Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Mexico

Down Icon

Shai ożywia Oklahomę i remisuje 2-2 w finale NBA

Shai ożywia Oklahomę i remisuje 2-2 w finale NBA

Byli na linach przez trzy kwarty, ale wrócili w czwartej. Oklahoma City Thunder zmobilizowało się przeciwko Indiana Pacers 104-111 w piątek, dzięki 15 punktom w czwartej kwarcie od genialnego Shai-Gilgeousa Alexandra i wyrównało finały NBA na 2-2.

Thunder przegrywali 10 punktami w ostatnich minutach trzeciej kwarty i tracili 4 punkty na 3:52 przed końcem, ale zakończyli grę bezbłędnym biegiem 3-14, prowadzonym przez Shai, który pozostawił Indianę bez słowa. Oklahoma, która odzyskała przewagę własnego boiska, będzie gospodarzem meczu 5 w poniedziałek, mecz 6 zostanie rozegrany w czwartek w Indianie, a mecz 7 ma się odbyć w niedzielę, z powrotem w Oklahomie.

Poziomy

Obi Toppin z Indiana Pacers wsadza piłkę do kosza w meczu z Oklahoma City Thunder w czwartym meczu finałów NBA.

MADDIE MEYER / AFP

Załamanie na ostatniej prostej, z ponad trzema minutami bez ani jednego gola polowego, drogo kosztowało Indianę. Indiana miała już prowadzenie 3-1 i była tylko jedno zwycięstwo od swojego pierwszego mistrzostwa, ale teraz musi przynajmniej wygrać mecz wyjazdowy. Shai, MVP sezonu regularnego, stanął na wysokości zadania, gdy Thunder, drużyna z najlepszym wynikiem w lidze (68-14), wydawała się być blisko przepaści.

Kanadyjski rozgrywający zaliczył pamiętny występ w ostatnich minutach, kończąc z 35 punktami (12 z 24 z boiska i 10 z 10 z linii rzutów wolnych), 3 zbiórkami i 3 przechwytami. Dołączyli do niego Jalen Williams (27 punktów i 7 zbiórek) i znakomity Alex Caruso (20 punktów i 5 przechwytów z ławki rezerwowych), ale ogólnie rzecz biorąc, atak Oklahomy był bardzo słaby, z koszmarnymi 3 z 17 rzutów za trzy (17,6%) i zaledwie 10 asystami w całym zespole. Ostatecznie to, po raz kolejny, ich imponująca obrona wygrała mecz z drużyną Pacers, która zmarnowała fantastyczną okazję.

Pascal Siakam (20 punktów, 8 zbiórek, 5 asyst i 5 przechwytów), Tyrese Haliburton (18 punktów i 7 asyst, ale 5 strat) i Obi Toppin (fantastyczny wchodząc z ławki – 17 punktów i 7 zbiórek) poprowadzili Indianę, która przegrała, mimo że zdobyła o 8 rzutów za trzy punkty więcej niż Oklahoma (11 z 36, 30,6%), ale której gorszość w końcówce była ewidentna (4 zbiórki w porównaniu do 12 Thunder w ostatniej kwarcie).

Oklahoma ucisza Indianę

Podczas kolejnego emocjonującego wieczoru w Gainbridge Fieldhouse, Mark Daigneault wprowadził zamieszanie i zamiast wystawić wysokiego zawodnika u boku Casona Wallace'a, co było jego pierwszym występem w tych finałach, wrócił do wystawiania dwóch środkowych z Isaiahem Hartensteinem i Chetem Holmgrenem.

Oklahoma próbowała budować wewnątrz i zbierać piłki — ostatecznie wygrali w polu karnym 50-36 — ale Indiana odpowiedziała dynamitem z obwodu i 4 z 5 rzutów za trzy punkty — wliczając rzut z dystansu Haliburtona — na piorunujący początek (20-12 na 7:01 do końca). Stając w obliczu świeżej, pewnej siebie ofensywy Pacers prowadzonej przez Siakama (10 punktów plus 4 przechwyty), Oklahoma miała problemy z wejściem do gry zarówno w ataku, jak i w obronie.

Przeczytaj także Indiana miażdży Oklahomę i obejmuje prowadzenie w finale NBA Agencje
Poziomy

Na szczęście dla gości, Williams niósł drużynę na swoich barkach (12 punktów), a różnica na tablicy wyników była niewielka w porównaniu do odczuć na boisku (35-34). Gra zmieniła się w drugiej kwarcie. Indiana straciła płynność w ataku i zaczęła się frustrować sędziami — kibice gospodarzy byli bardzo krytyczni wobec sędziów — podczas gdy Oklahoma skupiła się na obronie. Iskry poleciały również, gdy Hartenstein skonfrontował się z Toppinem po wątpliwym faulu na Caruso podczas szybkiego ataku.

Rezerwowy Thunder był jednym z największych nazwisk w pierwszej połowie, odgrywając rolę podpalacza, którą TJ McConnell wykonał perfekcyjnie w meczu 3 dla Pacers. Oklahoma prowadziła 6 punktami pomimo ospałej ofensywy, ale Haliburton, który do tej pory był bardzo rozproszony, wkroczył do akcji, aby stworzyć serię 15-6, która dała Pacers prowadzenie 60-57 pod koniec pierwszej połowy.

Poziomy

Obrońca Oklahoma City Thunder, Aaron Wiggins (21), wbiega pod kosz obok napastnika Indiana Pacers, Obi Toppina (1)

Kyle Terada / Reuters

Siakam (14 punktów i 4 przechwyty), Haliburton (8 punktów i 5 asyst) i McConnell (ponownie siejący spustoszenie wchodząc z ławki rezerwowych, zdobywając 8 punktów) przewodzili drużynie Indiana w zdobywaniu punktów, podczas gdy Oklahoma, ze słabą skutecznością 1 z 10 rzutów za trzy i zaledwie 6 asystami, polegała na Williamsie (16 punktów), Shai (12 punktów) i Caruso (11 punktów i 4 przechwyty).

Thunder musieli radykalnie zmienić swój atak, ale znów ugrzęźli w zbyt wielu wybiciach, nadmiarze bohaterskich zagrań, błędach za błędami na obwodzie i braku ruchu piłki. Tymczasem zespół Ricka Carlisle'a pokazał swój charakter, a dwa rzuty za trzy punkty, po których nastąpił niesamowity Toppin (8 punktów w trzeciej kwarcie), wprawiły Gainbridge Fieldhouse w szał (80-72 na 4:11 do końca).

Shai (8 punktów w trzeciej kwarcie) i Williams (7) toczyli wojnę na własną rękę, a Oklahoma, która po raz pierwszy przegrywała 10 punktami, oparła się natarciu Indiany w ostatniej kwarcie (87-80). A kiedy najmniej się tego spodziewano, Thunder wrócili z martwych. Holmgren, który miał wieczór do zapomnienia, pojawił się znikąd z 6 kluczowymi punktami na serię 2-9, która pozwoliła gościom wyrównać wynik (89-89 na 8:13 przed końcem).

Pacers weszli na ostatnie cztery minuty z przewagą 4 punktów, uciekając się do rzutów wolnych, a ostatni rzut Thunder był jasny: piłki do Shai. MVP odpowiedział, jak tylko geniusze, siedmioma punktami z rzędu, a Oklahoma cieszyła się z pierwszego prowadzenia od drugiej kwarty (103-104 na 2:21 przed końcem).

Indiana załamała się w najgorszym możliwym momencie, wykazując się kompletnym chaosem w ataku, a Oklahoma, z Shaiem w roli egzekutora, odniosła zwycięstwo i wyrównała stan serii w drodze powrotnej do domu.

lavanguardia

lavanguardia

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow