Szok dla orędowników szklanych butelek. Nowe badania zaskoczyły nawet naukowców

Autor: Oprac. BM • Źródło: Rynek Zdrowia • Opublikowano: 14 lipca 2025 10:31 • Zaktualizowano: 14 lipca 2025 10:31
Najnowsze wyniki badań będą sporym rozczarowaniem dla zwolenników szklanych butelek. Wykazały one, że butelki ze szkła zawierają nawet 50 razy więcej mikroplastiku niż plastikowe. Średnio w każdej szklanej butelce wykryto 100 cząsteczek mikroplastiku na litr napoju.
- Głównym źródłem mikroplastiku w szklanych butelkach są prawdopodobnie kapsle, a konkretniej farba, którą są pokryte
- Zastosowanie zaawansowanych metod czyszczenia kapsli skutecznie redukuje ilość uwalnianego mikroplastiku
- Mikroplastik to stałe, nierozpuszczalne w wodzie cząstki plastiku, które po dostaniu się do organizmu mogą zaburzać pracę układu oddechowego, odpornościowego i wpływać na płodność
Jak podał TVN24, powołując się na badanie francuskiej agencji rządowej ANSES, zawartość mikroplastiku w napojach przechowywanych w szklanych butelkach jest nawet 50 razy większa niż w ich plastikowych czy metalowych odpowiednikach. Średnio w każdej testowanej szklanej butelce wykryto 100 cząsteczek mikroplastiku na litr napoju, czyli od pięciu do pięćdziesięciu razy więcej niż w alternatywach. Badacze przyznali, że spodziewali się odwrotnego rezultatu.
Zespół badawczy szybko zajął się wyjaśnieniem tego zjawiska i postawił hipotezę, że przyczyną wysokiego stężenia mikroplastiku w szklanych butelkach są prawdopodobnie kapsle, a konkretnie farba, którą są pokryte. Odkryto, że kolor cząsteczek znalezionych w napojach odpowiadał barwie farby z kapsli, co dodatkowo przemawiało za tą teorią. Aby potwierdzić hipotezę, laboratorium ANSES przeprowadziło serię testów z różnymi metodami czyszczenia kapsli.
Nie samo szkło, a kapsle. Nawet korki od winaBadacze przetestowali trzy scenariusze, z których najbardziej skuteczna okazała się metoda polegająca na:
- czyszczeniu butelek,
- napełnianiu ich filtrowaną wodą,
- nałożeniu kapsli, które zostały najpierw poddane czyszczeniu pod ciśnieniem, a potem płukaniu filtrowaną wodą i alkoholem.
Dzięki tej zaawansowanej metodzie czyszczenia zawartość uwalnianego mikroplastiku znacząco spadła: z 287 cząsteczek na litr do 87. Oznacza to, że dokładne czyszczenie kapsli jest efektywnym sposobem na redukcję obecności mikroplastiku w napojach butelkowanych w szkle. Potrzebne są jednak dalsze badania, zwłaszcza że śladowe ilości mikroplastiku wykryto również w winie zamykanym korkiem.
Mikroplastik to stałe, nierozpuszczalne w wodzie cząstki plastiku o średnicy aż do 5 mm, przy czym cząstki mniejsze niż jeden mikrometr określa się mianem nanoplastiku.
Chociaż wpływ mikroplastiku na tkanki człowieka nie jest jeszcze w pełni zbadany, naukowcy ostrzegają, że po dostaniu się do organizmu może on zaburzać pracę:
- układu oddechowego,
- odpornościowego, a nawet
- wpływać na płodność.
Skąd się bierze mikroplastik?
- uwalnia się z ubrań,
- przedmiotów codziennego użytku,
- butelek z wodą,
- saszetek z herbatą,
trafiając do naszych płuc, krwi i mózgów. Nowe dane wskazują, że nawet guma do żucia jest źródłem mikroplastiku.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
rynekzdrowia