Wściekłość Kelly Osbourne'a z powodu twierdzenia Sharon i Ozzy'ego o „pakcie samobójczym” przed jego śmiercią

Ozzy Osbourne został zasypany serdecznymi hołdami od fanów i znajomych celebrytów, po tym jak jego rodzina potwierdziła jego śmierć w szokującym oświadczeniu we wtorek (22 lipca). Wspólny list otwarty, podpisany przez żonę ikony rocka, Sharon Osbourne , oraz dzieci Aimee, Kelly i Jacka, ujawnił, że zmarł „w otoczeniu rodziny” w wieku 76 lat.
Jednak zaledwie dwa tygodnie wcześniej, była uczestniczka talk-show Kelly stanowczo zaprzeczyła spekulacjom, jakoby Ozzy zawarł pakt samobójczy z Sharon, w związku z doniesieniami o jego pogarszającym się stanie zdrowia. Na początku tego miesiąca 40-latka wściekła się na Instagramie : „Przestańcie pisać artykuły i posty o tym, że waszym zdaniem moi rodzice zawarli pakt samobójczy. To były bzdury, które kiedyś powiedziała moja mama, żeby zwrócić na siebie uwagę. A mój tata nie umiera. Przestańcie”.
Choć Kelly przyznała, że jej ojciec zmaga się z chorobą Parkinsona i ma ograniczoną sprawność ruchową, będącą wynikiem niemal śmiertelnego wypadku na quadzie w 2003 r., to jednak podkreśliła, że „nie umiera”.
Jej stanowcze przesłanie pojawiło się po tym, jak w mediach społecznościowych pojawił się klip stworzony przez sztuczną inteligencję, w którym słychać głos podobny do głosu Ozzy'ego: „Nie potrzebuję lekarza, żeby mi powiedział, że umrę. Wiem, że umrę”.
Jeśli chodzi o pakt samobójczy, 72-letnia Sharon po raz pierwszy wygłosiła szokujące oświadczenie w wywiadzie w 2007 roku.
Były juror programu oświadczył wówczas: „Wierzymy w eutanazję w 100%, opracowaliśmy plany udania się do ośrodka wspomaganego samobójstwa w Szwajcarii, jeśli kiedykolwiek zachorujemy na chorobę, która wpływa na nasz mózg.
„Gdybyśmy kiedykolwiek zachorowali na Alzheimera albo ja, to byśmy zniknęli” – kontynuowała, dodając, że nie mogliby „narażać swoich dzieci na coś takiego”.
Rodzina powróciła jednak do tego tematu podczas odcinka wspólnego podcastu The Osbourne Podcast z 2023 r., kiedy syn pary, Jack, zapytał matkę, czy nadal planują podróż do Szwajcarii.
„Myślisz, że będziemy cierpieć?” – odpowiedziała Sharon. Na co on odparł: „Cóż, być może! Czy życie już nie cierpi?”
„Tak, wszyscy cierpimy, ale nie chcę, żeby to naprawdę bolało” – powiedziała Sharon. „Cierpienie psychiczne samo w sobie jest wystarczającym bólem bez fizycznego. Więc jeśli masz problemy psychiczne i fizyczne, do zobaczenia”.
Jeśli ta historia Cię poruszyła, możesz skontaktować się z organizacją Samarytan, dzwoniąc pod numer 116 123, wysyłając wiadomość e-mail na adres [email protected] lub odwiedzając stronę https://www.samaritans.org/.
Daily Express