Ale wieści! Oto krajowy ranking UEFA po meczach polskich drużyn w pucharach
Ten sezon Polska zaczęła na 13. miejscu. Celem minimum jest utrzymanie miejsca w czołowej 15. Daje ono prawo do wystawienia pięciu drużyn w pucharach (w tym dwóch w el. Ligi Mistrzów). Realnym celem jest zajęcie 13. lub 14. miejsca, które dałoby mistrzowi Polski start od 4. rundy el. LM (a więc pewność gry co najmniej w Lidze Europy).
11. i 12. miejsce oznaczałoby, że zdobywca Pucharu Polski lub 3. drużyna ligi zaczynałaby el. LE od 4. rundy — a więc grałaby co najmniej w Lidze Konferencji. To już wariant optymistyczny, choć staje się coraz bardziej realny. Szerzej o tym, co dają kolejne miejsca i gdzie wisi nasz sufit, można przeczytać w tym tekście >>
Sześć minut warte 0,250 pkt dla PolskiPrzede wszystkim Polska zyskała aż 0,250 z 0,625 pkt w ciągu sześciu minut. Najpierw Legia Warszawa wyrównała stan meczu z Banikiem Ostrawa (2:2), a następnie Jagiellonia Białystok wyrwała zwycięstwo z FK Novi Pazar w ostatniej akcji meczu (2:1). Do tych dwóch ważnych wyjazdowych wyników doszło jeszcze spokojniejsze zwycięstwo Rakowa Częstochowa z Żyliną (3:0).
Jeśli do czwartkowych wyników doliczymy wtorkowe zwycięstwo Lecha Poznań (7:1 z Breidablikiem), to w tym tygodniu zyskaliśmy aż 0,875 pkt.
Tak wygląda teraz nasza część krajowego rankingu UEFA:- 11. Grecja 35,612 pkt (+0,250 pkt)
- 12. Norwegia 33,587 pkt (+0,400 pkt w tym tygodniu)
- 13. Polska 32,375 pkt (0,875 pkt)
- 14. Dania 30,481 pkt (+0,625 pkt)
- 15. Austria 30,350 pkt (+0,600 pkt)
- 16. Szwajcaria 28,800 pkt (+0,300 pkt)
- 17. Szkocja 27,550 pkt (+0,625 pkt)
To nie był najlepszy tydzień dla Grecji. Panathinaikos przegrał na wyjeździe 0:2 z Rangersami w 2. rundzie el. LM (ścieżka ligowa). W czwartek Aris uległ 1:2 Arazowi w el. Ligi Konferencji, ale ma jeszcze szanse na odwrócenie losów dwumeczu w domowym rewanżu. 0,250 pkt przyniosło domowe zwycięstwo AEK-u z Hapoelem Beer Szewą (1:0). Nasza strata do Grecji to teraz 3,237 pkt. Na jesień w pucharach na pewno zobaczymy Olympiakos (w LM).
Tak wygląda czołówka krajowego rankingu UEFA

Już tylko 1,212 pkt tracimy do 12. Norwegii. Brann przegrało 1:4 z Salzburgiem w 2. rundzie el. LM (ścieżka ligowa), choć czwartek był już lepszy dla Norwegów: w el. LK Rosenborg ograł 5:0 Bangę, a Viking aż 7:0 Koper. Awanse obu drużyn są już pewne, choć możemy mieć pewne nadzieje na to, że wobec takich wyników pierwszych spotkań obie drużyny stracą punkty w rewanżach, które są tylko formalnością. Na jesień na pewno w pucharach zobaczymy Bodo/Glimt — w LM lub LE.
Wstydliwe wpadki Duńczyków dobrą wiadomością dla PolskiNasza przewaga nad Danią zwiększyła się do 1,894 pkt. FC Kopenhaga co prawda ograła 2:0 Dritę w el. LM, ale Midtjylland już tylko zremisowało u siebie 1:1 z Hibernianem w el. LK, Brondby na wyjeździe 1:1 z HB Torshavn, a Silkeborg zanotował taki sam wynik z islandzkim Akureyri (a to zwycięzca tej pary będzie rywalem Jagiellonii Białystok, jeśli ta awansuje). Zwłaszcza wpadki Brondby i Silkeborgu to spore niespodzianki, które już teraz kosztują Duńczyków 0,250 pkt. Z naszej perspektywy najlepiej, gdyby duńskie kluby odpadły jak najszybciej.
Bezbłędny tydzień ma za sobą Austria. Salzburg ograł Brann 4:1 i ma praktycznie pewną fazę ligową LE (a zachowuje szanse na LM). W el. LK Rapid Wiedeń ograł na wyjeździe 2:0 Decić, a Austria Wiedeń u siebie 2:0 Spaeri (zwycięzca tej pary będzie rywalem Legii Warszawa, jeśli ta odpadnie z Banikiem). Austria zyskała w ten sposób 0,600 pkt — dlatego że wystawia do pucharów pięć drużyn. Przewaga Polski wynosi 2,025 pkt. Na jesień w pucharach na pewno zobaczymy Sturm Graz (w LM).
Mieszane nastroje mogą mieć Szwajcarzy. Servette ograło w el. LM na wyjeździe Viktorię Pilzno 1:0 i jeśli awansuje, to zapewni sobie co najmniej LE. W czwartek Lausanne przegrało jednak niespodziewanie na wyjeździe 1:2 z Vardarem w el. LK, a w grze o LE Lugano tylko zremisowało 0:0 z CFR Cluj. Efekt to zyskane 0,300 pkt i 3,575 pkt straty do Polski. To dużo, choć trzeba pamiętać, że Szwajcarzy mają już dwie drużyny w fazach ligowych — Basel zagra w LM lub LE, a Young Boys w LE lub LK.
Pod uwagę możemy wziąć jeszcze Szkotów, choć ich strata do Polski to aż 4,825 pkt. Rangers ograli 2:0 Panathinaikos i są blisko zapewnienia sobie gry w LE (zachowując szanse na LM). W el. LE Hibernian niespodziewanie zremisował na wyjeździe 1:1 z Midtjylland, a w el. LK Dundee United skromnie ograło 1:0 UNA Strassen z Luksemburga. Szkoci — jak Szwajcarzy — mają już dwie drużyny z zapewnioną jesienią w pucharach: Celtic w LM lub LE, a Aberdeen w LE lub LK.
Duże problemy CzechówOdległym marzeniem jest 10. miejsce, które daje bezpośredni awans do LM mistrzowi kraju. Tę pozycję zajmują Czesi (38,800 pkt), którzy mają przewagę aż 6,425 pkt nad Polską. Wspomniana wcześniej Viktoria przegrała 0:1 z Servette w el. LM, Banik zremisował 2:2 z Legią, a Sparta Praga niespodziewanie przegrała na wyjeździe 1:2 z Aktobe w el. LK. I ewentualne odpadnięcie Sparty byłoby dla nas bardzo dobrą wiadomością — choć dystans do nadrobienia nadal będzie duży.
Na jesień w pucharach zobaczymy na pewno Slavię Praga (LM) oraz Sigmę Ołomuniec (LE lub LK).
Ważne rewanże polskich drużynBy piąć się w górę rankingu, powinniśmy celować w awans co najmniej trzech drużyn do faz ligowych. Lech Poznań jest już tego bliski, bo wyeliminowanie Breidabliku (7:1 w pierwszym meczu) zapewni co najmniej LK. W kolejnej rundzie el. LM czeka najprawdopodobniej Crvena Zvezda (1:0 na wyjeździe z Lincoln Red Imps).
Niezwykle ważne jest to, czy Legia zdoła u siebie wyeliminować Banik po remisie 2:2 w Ostrawie. W przypadku awansu w 3. rundzie el. LE zmierzy się z NK Celje lub AEK-iem Larnaką (1:1). Porażka będzie oznaczać prawdopodobnie konieczność gry z Austrią Wiedeń w el. LK (2:0 ze Spaeri).
Bardzo blisko awansu jest Raków Częstochowa (3:0 z Żyliną), który w kolejnej rundzie może zmierzyć się ze zwycięzcą pary Torpedo Żodzino — Maccabi Hajfa (1:1). Co istotne, powinno nam zależeć na awansie teoretycznie mocniejszego Maccabi — a to dlatego, że wtedy para Raków — Maccabi byłaby rozstawiona w losowaniu 4., decydującej rundzie el. LK. W przeciwnym wypadku Raków nawet w przypadku awansu do 4. rundy mógłby trafić tam na dużo silniejszego rywala niż Maccabi.
Bliska awansu po wygraniu 2:1 z FK Novi Pazar jest Jagiellonia Białystok. Jej rywalem będzie zwycięzca pary Silkeborg — Akureyri (1:1). A biorąc pod uwagę ewentualny awans Silkeborga taki dwumecz nabrałby dodatkowego wymiaru, bo Polskę i Danię dzielą niespełna dwa punkty.
Lech rozegra rewanż w środę o 20:30. W czwartek o 20:15 swój mecz zacznie Jagiellonia, Raków o 20:30, a o 21:00 Legia. W przypadku Lecha czy Rakowa, o których awans możemy być spokojni, bardzo ważne jest to, by obie ekipy wygrały również rewanże (różnica między remisem a zwycięstwem to 0,125 pkt) — podobnie w przypadku Jagiellonii. Jeśli chodzi o Legię, która ma zdecydowanie najtrudniejszego rywala, najważniejszy jest po prostu awans.
przegladsportowy