Spędziłam 2 godziny w przymierzalniach Zary, żebyś Ty nie musiała – te 5 rzeczy sprawiło, że było warto

Gdybyś zajrzał do mojej szafy, odkryłbyś bezczelnie wysoki stosunek jakości do ceny w Zarze do wszystkiego innego. Ale nie jestem odosobniony. Zapytaj dowolnego redaktora mody, stylistę lub influencera, skąd pochodzą ich wysublimowane ubrania podstawowe , a najczęściej Zara znajdzie się w tym zestawieniu dzięki swoim uniwersalnym elementom, które bez trudu wpasowują się w prawdziwą garderobę.
Jako redaktorka działu zakupów, przeglądanie niezliczonych nowości jest częścią mojego codziennego rytmu, a w Zarze oznacza to przeglądanie setek stylów w poszukiwaniu tych, które naprawdę się liczą. Stało się to dla mnie swoistym sportem – takim, w którym z 20 kroków potrafię wypatrzyć sukienkę emanującą cichą, luksusową energią albo wskazać konkretną parę spodni, które w przyszłym tygodniu będą królować na Instagramie. I choć nie wszystko trafia do mojej kolekcji, to odkrycie tych mniej popularnych ubrań, zanim staną się viralem – albo, co gorsza, nie będą dostępne, daje pewną satysfakcję.
Aby naprawdę profesjonalnie zapoznać się z lipcową ofertą Zary , czasami jedyną opcją jest osobiste, dogłębne zapoznanie się z ofertą. Oznacza to wygospodarowanie popołudnia, udanie się do sklepu i zajęcie miejsca w przymierzalni na pełną sesję przymiarek. To właśnie w tych godzinach świetlówek naprawdę orientuję się, co jest warte uwagi, a co lepiej odłożyć na półkę – bo choć strona internetowa potrafi być kopalnią skarbów, nie zawsze oddaje całą historię.
Od znalezienia wymarzonej pary dżinsów , po idealną bluzkę z francuskim kodem , wycięłam szum informacyjny, aby wyróżnić te elementy, które łączą w sobie inwencję z proporcjami, materiałem lub wykończeniem – rzeczy, które wydają się pasować do znacznie droższej półki. Kup poniżej.
Rzeczy z Zary, dzięki którym mój maratoński maraton był wart zachodu 1. Ładna bluzka i dżinsyUwagi dotyczące stylu: Idealny zestaw „dżinsy i ładny top” wymaga dwóch rzeczy: idealnie wyróżniającej się bluzki i eleganckiej pary dżinsów — w tym przypadku Zara idealnie dopełnia oba elementy, a ja od razu poczułam się jak w domu w tym szykownym stroju.
Notatki o stylu: Nosząc ten monochromatyczny komplet wykonany w 100% z lnu, od razu poczułam się bardziej elegancka – wręcz luksusowa. To strój, który robi za ciebie całą robotę, bez zbędnego namysłu. Już w myślach wyobrażałam sobie jego stylizację na dwa sposoby: z klapkami i torbą z rafii na relaksujący dzień na plaży albo z pantofelkami na obcasie i rzeźbiarską biżuterią, by uzyskać lekką odmianę wieczoru.
Notatki o stylu: Bez wątpienia najładniejszy top bez rękawów, jaki kiedykolwiek nosiłam. Jeśli chcesz zanurzyć się w trendzie kropek, ale nie chcesz od razu popadać w styl vintage, top to idealny, prosty sposób na wejście – wystarczająco dużo wzoru, by zrobić wrażenie, ale nie przytłaczać stylizacji.
Notatki o stylu: Nie spodziewałam się, że pokocham tę sukienkę aż tak bardzo, ale całkowicie mnie urzekła. Pionowe paski subtelnie wydłużyły moją sylwetkę, a frotte nadaje jej swobodny, niczym prosto z piasku charakter – dzięki czemu idealnie nadaje się na plażowe dni, które zamieniają się w kolacje.
Notatki o stylu: Prawie wszystkie moje koleżanki uwielbiają te luźne spodnie, a po tym, jak w końcu je przymierzyłam, całkowicie rozumiem ten szum. Są niezwykle szykowne, niesamowicie wygodne i jakimś cudem pasują do wszystkiego, co już mam. To mój niezbędnik.
whowhatwear