Zarejestrowali niespotykaną formację. Leśne zjawisko zadziwia

Film błyskawicznie rozszedł się po sieci, a w komentarzach zaroiło się od spekulacji – od domysłów o nieznanym gatunku zwierzęcia po sugestie, że to znak nadchodzącej katastrofy.
Co to jest pleń?Choć wygląda niepokojąco i niemal obco, pleń jest zjawiskiem naturalnym. Składa się z tysięcy larw muchówek, najczęściej ziemiórek pleniówek. Te niewielkie owady, przypominające wyglądem muszki owocówki, w stadium larwalnym potrafią tworzyć zwarte, zsynchronizowane grupy przemieszczające się w sposób przypominający wędrówkę jednego organizmu.
Dlaczego to robią? Tego do końca nie wiadomo, co podkreślili leśnicy ze Świerklańca: „Nie jest do końca wiadomo, dlaczego larwy z gatunku ziemiórki pleniówki tworzą takie pełzające struktury i co ma na celu ich wędrówka”.
Takie skupiska mogą osiągać długość nawet kilku metrów, a pełznące larwy wydzielają śluz, który ułatwia przemieszczanie się po nierównym terenie i prawdopodobnie pozwala zachować zwartą strukturę. Naukowcy przypuszczają, że wędrówka larw może mieć związek z poszukiwaniem bardziej sprzyjających warunków do dalszego rozwoju lub ochroną przed drapieżnikami – masa pełzająca w grupie wygląda bowiem na dużo większy organizm, co może odstraszać zagrożenie.
Rzadkie i trudne do zaobserwowania zjawiskoPleń występuje rzadko i jest bardzo trudny do zaobserwowania. Znany jest przede wszystkim z terenów górskich – Tatr, Bieszczadów, a także z niektórych rejonów Beskidu Żywieckiego i Puszczy Białowieskiej. Pojawia się zwykle w wilgotnych, zacienionych lasach, najczęściej w okresie letnim, gdy warunki są optymalne dla aktywności larw.
Mimo że pierwsze wzmianki o takim zjawisku pojawiły się już w XVII wieku – wtedy na Śląsku zoolog Caspar Schwenckfeld opisał je jako „Ascarides militares” – do dziś naukowcy nie są w stanie jednoznacznie określić, co kieruje larwami do tego zbiorowego marszu. W Polsce odnotowano dotąd jedynie kilkadziesiąt przypadków obserwacji plenia.
Ludowe wierzenia i symboliczne znaczeniePleń od wieków budził emocje i był przedmiotem licznych legend. W tradycji ludowej jego pojawienie się miało szczególne znaczenie. W zależności od regionu i przekonań traktowano go jako omen – dobry lub zły. Jak zauważyło Nadleśnictwo Świerklaniec: „Według ludowych wierzeń, pojawienie się plenia było traktowane w dwojaki sposób: jedni uznawali to za przepowiednię nadchodzących nieszczęść, inni uważali, że to zwiastun szczęścia, powodzeń i dobrych plonów”.
W niektórych regionach Polski, np. na Podhalu, pleń uważano za znak urodzaju – zbierano go, suszono i przechowywano w stodołach jako amulet na pomyślność. Wierzono, że jeśli larwy pełzną w określoną stronę – na przykład na północ – oznacza to nadchodzące dobre czasy.
Fascynacja i obrzydzenie – reakcje ludziFilm opublikowany przez Nadleśnictwo Świerklaniec wzbudził mieszane emocje. Jedni byli zafascynowani niezwykłym ruchem i zachowaniem larw, inni pisali, że nagranie wywołało u nich odruch wymiotny. To typowa reakcja na kontakt z czymś, co wygląda nienaturalnie, choć jest całkowicie zgodne z biologią.
W podobny sposób reagowali turyści i internauci w przeszłości – np. podczas nagrania plenia w Bieszczadach kilka lat temu, gdzie wielu świadków myślało początkowo, że mają do czynienia z wężem albo tajemniczym stworzeniem z legend. Nawet specjaliści przyznają, że widok tak dużej liczby larw poruszających się jako jedno ciało może budzić konsternację, a czasem nawet strach.

Czytaj też:Te gatunki nie boją się zimy, bez problemu zniosą trzaskający mrózCzytaj też:Pleń w Beskidach. Nagranie zagadkowej pełzającej masy hitem internetu
Wprost