Bułgarzy doprowadzili Polaków do łez. Koszmarny mecz w Ergo Arenie

Mistrzostwa Europy w 2013 roku. Wybudowana na granicy Gdańska i Sopotu Ergo Arena, około kilometra od linii brzegowej Zatoki Gdańskiej, pachniała nowością. W końcu jej oficjalne otwarcie nastąpiło stosunkowo niedawno, bo dwa lata wcześniej (2011).
Mecze polskich siatkarzy regularnie przyciągały na trybuny tysiące kibiców. Mistrzostwa Europy, organizowane wspólnie przez Polskę i Danię, pod koniec września, miały być kolejną okazją do dużego sportowego święta. Jak się jednak miało okazać, zamiast radości z sukcesu Polaków, pozostał głównie… spory niesmak.
Polska – Bułgaria. Koszmarne wspomnienie siatkarzy z Ergo ArenyPolscy siatkarze cztery lata wcześniej (2009) sięgnęli po złoty medal. Od tamtego czasu trochę się jednak zmieniło, a zespół prowadzony przez Andreę Anastasiego, choć ciągle mający doświadczonych zawodników w swoich szeregach, miewał wzloty i upadki. To był zresztą schyłek włoskiego selekcjonera w biało-czerwonych barwach. Już mało kto pamiętał o złotym medalu Ligi Światowej (2012), bo cieniem na tamtej kadencji położyła się głównie kolejne, olimpijskie rozczarowanie – przegranym ćwierćfinałem igrzysk w Londynie. Co jak historia pokaże, udało się odłamać dopiero… 12 lat później.
Polacy po dwóch zwycięstwach grupowych z Turcją i Słowacją (oba po 3:1) i porażce z Francją (również w czterech setach, 1:3), trafili do play-off przed ćwierćfinałami. Tam przyszło się zmierzyć z Bułgarią. Bułgarzy rozgrywki grupowe zaliczyli również w Trójmieście (Polacy w Ergo Arenie), tyle tylko, że w Gdyni. Zajęli trzecie miejsce, wygrywając z Czechami (3:1) i przegrywając z Niemcami (2:3) oraz Rosją (1:3).
24 września 2013 roku przez pierwszą niespełna godzinę wszystko w Ergo Arenie układało się tak, jakby to gospodarze mieli zwyciężyć. 2:0 w setach (25:22 i 25:22), po czym kolejne dwa sety Polacy niespodziewanie przegrali. Najpierw 20:25, a następnie na przewagi, 24:26. Kto nie wygrywa 2:0, przegrywa 2:3? Niestety, ta siatkarska prawda ponownie miała swoje potwierdzenie na boisku…
Polacy w tie-breaku prowadzili jednak już 13:11 i mało kto spodziewał się, że dadzą sobie wydrzeć wygraną. Siatkówka potrafi jednak płatać przeróżne figle i ostatecznie skończyło się na smutnym 16:18 z perspektywy Polaków. Gospodarze odpadli z turnieju, w oczach zawodników i kibiców pojawiły się łzy, turniej właśnie dobiegł końca. Przynajmniej dla polskiej części siatkarskiego świata, bo Bułgarzy zdołali dotrzeć ostatecznie do najlepszej czwórki turnieju, wyrzucając jeszcze w ćwierćfinale Niemców (3:1) – udanie rewanżując się za porażkę w fazie grupowej. W półfinale – już w Kopenhadze – Bułgaria przegrała 1:3 z Włochami, a o trzecie miejsce okazała się słabsza od Serbii, w trzech setach.
Skład Polaków z tamtego meczu sprzed 12 lat? Piotr Nowakowski i Marcin Możdżonek na środku, rozgrywający Łukasz Zygadło, na przyjęciu Michał Winiarski i Bartosz Kurek, w ataku Grzegorz Bociek i Paweł Zatorski na libero. Błyszczał zwłaszcza Bociek, mający wówczas dopiero 22 lata. Atakujący zdobył aż 26 punktów, ale nie wystarczyło to do zapewnienia gospodarzom wejścia do najlepszej ósemki ME 2013.
Po drugiej stronie kosmiczny mecz zagrał Tsvetan Sokołow, autor 35 punktów(!) dla bułgarskiej drużyny.
Paradoksalnie, od tamtego czasu polska siatkówka obrała drogę zupełnie odwrotną do bułgarskiej. Rok później Polska zdobyła złoto MŚ i rozpoczęła przepiękną dekadę sukcesów, z tym ostatnim, olimpijskim srebrem. Bułgaria po latach zapaści i zmianie pokoleniowej, teraz odradza się i ponownie zaczyna poważnie pukać do bram, gdzie są już ci najwięksi. Z polskimi siatkarzami, od dłuższego czasu na czele rankingu FIVB.
Turniej VNL 2025 w Ergo Arenie. Kiedy i z kim zagrają polscy siatkarze?Reprezentacja Polski w Ergo Arenie rozegra jeszcze dwa mecze.
W sobotę (tj. 19 lipca) zmierzy się – jakżeby inaczej – z Bułgarią (g. 17:00), a w niedzielę, na zamknięcie zmagań w Trójmieście, starcie z mistrzami olimpijskimi – Francuzami (20:30). W tym drugim przypadku będzie to swoisty rewanż za finał IO 2024, zachowując wszelkie proporcje powagi Ligi Narodów.
Wszystkie mecze turniejów VNL 2025 siatkarzy w trójmiejskiej Ergo Arenie są i będą pokazywane na kanałach Polsatu Sport. Dodatkowo transmisje w wersji internetowej można śledzić za pośrednictwem platformy Polsat Box Go.
Czytaj też:Wicemistrz olimpijski wraca do reprezentacji! Dobre wieści dla Nikoli GrbiciaCzytaj też:Po porażce Polaków zrobiło się gorąco. „Zawsze musi być ten pierwszy raz”
Wprost