Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Poland

Down Icon

Olbrzymia odpowiedzialność przed reprezentantem Polski. Musi zastąpić legendę kadry

Olbrzymia odpowiedzialność przed reprezentantem Polski. Musi zastąpić legendę kadry

Lista sukcesów Popiwczaka jest naprawdę imponująca. W karierze klubowej sięgnął po trzy złote medale mistrzostw Polski, wygrał Puchar Polski oraz dwukrotnie Superpuchar Polski, a także ma na koncie cztery medale w Lidze Mistrzów. Z reprezentacją cieszył się z triumfu w Lidze Narodów oraz na mistrzostwach Europy. Do tego należy dodać srebro mistrzostw świata. Nigdy nie był jednak podstawowym libero kadry.

Teraz przed Popiwczakiem nowy etap w karierze. W decydującej fazie rozgrywek Ligi Narodów, ale przede wszystkim na wrześniowych mistrzostwach świata na Filipinach to właśnie on ma być podstawowym graczem Biało-Czerwonych na tej pozycji, zastępując legendarnego Pawła Zatorskiego. Były zawodnik Jastrzębskiego Węgla zaznacza, że jeszcze nie czuje presji z tym związanej.

- Szczerze mówiąc, do tej pory jeszcze nie czułem presji, ale jest nieco emocji. Wiadomo, że kiedy przyjeżdżam na zgrupowanie reprezentacji Polski, to chciałbym być libero, który gra więcej i stanowi o sile drużyny. To zawsze było moje marzenie, więc skłamałbym, gdybym powiedział, że teraz na to nie liczę. Zdaję sobie jednak sprawę, że to wszystko trzeba potwierdzić na boisku. Po prostu skupiam się na tym, żeby grać jak najlepiej w siatkówkę, żeby każdego dnia na treningu być odpowiednio skoncentrowanym, rozwijać się i podnosić swoje umiejętności. Wierzę, że wtedy wszystko będzie dobrze, bo robię to przez całe życie i jestem tu, gdzie jestem. Jestem reprezentantem Polski, mam trochę sukcesów w swoim życiu sportowym i na tym staram się skupić, a dodatkowe rzeczy jak presja na pewno przyjdą, ale to będą momenty i będę je przeżywać na bieżąco - powiedział w wywiadzie dla "Strefy Siatkówki".

ZOBACZ TAKŻE: Okiem Diabła. Ważne zmiany w kobiecej siatkówce i sukces młodzieżowych reprezentacji

Nową rolą Popiwczaka jest również wspieranie młodszych kolegów z kadry, dla których to dopiero debiutancki sezon w pierwszej reprezentacji. Jeszcze jakiś czas temu to właśnie 29-latek znajdował się na ich miejscu. Teraz natomiast jest jednym z bardziej doświadczonych siatkarzy na zgrupowaniu.

- Nawet patrząc na treningi w Spale, czasem patrzę dookoła i mam wrażenie, że to ja najwięcej mówię, ustawiam chłopaków. Nie wiem nawet, jak to się stało, ale jestem jednym ze starszych zawodników. Taka jednak jest kolej rzeczy, zwłaszcza w reprezentacji. Życie nie znosi próżni. Mam wrażenie, że na każdej pozycji mamy dużo nowych twarzy, ale jakość cały czas jest wysoka. Mamy mnóstwo młodych talentów, ale i doświadczonych zawodników, którzy wiele już rozegrali i wygrali. Kuba Kochanowski jest rok młodszy ode mnie, ale wiele już w życiu wygrał - przyznał nowy nabytek Aluron CMC Warty Zawiercie.

Przejdź na Polsatsport.pl
polsatnews

polsatnews

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow