Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego planuje zaostrzyć kontrolę nad sprzedażą wyrobów medycznych na targowiskach

Szef aparatu rządowego Dmitrij Grigorienko podkreślił , że dokument przewiduje standardy ochrony konsumentów przed zakupem niecertyfikowanych i niebezpiecznych towarów, tworzenie wygodnych usług i zapewnienie przewidywalności interakcji między obywatelami i przedsiębiorstwami za pośrednictwem platform cyfrowych. Według Grigorenki takie innowacje mają stworzyć „komfortowe środowisko biznesowe”, a także stać się podstawą dalszego rozwoju potencjału gospodarki platformowej.
„Jedną z głównych innowacji projektu ustawy była norma określająca odpowiedzialność platform i ich partnerów wobec konsumentów. W związku z tym platformy będą musiały sprawdzać partnerów za pośrednictwem Jednolitego Systemu Identyfikacji i Uwierzytelniania oraz rejestrów państwowych, nie będą mogły wpuszczać na platformę niezweryfikowanych sprzedawców i dostawców usług, a także kart produktów bez informacji o spełnieniu obowiązkowych wymogów (etykietowania, certyfikacji itp.). W przypadku niektórych kategorii muszą sprawdzać dokładność podanych informacji (suplementy diety, leki, wyroby medyczne, pestycydy itp.). „Jeśli zostanie odkryta nielegalna oferta, jej składanie musi zostać przerwane” – tłumaczył pierwszy zastępca ministra rozwoju gospodarczego Federacji Rosyjskiej Maksim Kolesnikow. Jeśli projekt ustawy zostanie przyjęty, moderatorzy usług nie będą mogli zezwalać na dostęp do swoich platform niezweryfikowanym sprzedawcom i dostawcom usług.
Wcześniej posłowie partii Sprawiedliwa Rosja zaproponowali , aby w ustawie „O ochronie praw konsumentów” zapisano przepis, który mógłby zaostrzyć kontrolę nad suplementami diety na rynkach. Uznali za konieczne zobowiązanie platform elektronicznych do sprawdzania dokładności informacji przekazywanych konsumentom na temat jakości i głównych właściwości użytkowych suplementów diety, ich składu i producenta. Gdy ujawnione zostaną fałszywe informacje o dodatkach, posłowie zaproponowali, aby na targowiskach nałożyć obowiązek zawieszenia sprzedaży produktów do czasu usunięcia stwierdzonych naruszeń. Eksperci, z którymi rozmawiało Vademecum, mieli jednak wątpliwości, czy proponowane zmiany wpłyną na zmianę sytuacji na rynku, ponieważ nie przewidziano żadnych sankcji dla targowisk za niedostosowanie się do normy zaproponowanej przez parlamentarzystów. Na chwilę obecną dokument nie został jeszcze poddany pierwszemu czytaniu.
Iwan Dyndikow, dyrektor ds. rozwoju Związku Producentów Suplementów Diety, komentując dla Vademecum istotę nowej inicjatywy Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego, podkreślił, że obrót lekami w ogóle jest regulowany bardziej rygorystycznie: „Leki otrzymują certyfikat rejestracyjny, a ich produkcja i sprzedaż są działalnością licencjonowaną. Tak, leki można znaleźć na targowiskach, bo są tam reprezentowane sieci aptek, które oczywiście mają licencję, a sam Ozon ma licencję i prawo do sprzedaży leków.”
Dyndikow zauważył, że oprócz leków zarejestrowanych, na targowiskach można znaleźć także leki nielegalnie sprowadzane z zagranicy. „Poza tym sprzedawane są leki z silnymi substancjami farmaceutycznymi, które w rzeczywistości mogłyby być uważane za leki niezarejestrowane, ale są maskowane jako suplementy diety” – wyjaśnił ekspert. – Niestety, wszystkie strony sprzedają leki hormonalne na receptę, lecznicze dawki witaminy D i wiele innych. Produkt ten nie jest suplementem diety i przy takim składzie nie mógłby przejść państwowej rejestracji. Jako dokument potwierdzający sprzedawcy dostarczają deklarację zgodności dla niektórych złożonych dodatków do żywności, co jest naruszeniem polegającym na nieprawidłowej identyfikacji produktu i wprowadzaniu konsumenta w błąd.
