Sadettin Saran: Nie pozwolę żadnemu z moich zawodników jeść

Prezes Fenerbahçe Sadettin Saran powiedział: „Nie pozwolę, żeby ktokolwiek oddał któregokolwiek ze swoich piłkarzy” w związku z głosem oddanym w wyborach przez piłkarza Merta Hakana Yandaşa.

Saran wygłosił krótkie oświadczenie dla dziennikarzy przed spotkaniem z zawodnikami w obiekcie Samandıra Can Bartu.
Saran, który oświadczył, że ceremonia wręczenia certyfikatu wyborczego odbędzie się w piątek o godzinie 18:00, odpowiedział na pytanie dotyczące głosowania Yandaşa w wyborach w następujący sposób:
„Nie znam się na tym temacie zbyt dobrze. Nie chcę zabrzmieć ostro. Myślę, że İrfan Can (Eğribayat) również wypowiedział się w tej kwestii. Bardzo łatwo stracić ludzi. Ważne jest, żeby wygrać. Ma rację; miał swoje zdanie. Nie pozwoliłbym nikomu sprzedać mi żadnego z moich zawodników. Nie ma złych intencji. Teraz panuje niepewność. Niestety, jest wiele negatywnych komentarzy. Mam nadzieję, że po spotkaniu ze mną zaczną myśleć bardziej pozytywnie”.
Nie mam zamiaru nikogo stracić z powodu słów jednej osoby ani słów wypowiedzianych w danej chwili. Jestem za nimi całym sercem. Mam nadzieję, że wszyscy razem będziemy mistrzami, dobrze się bawiąc i ciesząc. Nie ma mistrzostw bez jedności i solidarności. Nigdy nie będziemy mistrzami bez naszych kibiców.
Odnosząc się do jutrzejszego meczu koszykówki o Puchar Prezydenta z Beşiktaşem, Saran powiedział:
„ Mamy nadzieję, że wspólnie z naszymi byłymi prezydentami wzniesiemy ten puchar (Puchar Prezydencki). Nie da się tego zrobić bez wsparcia kibiców. Jutro wzniesiemy puchar, a drużyna z Chorwacji wróci ze zwycięstwem”.
Chcę wznieść Puchar z Alim Koçem i Azizem Yıldırımem. Jeśli jutro podniesiemy Puchar Prezydencki, prezydent Ali, jeśli będzie obecny, powinien go podnieść; jeśli nie, powinien go podnieść pan Sertaç.
„Powiem to samo w firmie. Zaczynamy nowy rozdział. Pan Ali był dobrym prezydentem. Zrobił wiele dla Fenerbahçe. Zrobimy jeszcze więcej”.
Diken