Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Russia

Down Icon

Rok 2025 będzie oznaczony pojawieniem się dwóch nowych gwiazd na niebie: astronomowie ujawniają ich pochodzenie

Rok 2025 będzie oznaczony pojawieniem się dwóch nowych gwiazd na niebie: astronomowie ujawniają ich pochodzenie

Rok 2025 przynosi nam prawdziwy pokaz świetlny w postaci nowych gwiazd zapalających się na niebie. Jedna z nich, na półkuli południowej, została zauważona przez astronomów 12 czerwca i nazwana V462 Lupi. Jest to słaba niebieska gwiazda w gwiazdozbiorze Lupus. Takie wydarzenia, według naukowców, zdarzają się rzadko, mniej więcej raz na 20-50 lat. Razem z Vladimirem Surdinem, starszym naukowcem w Sternberg State Astronomical Institute i adiunktem na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Moskiewskiego, przeanalizowaliśmy ten rzadki przypadek i nie tylko...

Ponieważ nowe gwiazdy zapalają się w naszej galaktyce Drogi Mlecznej co kilka dekad, czyli dość rzadko, starożytni ludzie uważali to za wielki cud. Obecnie naukowcy dobrze rozumieją naturę powstawania nowych gwiazd.

Nowa gwiazda w gwiazdozbiorze Lupus V462 Lupi pojawiła się niespodziewanie, 12 czerwca. Właściwie wszyscy astronomowie na świecie spodziewali się nowej gwiazdy na półkuli północnej pod koniec tego roku, ale więcej o tym później.

– V462 Lupi stawała się coraz jaśniejsza, a 19 czerwca gwiazda była już dość dużym punktem na niebie, widocznym gołym okiem – wyjaśnia Władimir Surdin. – Jak już wiecie, te gwiazdy nazywamy umownie nowymi, by przypodobać się historycznej nazwie – Stella nova, nadanej im w minionych stuleciach, kiedy astronomowie rzeczywiście brali je za nowe. W rzeczywistości powstawanie nowych to proces zanikania par gwiazd.

W tym przypadku, w gwiazdozbiorze Lupus, mieliśmy okazję obserwować dokładnie ten proces, który powstał między parą gwiazd. Odbył się on w następujący sposób. Jedna z gwiazd, po zestarzeniu się, zamieniła się w białego karła – kompresja nastąpiła w takim stopniu, że osiągnęła rozmiary kuli ziemskiej. To bardzo mały rozmiar jak na gwiazdę 100 razy mniejszą od naszego Słońca. A ponieważ nie było w niej już wodoru, który jest jej paliwem, zaczęła go „kraść” od sąsiadki.

- A jaka jest sąsiadka i dlaczego pozwoliła „ukraść” sobie wodór?

- Sąsiad jest bardzo podobny do naszego Słońca. Kiedy on również zaczął się starzeć, puchnąć, jego powierzchnia zaczęła zbliżać się do białego karła. Znajdując się w pobliżu, zaczął przyciągać do siebie swój wodór. Wiadomo, że kiedy wystarczająca ilość tego gwiezdnego paliwa uderzy w białego karła, zaczyna on aktywnie się palić i faktycznie eksploduje w ciągu kilku dni, czasami nawet godzin. Tak szybko rozwija się eksplozja termojądrowa, a następnie następuje gwałtowne spalanie.

Powstanie nowej gwiazdy V462 Lupi. Zdjęcie: goto-observatory.org

- Teraz naukowcy donoszą, że światło nowej słabnie. Co to oznacza?

- Wszystko, co spłonęło w białym karle, odleciało w kosmos. On pozostał sam, jego sąsiad - sam. I najprawdopodobniej proces przeciągania liny wodorowej rozpoczął się na nowo.

– Ile razy można powtórzyć ten proces?

– Setki razy, w odstępach od kilku dekad do kilku tysięcy lat, w zależności od tego, jak aktywnie materia przepływa z jednej gwiazdy do drugiej.

– Gdzie na niebie widać teraz tę nową gwiazdę?

- Ponieważ jego światło stopniowo zaczęło zanikać (obecnie ma wielkość 5), można go obserwować tylko przez lornetkę. Na południu Rosji i na przykład w Gruzji można go zobaczyć wieczorem w pobliżu horyzontu. Najlepiej zobaczą go ci, którzy obecnie wypoczywają w Egipcie.

– Czy powinniśmy spodziewać się kolejnej nowej gwiazdy w 2025 roku?

Astronomowie na całym świecie czekali na takie wydarzenie od 1946 r., kiedy to doszło do ostatniego zdarzenia, którego centrum stanowiła para składająca się z białego karła i jego towarzysza, czerwonego olbrzyma w gwiazdozbiorze Korony Północnej.

Uważa się, że na rok przed wybuchem gwiazda, która zapowiada się na nową, lekko przygasa, a gwiazda Korony Północnej, jak piszą naukowcy, zaczęła przygasać w marcu 2023 roku. Teraz więc spodziewamy się, że nowa gwiazda może rozbłysnąć bliżej końca roku, ale nikt nie potrafi powiedzieć dokładniej, kiedy to nastąpi. Nowa Korona Północna będzie wyraźnie widoczna z każdego zakątka naszego kraju.

mk.ru

mk.ru

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow