Ewa Chodakowska, pakiet na endometriozę i granice marketingu: influencerzy a zdrowie [FELIETON]
![Ewa Chodakowska, pakiet na endometriozę i granice marketingu: influencerzy a zdrowie [FELIETON]](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fpolitykazdrowotna.com%2Fstatic%2Ffiles%2Fgallery%2F541%2F1753082_1752245062.webp&w=1920&q=100)
Gdy influencerzy wchodzą na terytorium medycyny, granice między marketingiem a odpowiedzialnością zaczynają się zacierać. Przykład Ewy Chodakowskiej, która sygnowała swoim nazwiskiem pakiet diagnostyczny w kierunku endometriozy, pokazuje, jak łatwo autorytet zbudowany na zdrowym stylu życia może zostać użyty do promowania usług, które wymagają znacznie większej ostrożności – pisze dla politykazdrowotna.com Anna Gołębicka, ekonomistka Centrum Adama Smitha.
Wprawdzie badania Human Answer Institute wskazują, że tylko 4 proc. badanych deklaruje, że przekaże dalej bez sprawdzenia informację usłyszaną od influencera lub znanej osoby, to jednym z kluczowych narzędzi współczesnego marketingu jest influencer marketing. Bazuje on na zasadzie autorytetu. Jeśli kogoś znamy, szanujemy, lubimy to idziemy na skróty i częściej nie sprawdzamy tego, co on mówi i poleca. Okazuje się, że lubiana i znana osoba może działać wspierająco na sprzedaż produktu nawet jeśli nie jest specjalistą w danej dziedzinie. Wyjaśnia to opisany ponad sto lat temu mechanizm efektu aureoli (efekt halo). Jeśli ktoś zna się na sporcie to pewnie zna się i na zdrowym jedzeniu na przykład.
Nie dziwi więc, że mamy linię kosmetyków sygnowanych nazwiskiem znanej makijażystki, kolekcję butów sygnowaną nazwiskiem celebrytki czy markę kremu sygnowaną nazwiskiem znanej aktorki. Tylko czy pani od zdrowego stylu życia i ćwiczeń powinna sygnować diagnostyczne badania medyczne?
I tu dochodzimy do nowego rozkwitającego segmentu usług medycznych, któremu wiatr w żagle dała dyskusja o kolejce, pieniądzach, niedoborach i niedostatkach w publicznym systemie ochrony zdrowia oraz jego stanie. Rośnie popyt to rośnie i podaż. Za szybko, za na skróty. Bo choć każdy Polak zna się na medycynie, to większość z nas nie jest w stanie odróżnić medycyny od antymedycyny, nie mówiąc już o obszarach Evidence-Based Medicine (EBM) i Evidence-Based Practice (EBP).
Sprawa sygnowania nazwiskiem przez panią Chodakowską pakietu diagnostycznego w kierunku endometriozy powinna być nauczką dla wszystkich: twórców produktów, chętnych do współpracy celebrytów i nabywców. Jeśli kupujesz bluzeczkę, to ryzyko porażki jest do przełknięcia, ale jeśli sprawy dotyczą naszego zdrowia, które może czasem nie poczekać na drugą próbę, trzeba zachować spokój i rozwagę.
Zobacz także:A najlepiej, jak to mówią w reklamie”, „skontaktować się z lekarzem lub farmaceutą”, i to tym prawdziwym. Jeśli deklarujesz, że nie przekażesz bez sprawdzenia informacji od influencera innym, to sprawdź je i dla siebie.
Tu trzeba marketingowi przyczepić uziemiacze rozsądku, a wszystkim, którzy tego nie rozumieją, zalecić tabletki etyki – jeśliby takie były.
Aktualizacja: 14/07/2025 08:00
politykazdrowotna