EuroPMI: Francja rozczarowała, Niemcy zaskoczyły. Ogólnie bez rewelacji

Czerwiec nie przyniósł ożywienia w gospodarkach strefy euro – wynika ze wstępnych odczytów PMI. Bardzo negatywnie zaskoczyły wyniki z Francji. Za to pozytywną niespodziankę odnotowano w niemieckim sektorze usług.
- Pierwsza połowa 2025 roku dla sektora prywatnego strefy euro zakończyła się powolnym wzrostem produkcji. Utrzymujący się wzrost produkcji przemysłowej koegzystował ze stabilizacją aktywności w sektorze usług. Nowe zamówienia ponownie spadły, ale w najwolniejszym tempie od ponad roku, podczas gdy nastroje przedsiębiorstw wzrosły do najwyższych wartości od początku 2025 roku – czytamy w czerwcowym komunikacie firmy badawczej S&P Global.
Łączony wskaźnik PMI dla strefy euro w czerwcu przyjął wartość 50,2 punktów – a więc taką samą jak w maju. Taki wynik oznacza minimalną ekspansję aktywności gospodarczej w eurolandzie i utrzymanie stanu z poprzedniego miesiąca. Nie jest to jednak odczyt, który można by uznać za sygnał zdrowego, cyklicznego ożywienia gospodarczego w strefie euro.
Przemysł kończy recesję, usługi ją zaczynają?Warto przy tym zwrócić uwagę na tendencję z ostatnich miesięcy. Od początku roku obserwujemy wzrost indeksu PMI dla sektora wytwórczego, który w czerwcu pozostał bez zmian na poziomie 49,4 punktów. To wprawdzie nadal rezultat sygnalizujący spadek aktywności ekonomicznej, ale postępuje on znacznie wolniej niż jeszcze pół roku temu.


W przeciwnym kierunku podążył „usługowy” PMI, który w poprzednich miesiącach spadł z poziomów powyżej 50 punktów, do równych 50 punktów odnotowanych w czerwcu. Przy czym w przypadku wskaźników PMI 50 pkt. jest wartością graniczną. Powyżej mówiły o ekspansji ekonomicznej w danym sektorze, a poniżej o jej kontrakcji.
- Gospodarka strefy euro ma problemy, aby utrzymać impet. Przez poprzednie sześć miesięcy wzrost by minimalny przy stagnacji aktywności w sektorze usług i tylko umiarkowanym wzroście w przemyśle. W Niemczech pojawiły się oznaki ostrożnej poprawy sytuacji, lecz Francja nadal spisywała się słabo – ocenił cytowany w komunikacie dr Cyrus de la Rubia, główny ekonomista w Hamburg Commercial Bank.
Niemcy zaskakują, a Francja rozczarowujeI faktycznie w czerwcowych danych widoczna jest delikatna poprawa koniunktury w największej gospodarce Europy. „Przemysłowy” PMI dla Niemiec w czerwcu podskoczył z 47,1 pkt. do 49,4 pkt., zaskakując analityków liczących na odczyt zaledwie 47,5 pkt. Co prawda to wciąż jeszcze odczyt poniżej 50 punktów, ale przy zachowaniu niedawnych tendencji już w lipcu możemy zobaczyć piątkę z przodu. Z 48,3 pkt. do 49,0 pkt. podniósł się też analogiczny wskaźnik dla niemieckiego sektora usług.
Odwrotnie było we Francji, gdzie „piemaje” nie tylko poszły w dół, ale też dość wyraźnie rozminęły się z oczekiwaniami ekonomistów. PMI dla francuskiego przemysłu zaliczył spadek z 49,8 pkt. do 47,8 pkt., podczas gdy spodziewano się jego wzrostu do 50 punktów. To dość istotne i nieoczekiwane pogorszenie koniunktury nad Sekwaną. Tym bardziej, że został on potwierdzony przez regres w usługach, gdzie PMI dla Francji obniżył się z 48,9 pkt. do 48,7 pkt. Także w tym przypadku oczekiwano wzrostu (do 49,2 pkt.).
Był to wstępny odczyt PMI za maj, bazujący na ok. 85-90% ankiet rozesłanych do blisko 5 000 przedsiębiorstw z ośmiu krajów strefy euro. Ankieta objęła przedsiębiorstwa z Niemiec, Francji, Włoch, Hiszpanii, Holandii, Austrii, Irlandii oraz Grecji. Dane zbierano w dniach 12-19 czerwca. Finalne wyniki dla przemysłu poznamy 1 lipca. Tego dnia opublikowany zostanie także „przemysłowy” PMI dla Polski.

bankier.pl