Interwencja. Zgłosił we wtorek, naprawili dopiero w środę

Nasz Czytelnik zauważył, że nad wejściem na klatkę schodową budynku, w którym mieszka, zwisa obluzowana deska. Zgłosił to zarządcy i niecierpliwie czekał na usunięcie uszkodzenia.
W środę do redakcji zadzwonił nasz Czytelnik. Powiedział, że nad wejściem dl budynku przy ul. Daszyńskiego 40 zwisa deska, z której sypie się gruz. Pan uważał, że jest to niebezpieczne dla mieszkańców i wszystkich przechodzących tamtędy osób. We wtorek zgłosił sytuację w Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Trzebnicy, w zasobach której znajduje się budynek. Czytelnik dodaje, że podobny telefon wykonał w środę, ale do czasu, kiedy postanowił zadzwonić do redakcji, spółdzielnia jeszcze nie usunęła zagrożenia.
Skontaktowaliśmy się z Emilią Małys, zastępcą Prezesa i kierowniczką dz. technicznego SMLW w Trzebnicy, która potwierdziła, że takie zgłoszenie wpłynęło. Wyjaśniła również, że urzędnicy zjawili się na miejscu i potwierdzili uszkodzenie oraz podjęli działania zmierzające do naprawy. Ponieważ jednak instytucja nie dysponuje podnośnikiem, zlecono to zadanie firmie zewnętrznej. Pracownicy mieli się tym zająć w środę.
Dzień później mieszkańcy budynku potwierdzili, że problematyczne uszkodzenie w środę zostało rzeczywiście naprawione.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
nowagazeta