Kontrowersyjna decyzja Dudy. Byli reporterzy TVP z czasów PiS odznaczeni Srebrnymi Krzyżami Zasługi

Andrzej Duda odznaczył osoby zasłużone w niesieniu pomocy humanitarnej potrzebującym oraz działaczom społecznym. Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim wręczył je w imieniu głowy państwa minister KPRP Andrzej Dera. Informacja pojawiła się 4 lipca na stronie prezydenta.
Duda oznaczył wiele osób. Powodem były: wybitne zasługi w działalności na rzecz niesienia pomocy humanitarnej, rozwijanie polskiego systemu wsparcia dla osób żyjących na terenach dotkniętych kataklizmami naturalnymi i konfliktami zbrojnymi; wybitne zasługi w działalności na rzecz niesienia pomocy potrzebującym, promowanie idei Banków Żywności; czy zasługi w działalności na rzecz zachowania i upowszechniania dziedzictwa polskiej kultury i historii.
Andrzej Duda odznaczył za osiągnięcia w pracy dziennikarskiejKolejne odznaczenia nadano za: wybitne zasługi w działalności duszpasterskiej i społecznej; zasługi w niesieniu pomocy potrzebującym, za działalność społeczną; czy zasługi w działalności na rzecz wychowania i edukacji młodzieży. Uwagę zwraca wyróżnienie za zasługi w działalności na rzecz edukacji historyczno-kulturalnej i za osiągnięcia w pracy dziennikarskiej. Złoty Krzyż Zasługi dostała dziennikarka Polsatu Małgorzata Ziętkiewicz.
Bardziej kontrowersyjne są Srebrne Krzyże Zasługi, które trafiły w ręce byłych reporterów TVP za rządów PiS: Maksymiliana Maszendy i Marcina Tulickiego. Pierwszy pracuje obecnie w TV Republika, a drugi w innej prawicowej telewizji wPolsce24. „Wielki dla mnie zaszczyt. Dziękuję” – skomentował Tulicki w mediach społecznościowych.
Marcin Tulicki i Maksymilian Maszenda. Z czego zasłynęli?Tulicki tuż po zmianie władzy został zwolniony dyscyplinarnie z Telewizji Polskiej. „GW” informowała w styczniu 2024 r., że „w ostatnich miesiącach znacząco poprawiono mu warunki zatrudnienia”. Wszystko po to, aby wyłudzić dodatkowe odprawy. Tulicki jest autorem filmu o Donaldzie Tusku „Nasz człowiek w Warszawie”, czy o Radosławie Sikorskim „Pan z Chobielina”. Wielokrotnie przygotowywał krytyczne materiały o opozycji z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości.
Maszenda w swoich materiał m.in. porównywał polską opozycję do reżimu Aleksandra Łukaszenki, czy atakował Tuska. Rada Etyki Mediów swego czasu uznała, że w jego materiałach dotyczących byłego marszałka Sejmu Tomasza Grodzkiego używano „szkalujących określeń”. Towarzystwo Dziennikarskie podawało z kolei, że w 2020 r., ostatniego dnia przed ciszą wyborczą, padł rekord długości materiału oskarżającego kandydata PO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Wynosił on siedem minut.
Czytaj też:Duda o zarzutach dla byłego współpracownika. Postawił sprawę jasnoCzytaj też:Andrzej Duda wręczył nominacje. Jedno nazwisko zaskakuje
Wprost