Zaskoczenie ws. emerytur. Ostatnia taka waloryzacja

- Nieoficjalne doniesienia wskazują, że przyszłoroczna waloryzacja emerytur może wynieść około 5,5 proc.
- Taki poziom podwyżki oznaczałby wzrost najniższej emerytury z 1878,91 zł do 1981,25 zł brutto.
- W kolejnych latach skala waloryzacji ma być coraz mniejsza, a możliwość wprowadzenia dodatkowej, drugiej waloryzacji nie jest przewidywana.
Jak informuje "Fakt", do 15 czerwca rząd musi przedstawić najważniejsze wskaźniki, w tym dotyczący inflacji, ale także wzrostu emerytur i rent.
Na podstawie założeń makroekonomicznych Ministerstwa Finansów prognozuje się, że wskaźnik waloryzacji w 2026 r. wyniesie 105,5 proc. - czytamy.
Wysokość waloryzacji emerytur i rent będzie jeszcze przedmiotem rozmów w Radzie Dialogu Społecznego.
"Fakt" wyliczył, że przy 5,5-procentowej waloryzacji minimalna emerytura wzrosłaby z 1878,91 zł do 1981,25 zł brutto.
Jak wzrosłyby inne emerytury?
- Obecnie 2000 zł brutto (1820 zł na rękę) - wzrost do 1920 zł na rękę;
- obecnie 2500 zł brutto (2275 zł na rękę) - wzrost do 2383 zł na rękę;
- obecnie 3000 zł brutto (2670 zł na rękę) - wzrost do 2800 zł na rękę;
- obecnie 3500 zł brutto (3065 zł na rękę) - wzrost do 3217 zł na rękę;
- obecnie 4000 zł brutto (3460 zł na rękę) - wzrost do 3634 zł na rękę;
Zgodnie z założeniami rządu, inflacja w 2026 r. może wynieść 3,8 proc. (wobec 4,5 proc. w tym roku rok). "To będzie oznaczać, że waloryzacja w kolejnych latach będzie coraz skromniejsza. Nie będzie też szans na to, by uruchomić drugą, zaliczkową, waloryzację w ciągu roku" - podsumowuje "Fakt".
wnp.pl