścigi bardziej dostępne dla rodzin”.Pol Espargaró (34) był jednym z owoców katalońskiego modelu zaprojektowanego i promowanego przez RACC i FCM w latach 2003–2004. „Warto zbadać, co się wydarzyło. W Katalonii wciąż mamy głęboko zakorzenioną kulturę sportów motorowych, ale obecność katalońskich kierowców w Mistrzostwach Świata zmalała” – komentuje pochodzący z Granollers.
„Myślę, że to przez puchary promocyjne. Wcześniej odbywały się mistrzostwa z potężnymi sponsorami, dzięki którym motocykle były tańsze, a wyścigi bardziej dostępne dla rodzin” – uważa kierowca testowy KTM. „Trudno stworzyć bazę młodych zawodników. Teraz nie ma żadnego; nie ma sponsorów, a wszystko stało się niezwykle profesjonalne”.

Trzej katalońscy mistrzowie świata 2013: Pol Espargaró (Moto2), Marc Márquez (MotoGP) i Maverick Viñales (Moto3)
ArchiwumEkonomiczny powód, do którego nawiązuje Espargaró, jest głównym argumentem widzianym przez Katalońską Federację Motocyklową, regionalną, która zapewnia najwięcej motocyklistów w całej Hiszpanii (37%), między 6500 a 8000 licencji. Dla jej prezesa od 2022 r., Tato Prata (61), winowajcą spadku liczby katalońskich motocyklistów „jest redukcja dotacji, które rosną w innych miejscach, co zmusza ludzi do przeprowadzki w inne rejony. Teraz bardziej interesujące jest ściganie się w Walencji lub w wyścigach Hiszpańskiej Federacji i Dorny... To, co zrobiliśmy wcześniej, zostało powtórzone w innych miejscach, gdzie teraz jest więcej dotacji” – analizuje prezes.
Według Prata katalońskie puchary promocyjne stworzone na początku XXI wieku „przynosiły straty i były utrzymywane; nie dało się ich zatrzymać. Jednak z biegiem lat rodzice i jeźdźcy wolą uczestniczyć w Mistrzostwach Hiszpanii niż w Katalonii”.

Siatka ESBK na Mistrzostwa Hiszpanii w ten weekend na torze Circuit de Barcelona-Catalunya
Xavier CerveraOto jeden z głównych powodów: zmiana regionalnego skupienia. Dla kilku konsultowanych analityków, Catalan Championship, w którym zawodnicy tacy jak Marc Márquez, Maverick Viñales, Fabio Quartararo i Pecco Bagnaia zdobywali doświadczenie w wieku 14 lat, stało się przestarzałe, zastąpione przez nowy ranking.
„Teraz 125cc Catalan Championship nie ma już sensu; to już nie gra. Ważniejsze jest, aby rywalizować w Spanish Moto4 Championship (ESBK) niż w Katalonii, która jest na niższym poziomie” – argumentuje Jaime Serrano (50), dyrektor generalny Monlau Technical School, wzorcowej szkoły – z siedzibą w Montcada i Reixac – do szkolenia motocyklistów, mechaników i inżynierów specjalizujących się w zawodach motocyklowych i sportach motorowych.
Jaime Serrano „Obecnie kierowca, który chce dotrzeć do Mistrzostw Świata, musi obrać inną drogę. Im dłuższa podróż, tym większy budżet, więc droga do celu jest droższa”.Serrano, mający ponad dwudziestoletnie doświadczenie w dziedzinie szkoleń, uważa, że droga na szczyt się zmieniła. „Wcześniej Mistrzostwa Katalonii miały większy sens, istniał wyższy poziom, z Espargaró, Viñalesem, Márquezem, Quartararo lub Bagnaią... Teraz zawodnik, który chce dotrzeć do Mistrzostw Świata, musi obrać inną ścieżkę: zacząć od ESBK (Hiszpańskie Mistrzostwa Superbike, Moto4, dla osób w wieku od 12 lat), mistrzostw przed Moto3 (nazywanych ESBK Talent, dla osób w wieku od 13 lat), European Talent Cup (dla osób w wieku od 14 lat), a następnie Moto3 Junior GP (dla osób w wieku od 16 lat)”.

