To dlatego Hansi Flick pominął Roberta Lewandowskiego. Wskazał powód
To było istne szaleństwo. Barcelona już po sześciu minutach przegrywała 0:2, później prowadziła 4:1, by ostatecznie zremisować 4:4, tracąc dwa gole w sześciu ostatnich minutach. Przed rewanżem awans do finału wciąż jest zatem sprawą otwartą.
Robert Lewandowski rozpoczął to spotkanie na ławce rezerwowych i na boisku zameldował się w 68. minucie zmieniając Ferrana Torresa. Sześć minut później kapitan reprezentacji Polski strzelił czwartego gola dla Barcy, a po meczu Hansi Flick wyjaśnił, dlaczego posadził naszego rodaka na ławce.
– Lewandowski strzelił dla nas ważnego gola, ale Ferran grał dobrze przeciwko Betisowi oraz Valencii i zasłużył na to, by wystąpić od pierwszej minuty – powiedział szkoleniowiec Barcelony, pamiętając, że w dwóch poprzednich rundach Pucharu Króla we wspomnianych meczach Torres strzelił łącznie cztery gole.
Hansi Flick był rozczarowany wynikiemFlick podsumował też cały mecz z Atletico.
– Jestem zawiedziony tym wynikiem, patrząc, ile sytuacji sobie strzeliliśmy. W końcówce straciliśmy zbyt dużo bramek. Cieszę się z tego, jak piłkarze zareagowali przy stanie 0:2, ale cały wynik mnie frustruje – podsumował.
przegladsportowy