Dobra i zła wiadomość dla odbiorców energii. 2025 rok może być przełomowy

- Prezes Urzędu Regulacji Energetyki rekomenduje odejście od polityki mrożenia cen energii.
- W 2025 r. prawdopodobnie czeka nas zatem liberalizacja przepisów rynku sprzedaży prądu.
- Dobra wiadomość dla odbiorców może być taka, że zwiększy się konkurencja pomiędzy sprzedawcami prądu. Jest też i zła wiadomość: musimy się przygotować na ewentualność wahań cen energii dla gospodarstw domowych.
- Dynamika i poziom cen na koniec 2024 r. w grupach odbiorców nie objętych ochroną może być jedną z przesłanek decyzji o odejściu od stosowania w odniesieniu do wybranych grup odbiorców szczególnej ochrony w postaci stosowania odgórnie ustalonych cen energii - czytamy w sprawozdaniu prezesa URE za rok 2024.
Jak wytłumaczono, omawiany okres cechowały "istotne zmiany cen energii". Zaliczono do nich spadek ceny w grupie taryfowej A, co może świadczyć o stosunkowo "silnym powiązaniu tych cen z cenami na rynku hurtowym". Z drugiej strony nastąpił wzrost cen energii w grupie taryfowej G, który został spowodowany podniesieniem pułapu zamrożonej ceny energii w ramach ochrony odbiorców przed nadmiernymi wzrostami cen.
Powrót do stosowania zatwierdzanych taryf. To proponuje prezes UREW związku z powyższym, prezes URE zarekomendował odejście od stosowania odgórnie ustalonych cen. Proponuje natomiast "powrót do dobrej praktyki stosowania taryf zatwierdzonych przez prezesa URE w odniesieniu do działalności będącej obszarem obowiązku publicznoprawnego (sprzedaż z urzędu, także sprzedaż rezerwowa) lub monopolu naturalnego (dystrybucja energii elektrycznej)".
![Porównanie poziomów cen: średniej ceny sprzedaży, ceny energii elektrycznej oraz poziomu opłat dystrybucyjnych, stosowanych w umowach kompleksowych, w latach 2016−2024 – średnio dla wszystkich odbiorców oraz dla odbiorców w poszczególnych grupach taryfowych [zł/MWh] (źródło: Sprawozdanie prezesa URE za rok 2024)](https://pliki.portalsamorzadowy.pl/i/26/81/78/268178.jpg)
W 2024 r. Prezes URE rozpoczął monitorowanie stosunku cen detalicznych energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do cen hurtowych. Okazało się, że poszczególne przedsiębiorstwa obrotu prowadzą różne polityki zakupowe. Stąd - jak tłumaczy prezes URE - nie istnieje uniwersalny miernik ceny hurtowej odpowiedni dla sprzedaży cen energii gospodarstwom domowym.
Ponieważ ponad 90 proc. odbiorców w gospodarstwach domowych korzysta z umów z ceną stałą lub strefową, optymalna strategia zakupowa przedsiębiorstwa obrotu powinna opierać się w dużym stopniu na kontraktach terminowych, które umożliwiają zabezpieczenie dostaw energii na dany rok z odpowiednim wyprzedzeniem
- czytamy w sprawozdaniu.
Dlatego, jako wskaźniki ceny hurtowej, Prezes URE przyjął ceny kontraktów typu futures, w tym dwóch najpopularniejszych instrumentów tego typu (BASE-Y-24 i PEAK5-Y-24).
Średnia cena energii elektrycznej sprzedanej gospodarstwom domowym wyniosła 462,67 zł/MWh - była niższa o 30 proc. od średniej ceny instrumentu BASE-Y-24 oraz o 40 proc. od instrumentu PEAK5-Y-24.
To może sugerować, że dalsze utrzymywanie zamrożonych cen przestaje być uzasadnione
- zaznacza prezes URE.
Jak komentują specjaliści, w 2025 r. może nas czekać liberalizacja rynku energii. Oznaczać to może z jednej strony większą konkurencję pomiędzy sprzedawcami energii. Jednak z drugiej strony może to zwiększyć ryzyko wahań cen dla gospodarstw domowych.
portalsamorzadowy