Ojciec Zielińskiego zabrał głos! Tak odniósł się do afery w kadrze

Wszystko zaczęło się jeszcze przed towarzyskim meczem z Mołdawią na Stadionie Śląskim, który odbył się w piątek 6 czerwca. Lewandowski postanowił nie brać udziału w czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Piłkarz tłumaczył swoją decyzją zmęczeniem po trudnym sezonie.
ZOBACZ TAKŻE: PZPN wydał oficjalny komunikat! Chodzi o Lewandowskiego i Probierza
W niedzielę 8 czerwca PZPN poinformował o zaskakującej decyzji selekcjonera. Probierz odebrał opaskę kapitańską Lewandowskiemu i przekazał ją Piotrowi Zielińskiemu. Chwilę po tym komunikacie w mediach społecznościowych pojawiły się wpis piłkarza Barcelony. Napastnik przekazał w nim, że rezygnuje z gry w reprezentacji, dopóki za jej sterami stoi Probierz.
W poniedziałkowe popołudnie odbyła się konferencja prasowa z udziałem selekcjonera i nowego kapitana Zielińskiego. Pomocnik Interu Mediolan, odpowiadając na każde pytanie, kluczył i unikał jednoznacznych deklaracji.
- Nie będę się odnosił do decyzji, jaką podjął Robert, wiemy, jakim jest zawodnikiem, to wybitny piłkarz. Nie ma tu co dywagować - powtarzał Zieliński.
Do afery wewnątrz kadry odniósł się ojciec pomocnika, Bogusław Zieliński.
- Uśmiechnąłem się, słysząc odpowiedzi Piotrka. Wiadomo, że zawsze robi się wszystko dla dobra drużyny. Syn nie chciał powiedzieć niczego, co dawałoby pole do różnych interpretacji. On nie za bardzo lubi wywiady, flesze. Trochę kluczył, miał przygotowaną formułkę - powiedział Bogusław Zieliński na łamach serwisu "WP SportoweFakty".
- Uważam, że można to było troszkę lepiej załatwić. Z drugiej strony to selekcjoner jest szefem, trzeba się nieraz pogodzić z trudnymi decyzjami. Chyba w obu przypadkach mogły zadziałać emocje - dodał.
We wtorek wieczorem (o godzinie 20:45) Polacy zagrają z Finlandią w meczu eliminacji MŚ 2026.
Przejdź na Polsatsport.plpolsatnews