Jaime Serrano, dyrektor generalny Monlau, wiodącej szkoły kształcącej kierowców wyścigowych i techników.
SZKOŁA TECHNICZNA MONLAU„Teraz jest więcej kroków, aby się tam dostać; wcześniej mogli wejść do Moto3 Junior World Championship w wieku 14 lat, ale teraz mogą tam dotrzeć w wieku 16 lat. Im dalej zajdą, tym większy budżet, więc osiągnięcie Mistrzostw Świata jest droższe. Bez wsparcia instytucjonalnego nie jest tak łatwo”. Dlatego dla Serrano kontynuacja PromoRACC w Katalonii jako wprowadzających mistrzostw na torach kartingowych „jest bardzo dobra, ale to za mało; wciąż jest wiele do zrobienia”.
Emilio Alzamora „Jazdę terenową należy zachęcać, zapewniając pomoc, ponieważ zwiększa ona prędkość”.Emilio Alzamora (52), były kierowca, menedżer i mentor młodych kierowców od 2004 r., w tym braci Márquez, również tak uważa. Według byłego kierowcy z Lleidy „mistrzostwa Katalonii”, tak jak były pierwotnie pomyślane, „nie mają już większego sensu” w porównaniu z mistrzostwami Hiszpanii i platformami Dorny (Talent Cup, Red Bull Rookies Cup lub Junior GP). „Nie można ścigać się we wszystkich z powodu problemów budżetowych; nie ma już sensu ścigać się w Mistrzostwach Katalonii”.
Alzamora, który prowadzi zespół SeventyTwo Motorsport z pięcioma zawodnikami — żaden z nich nie jest Katalończykiem, „ponieważ nie ma bazy” — był jednym z architektów katalońskiego modelu pucharów promocyjnych stworzonego w latach 2003–2004, kiedy zaczął doradzać i zarządzać oddolnym zespołem Monlau i RACC (z dziećmi Aleixem i Polem Espargaró, Pere Tutusausem, Marcem Márquezem, a później Álexem Rinsem i Àlexem Márquezem). Zawodnicy zaczynali od oddolnych mistrzostw w wieku 8–12 lat, które nie istniały w Hiszpanii. Hiszpańscy zawodnicy przyjechali ścigać się do Katalonii, a model ten został powielony w innych regionach, takich jak Walencja z Cuna de Campeones.

Javier Godó, hrabia Godó, wręcza nagrodę „Nazwa Motoru” Emilio Alzamorze w 2014 r.
WłasnyWedług Alzamory, w tych mistrzostwach zaginął kluczowy aspekt: synergia między dyscyplinami. „Wcześniej wielu zawodników z dyscyplin off-road (enduro, motocross, trial) nabrało prędkości, z bardzo dobrą techniką, jak Marc… Rejestracje dzieci w tych dyscyplinach również znacznie spadły”, według Alzamory. Przypisuje to przyczynom ekonomicznym, brakowi promocji i zamknięciu torów takich jak Rufea i Bellpuig. „ Off-road musi być promowany poprzez dostarczanie mu narzędzi i pomocy, ponieważ zawsze sprzyjał szybkości. Stąd może wyłonić się kolejne pokolenie zawodników; zajmie to trochę czasu, ponieważ nie widać tego na horyzoncie”.
Jordi Barrabés „Zmiana wieku wejścia na rynek pracy oznacza więcej kroków do jego osiągnięcia i wymaga większych inwestycji”.Od 2000 roku RACC, wiodąca katalońska organizacja motoryzacyjna, wyróżnia się w swojej pracy szkoleniowej, promując mistrzostwa promocyjne i programy pomocy dla młodych motocyklistów zarówno w motocyklach, jak i sportach motorowych, we współpracy z katalońskimi federacjami i Circuit. „Nie przestaliśmy robić tego, co robiliśmy, pomagając Federacji stworzyć większą bazę, z PromoRACC i pucharami promocyjnymi” — wyjaśnia Jordi Barrabés (51), dyrektor sportowy RACC. „Ten model, stosowany we Wspólnocie Walenckiej, Madrycie, Murcji i Andaluzji, zróżnicował się. Tutaj nadal pchamy się do przodu, z wzlotami i upadkami, z powodu pandemii i utraty sponsorów. Pomagaliśmy zawodnikom spoza Katalonii, takim jak Izan Rodríguez (w Talencie, z zespołem Girona ETG) i Brian Uriarte (w Junior GP z Alzamorą), również z PromoRACC”.
Te wprowadzające mistrzostwa dla dzieci w wieku od 6 do 13 lat, rozgrywane na torach kartingowych, mają obecnie od 40 do 50 kierowców. Ponadto organizacja wyznaczyła 52 kierowców RACC, zarówno samochodowych, jak i motocyklowych, których wspiera, płacąc za ich licencje wyścigowe i zapewniając im pomoc finansową.

