Trzaskowscy mieli zrobić Kwaśniewskiej prezent na urodziny. „Nie wyszło”

Ostatnie dni Jolanty Kwaśniewskiej były naprawdę intensywne. Najpierw była pierwsza tama świętowała swoje 70. urodziny, potem wcięła udział w gali konkursu Sukces Pisany Szminką. To właśnie przemawiając na tym drugim z wydarzeń, żona Aleksandra Kwaśniewskiego odniosła się do wyniku niedzielnych wyborów prezydenckich.

Kwaśniewska wspomina rozmowę z Trzaskowską. „Nie tak miało być”

Największą uwagę zwróciły słowa byłej pierwszej damy o Małgorzacie Trzaskowskiej, żonie Rafała Trzaskowskiego. – Nie tak miało być – stwierdziła Jolanta Kwaśniewska. – Rozmawiałam z Gosią Trzaskowską. Powiedziałam im: Zróbcie mi najwspanialszy prezent na moje urodziny. Nie wyszło, ale nie można się obrażać na Polskę i na demokrację – powiedziała.

W tym miejscu Jolanta Kwaśniewska zwróciła się do zebranych. – Następnego dnia wstało słońce, w radio grała muzyka. Więc tak jak mówiłam w kampanii, chciałabym prosić, żebyśmy się nie obrażali na Polskę i demokrację. Przygotujmy się do kolejnych wyborów – zaapelowała.

Kwaśniewska popierała Trzaskowskiego. „Nie wyszło”

Była pierwsza dama oficjalnie popierała w niedawnych wyborach kandydaturę Rafała Trzaskowskiego. – Jestem przekonana, że to jest fantastyczna para. 20 lat czekałam na ten moment, żeby przekazać tę pałeczkę Aleksandra Kwaśniewskiego w godne ręce. Jestem głęboko przekonana, że Rafał Trzaskowski podziela nasze wartości – mówiła przed drugą turą Jolanta Kwaśniewska, kiedy wraz z Małgorzatą Trzaskowską odwiedziła Dom Pomocy Społecznej „Wójtowska”.

Ponadto Jolanta Kwaśniewska opowiadała się krytycznie o zdarzeniach wokół Karola Nawrockiego. – Przedstawił kilka wersji w sprawie drugiego mieszkania. Jaka jest ta ostateczna? Przeraża mnie sposób, w jaki jego zachowanie tłumaczą koledzy i członkowie PiS. W tym przypadku naprawdę trudno mi uwierzyć w historię o samarytaninie – mówiła chociażby.

Czytaj też:Tusk gasi pożar, Nawrocki szykuje ofensywę. Kulisy politycznej gry po wyborachCzytaj też:Znikające głosy i inne „cudy nad urną”. Rzecznik PKW zabrał głos