Nadszedł wyjątkowy czas dla bitcoina. "Crypto Week" mobilizuje popyt

- Po wybiciu nowego szczytu obecnie wycena bitcoina stabilizuje się w przedziale 121-122 tysiące dolarów za token.
- Wśród czynników stymulujących wzrosty wartości najpopularniejszej kryptowaluty analitycy wskazują na działania administracji USA, która w bieżącym tygodniu intensyfikuje prace nad regulacjami dotyczącymi aktywów cyfrowych.
- - Możliwe, że "Crypto Week" stanie się początkiem nowego etapu w relacjach między rynkiem cyfrowych aktywów a regulatorem. Możliwe, że kryptowaluty zaczną być postrzegane nie tylko jako spekulacyjna innowacja, ale jako element realnej, uregulowanej gospodarki cyfrowej - komentuje Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.
Po trwającej od niespełna dwóch miesięcy konsolidacji bitcoin wreszcie wyłamał się z dotychczasowego pasma i poszybował na nowe historyczne szczyty. Po tym, jak pod koniec tygodnia przebił pułap 118 tysięcy za token, na początku bieżącego tygodnia cena wzrosła do 123 tysięcy dolarów. Obecnie wycena bitcoina stabilizuje się w przedziale 121-122 tysiące dolarów.
Sam bitcoin odpowiada obecnie za 65 proc. kapitalizacji całego rynku kryptowalut, z wyceną rynkową dochodzącą do 2,5 biliona dolarów.
Król kryptowalut jest jeden. I jest coraz droższyKurs najpopularniejszej kryptowaluty od kwietniowego dołka wzrósł już ponad 60 procent, a czynników sprzyjających hossie jest kilka.
Analitycy nie są zgodni co do przyczyn udanego ataku. Oprócz rekordowych napływów do pasywnych funduszy ETF bitcoinowi sprzyja także federalna narracja. Amerykański Kongres ogłosił bowiem niedawno, że tydzień rozpoczynający się 14 lipca będzie "tygodniem kryptowalut". Będzie on obejmował intensywne prace nad trzema kluczowymi ustawami dotyczącymi tych aktywów w USA.
Nowy etap w relacjach między rynkiem cyfrowych aktywów a regulatoremZdaniem Daniela Kosteckiego, analityka CMC Markets, cena bitcoina rośnie właśnie w oczekiwaniu na dalsze postępy nad pracami legislacyjnymi w Stanach Zjednoczonych, dotyczącymi zbudowania solidnych fundamentów pod rozwój rynku cyfrowych aktywów. I wskazuje przykłady ustaw:
- Genius Act - wprowadza jednolite, pełne zabezpieczenie stablecoinów rezerwami płynnymi (1:1), wymusza audyty i przejrzystość, a także ustanawia model nadzoru dwóch szczebli, federalnego oraz stanowego, w celu ograniczenia ryzyka systemowego.
- Digital Asset Market Clarity Act (Clarity Act) - rozdziela kompetencje między CFTC (agencja regulująca rynek kontraktów terminowych - przyp. red.) i SEC (Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd - przyp. red.). Proponuje ona, by transakcje na rynku spot kryptowalut postrzeganych jako towary były nadzorowane przez CFTC, a te uznane za papiery wartościowe - przez SEC. Zakłada też obowiązki rejestracyjne i raportowe dla giełd i brokerów.
- Anti‑CBDC Surveillance State Act - blokuje możliwość emisji cyfrowego dolara dla obywateli argumentując, że CBDC grozi nadmiernym nadzorem rządowym. Zwolennicy wolności obywatelskich postrzegają ją jako tarczę przed inwigilacją, jednak krytycy ostrzegają, że może ograniczyć innowacje w cyfrowej polityce monetarnej.
- Możliwe, że "Crypto Week" w USA stanie się początkiem nowego etapu w relacjach między rynkiem cyfrowych aktywów a regulatorem, etapu, w którym kryptowaluty zaczną być postrzegane nie tylko jako spekulacyjna innowacja, ale jako element realnej, uregulowanej gospodarki cyfrowej - komentuje Kostecki.
Reasumując, bitcoin dostał w ostatnich dniach sporo paliwa, które pozwoliło mu rozpędzić się i skutecznie zaatakować historyczne szczyty. Wzrost apetytu na ryzyko oraz sprzyjające działania amerykańskiej administracji pozwalają zakładać, że zainicjowana fala wzrostowa nie wyczerpała jeszcze swojego potencjału.
wnp.pl