Wyścig PromoRACC na torze kartingowym Osona w Vic
RACCProblem, na który cierpiał model kataloński, w oczach RACC, polega na tym, że „wraz ze zmianą wieku wstępu na Mistrzostwa Świata i niższe kategorie, wstęp jest wolniejszy. Teraz jest więcej kroków, aby się tam dostać, i potrzeba więcej inwestycji i więcej lat uczestnictwa”. Dlatego opowiada się za „kontynuowaniem pracy, która jest już wykonywana i znalezieniem dodatkowych zasobów, próbując zapewnić ciągłość na drabinie poprzez poszukiwanie większego wsparcia”.
Przepisy na powrót do sukcesu Od utworzenia katalońskiej szkoły motocyklowej, przez wzmocnienie synergii z dyscyplinami off-roadowymi, rolę skautingu, zaangażowanie Circuit, aż po zwiększenie finansowaniaAby przywrócić znaczenie katalońskiej drużynie młodzieżowej i zdobyć tytuły — poza wszelkimi koronami, które Marc Márquez może jeszcze wygrać w swojej ostatniej drodze — interesariusze wysuwają kilka propozycji. Niektóre z nich zostały już uruchomione, takie jak Escola Catalana de Motociclisme (katalońska szkoła motocyklowa), promowana przez FCM i Sekretariat Generalny Sportu Generalitat (rządu katalońskiego) przez ostatnie półtora roku. Początkowy etap obejmuje „stworzenie spisu ponad 400 dzieci w wieku od 3-4 do 14 lat we wszystkich dyscyplinach”, aby osiągnąć „nową sieć promocyjną, z pomocą instytucji”, wyjaśnia Tato Prat, który wzywa również do zaangażowania Circuit „tak jak już robią w Walencji z Cheste”; to znaczy, umożliwienie młodym motocyklistom jazdy na torze światowej klasy, takim jak Montmeló, aby podnieść ich standardy.
Jego poprzednik w FCM, Viladoms, opowiadał się za „znalezieniem niedrogiego roweru i zorganizowaniem mocnych mistrzostw”, wzorowanych na tych, które odniosły tak wielki sukces. „Dzieciak musi opanować rower, na którym jeździ; w 2012 roku zmieniono puchary promocyjne, z Metrakita na stary rower, wielki złom używany jako listonosz... Dzieci nie mogły się uczyć na tych rowerach”.

Sieć ESBK na torze Circuit de Barcelona-Catalunya
Xavier Cervera / WłasnyPol Espargaró jest zobowiązany do stworzenia ośrodka szkoleniowego lub szkoły na torze Circuit. „Musielibyśmy zacząć od wybrania dwóch lub trzech młodych byłych zawodników z pasją do treningu, następnie przeprowadzić prace scoutingowe i selekcyjne dla dzieci, a następnie stworzyć dwa lub trzy puchary promocyjne z niezawodnymi, standardowymi motocyklami, wszystko takie samo, i to mogłoby być powiązane z Moto3”.
Przeczytaj także Poszukiwani nowi piloci Toni López Jordà
Dla Emilio Alzamory istotne jest „wzmocnienie bazy dyscyplinami off- roadowymi i PromoRACC oraz przyznawanie stypendiów, które nie są już dostępne”, oprócz promowania roli skautingu lub łowców talentów, którzy odkrywają potencjalne talenty, jak to miało miejsce w przypadku Marca Marqueza na torze Rufea. Tymczasem dla Jaime Serrano istotne jest „zwiększenie współpracy instytucjonalnej. Są katalońscy kolarze, ale czy dotrą do Mistrzostw Świata, to już inna historia...”
lavanguardia