Jak kontynuował Ivan Dyndikov, ponieważ rynki są zintegrowane z rejestrem Rosaccreditation, „umożliwia to nieuczciwym sprzedawcom dodawanie linku do strony internetowej federalnej służby do pseudokart suplementów diety, co jest postrzegane przez konsumenta jako potwierdzenie jakości produktu”. „W tym miejscu należy zauważyć, że deklaracja ma charakter deklaratywny (nie są jej towarzyszą wstępne kontrole). Chciałbym zwrócić uwagę konsumentów na fakt, że zgodnie z deklaracjami zgodności, w sprzedaży detalicznej legalnie mogą być sprzedawane jedynie cztery kategorie „prawdziwych” dodatków do żywności – są to soda oczyszczona, kwas cytrynowy, słodziki i barwniki spożywcze. „Przyglądając się wystawom sklepowym, konsument musi być bardzo uważny i pamiętać, że suplementy diety muszą mieć świadectwo rejestracji państwowej, a z deklaracją zgodności można kupić napój gazowany, ale nie witaminy” – podsumował Dyndikow.
Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego podkreśliło, że główna regulacja nowego projektu ustawy koncentruje się na rozwiązaniu kwestii związanych z działalnością pośredniczących platform cyfrowych, które umożliwiają jednoczesne złożenie oferty sprzedaży produktu lub usługi, zawarcie transakcji i dokonanie płatności. W dokumencie zostaną określone definicje pojęć „gospodarki platformowej”, „platformy cyfrowej”, „pośredniczącej platformy cyfrowej”, „punktu odbioru zamówień”, „karty produktu” i innych. Ustawa proponuje również ustalenie obowiązkowej treści umów ze sprzedawcami, wykonawcami, właścicielami punktów odbioru zamówień, trybu zmiany takich umów, zasad udzielania rabatów na towary, oświadczeń o rozliczeniach i stosowania sankcji. Twórcy przewidzieli również wprowadzenie cyfrowego systemu przedprocesowego rozstrzygania sporów.
Ponadto projekt ustawy powinien zawierać algorytm postępowania w przypadku wykrycia „wad” w towarach i usługach. W związku z tym twórcy poinformowali o konsolidacji w dokumencie funkcjonalności zgłaszania sprzedawcy żądań zwrotu pieniędzy i towaru za pośrednictwem punktów odbioru osobistego lub przesyłki kurierskiej.
Projekt ustawy opublikowano po raz pierwszy pod koniec listopada 2024 r., jednak wówczas przedstawiciele branży e-commerce skrytykowali dokument: niektórzy eksperci uważali, że proponowane przepisy są zbyt stronnicze w stosunku do tradycyjnego handlu detalicznego i proponowali zaostrzenie wymogów dotyczących handlu elektronicznego, podczas gdy inni twierdzili, że przepisy ustawy są zbyt rygorystyczne i mogą utrudniać rozwój platform cyfrowych. Na początku grudnia premier Rosji Michaił Miszustin zarządził wprowadzenie zmian do projektu ustawy federalnej i towarzyszących jej projektów ustaw.
Teraz Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego wyjaśniło, że podczas opracowywania nowej wersji dokumentu wzięto pod uwagę ponad 400 stron propozycji zgłoszonych przez przedstawicieli biznesu, stowarzyszeń i ekspertów. Planuje się, że projekt ustawy zostanie skierowany do rozpatrzenia przez Dumę Państwową w pierwszym kwartale. Jeśli zostanie zatwierdzony, może wejść w życie już we wrześniu 2025 r.
vademec