😬 Największe błędy w składzie NBA od 2020 roku

NBA to liga znana z transakcji. Aby walczyć o tytuł, drużyny muszą perfekcyjnie przeprowadzać wymiany, podpisywać kontrakty i zdobywać wybory w drafcie, a zainteresowanie kibiców tymi transakcjami jest często większe niż samymi meczami.
Niektóre z tych transakcji kończą się błyskawicznym sukcesem. Wystarczy spojrzeć na dwóch ostatnich mistrzów NBA: Oklahoma City Thunder i Boston Celtics, którzy wymienili się Shai Gilgeous-Alexandrem , Alexem Caruso ,Derrickiem White'em , Jrue Holidayem , Alem Horfordem , Kristapsem Porzingisem i wyborami w drafcie, które stały się Jalenem Williamsem , Jaysonem Tatumem i Jaylenem Brownem . Inni niedawni mistrzowie zdobyli swoje nagrody MVP dzięki wyborom nr 41 ( Nikola Jokić ) i nr 15 ( Giannis Antetokounmpo ).
Jeszcze inne transakcje kończą się spektakularnym fiaskiem. To właśnie te nieudane interesy wzięliśmy pod lupę.
Idąc w ślady kolegów z ESPN, którzy zrobili to samo dla drużyn NFL , MLB i Premier League , przedstawiamy najgorsze decyzje, jakie jakakolwiek drużyna NBA podjęła do tej pory w latach dwudziestych XXI wieku, klasyfikując je od najmniej do najbardziej szkodliwych.
Warto zauważyć, że oceniamy katastrofalność tych transakcji z perspektywy czasu , więc nawet ruchy, które miały sens w tamtym czasie, mogą zostać tu uwzględnione. Jak napisał Bill Barnwell z ESPN w swoim rankingu NFL: „Oceniam wynik. Jeśli proces był ewidentnie zły w tamtym czasie, to dodatkowy atut, ale to mierzy wagę każdego złego wyboru, a nie przyczynę, dla której coś się wydarzyło”.
Tutaj proces jest taki sam. Przyjrzyjmy się najbardziej szkodliwym posunięciom drużyn NBA w tej dekadzie.
Przejdź do poziomu: Poziom 1: Transakcje zmieniające franczyzę | Poziom 2: Wysokie koszty, niskie korzyści Poziom 3: Błędy średniego szczebla | Poziom 4: Katastrofy w drafcie Poziom 5: Problemy na małą skalę

30. Cleveland Cavaliers Największy błąd: odrzucenie oferty kwalifikacyjnej Isaiaha Hartensteina (2021)
Cavaliers nie popełnili wielu błędów w tej dekadzie, odbudowując drużynę pretendenta do tytułu po drugim odejściu LeBrona Jamesa . Wybrali Evana Mobleya swoim najlepszym wyborem w drafcie dekady (i wymienili większość pozostałych zawodników z pierwszej rundy na Donovana Mitchella ), zbudowali silny trzon zespołu i zapewnili mu długoterminowe kontrakty. Ostatnim dużym błędem klubu było zatrudnienie Johna Beileina na stanowisku trenera, ale miało to miejsce w 2019 roku.
W mniejszym stopniu, Cleveland z pewnością żałuje, że nie złożyło Hartensteinowi oferty kwalifikacyjnej w 2021 roku. Hartenstein, będący już wówczas doświadczonym graczem, został zwolniony przez Houston Rockets i wymieniony przez Denver Nuggets na JaVale'a McGee – ironia, biorąc pod uwagę, że Denver spędziło następne pół dekady na daremnych poszukiwaniach porządnego środkowego rezerwowego dla Jokicia.
Hartenstein błysnął swoim potencjałem podczas krótkiego pobytu w Cleveland, notując średnio 17 punktów, 12 zbiórek i 5 asyst na 36 minut w 16 meczach. Jednak po drafcie Mobleya, Cavaliers uznali, że nie potrzebują już Hartensteina – tylko po to, by zobaczyć, jak przekształca ten potencjał w lepszą grę na boisku w barwach LA Clippers , New York Knicks i Oklahoma City Thunder, stając się kluczowym zawodnikiem w walce o mistrzostwo NBA.
29. Indiana Pacers Największy błąd: zatrudnienie Nate’a Bjorkgrena na stanowisku trenera głównego (2020)
Niewiele posady trenera NBA zakończyła się tak źle i szybko, jak w przypadku Bjorkgrena w Indianie. Były trener G League i asystent trenera NBA – zdobył mistrzostwo w 2019 roku z Toronto Raptors – Bjorkgren popadł w konflikt z weteranami Indiany i stracił kontrolę nad szatnią. W swoim jedynym sezonie jako główny trener Pacers, po raz pierwszy od sześciu lat nie awansowali do play-offów.
Ten błąd plasuje się dopiero na 29. miejscu, ponieważ ostatecznie prawdopodobnie opłacił się Pacers. Ponieważ zwolnili Björkgrena po zaledwie jednym sezonie, byli w dobrej pozycji, aby zatrudnić nowego trenera w 2021 roku – akurat w momencie, gdy Rick Carlisle zrezygnował z pracy w Dallas i wrócił do Pacers.
28. Nowy Jork Knicks Największy błąd: podpisanie kontraktu z Evanem Fournierem na cztery lata i 73 miliony dolarów (2021)
Knicks pozyskali Fourniera w ramach umowy o transferze, po tym jak przez dwa lata notował średnio 18 punktów na mecz i trafiał 40% rzutów za trzy punkty. Jednak po osiągnięciu imponującej średniej 14 punktów w 80 meczach w swoim pierwszym sezonie w Nowym Jorku, gra Fourniera zaczęła się rozpadać. W drugim sezonie notował średnio zaledwie 6 punktów w 27 meczach i z powodu kontuzji opuścił rozgrywki play-off w Nowym Jorku, a następnie w trzecim sezonie notował średnio 4 punkty w trzech meczach, zanim przeniósł się do Detroit przed końcem terminu transferu.
Knicks podpisali kontrakt z Fournierem na cztery lata, ale ostatecznie po zaledwie trzech latach odszedł z NBA i grał w Europie.
27. Portland Trail Blazers Największy błąd : Ponowne podpisanie kontraktu z Jeramim Grantem na pięć lat i 160 milionów dolarów (2023)
Zaledwie dzień po tym, jak Trail Blazers i Grant uzgodnili nowy kontrakt latem 2023 roku, pojawiła się wiadomość, że Damian Lillard poprosił o transfer z Portland. Nagle kosztowna, ale zrozumiała, długoterminowa umowa okazała się kompletnie nietrafiona, ponieważ doświadczony napastnik nie pasował już do przebudowy składu.
Dwa lata później skuteczność Granta drastycznie spadła – w zeszłym sezonie jego skuteczność rzutów z gry wyniosła zaledwie 37%, co było najgorszym wynikiem w jego karierze. W rankingu gry na obwodzie drużyny Portland spadł on za znacznie młodszych Deni Avdiję i Toumani Camarę .
Kontrakt Granta jak dotąd nie przeszkodził w żadnych innych transferach do Trail Blazers, ale biorąc pod uwagę rozwój Blazers, sowitą umowę Jrue Holidaya i fakt, że Grantowi wciąż należy się 102,6 miliona dolarów w ciągu najbliższych trzech sezonów, może się to wkrótce okazać trudną przeszkodą w budowaniu składu.
26. Utah Jazz Największy błąd: brak wymiany Lauriego Markkanena (2023-24)
Po trzech latach odbudowy po transferach Donovana Mitchella i Rudy'ego Goberta , Jazz wciąż plasują się w dolnej części tabeli, z zdecydowanie najgorszym składem w Konferencji Zachodniej. Nie jest jasne, czy Markkanen, który ma teraz 28 lat, nadal ma sens w Utah, biorąc pod uwagę przedłużający się harmonogram drużyny.
Problem w tym, że dwa lata temu, po tym jak przebił się i zdobył nagrodę dla najbardziej rozwijającego się zawodnika, miał znacznie większą wartość w wymianie niż teraz, po podpisaniu nowego, dużego kontraktu i spadku z poziomu, który zapewnił mu krótkotrwały udział w Meczu Gwiazd. Markkanen zdobywał średnio 26 punktów na mecz przy 50% skuteczności rzutów w sezonie 2022-23, ale w zeszłym sezonie spadł do 19 punktów przy 42% skuteczności rzutów.
25.Charlotte Hornets Największy błąd: podpisanie kontraktu z Gordonem Haywardem na cztery lata i 120 milionów dolarów (2020)
Hornets zazwyczaj nie wydają dużych pieniędzy w okresie wolnej agencji, ale w 2020 roku zrobili furorę, przeprowadzając wymianę w ramach programu podpisywania kontraktów. W ciągu sześciu okresów poza sezonami w tej dekadzie tylko dwóch wolnych agentów podpisało kontrakty za większe pieniądze, zmieniając jednocześnie kluby niż Hayward: Paul George (do Filadelfii) iFred VanVleet (do Houston).
Jednak wraz z pogarszaniem się stanu zdrowia Haywarda, nie spełnił on oczekiwań Hornets. Doświadczony skrzydłowy zagrał zaledwie w 59% meczów Charlotte, gdy był w kadrze, a jego skuteczność spadała z roku na rok. Charlotte nigdy nie awansowało do play-offów z Haywardem, a on sam był nieaktywny w obu meczach play-in Hornets w tym okresie.
Ostatecznie Charlotte wymieniła Haywarda w ostatnim roku jego kontraktu, otrzymując pakiet, którego głównym zawodnikiem był Tre Mann i wybory w drugiej rundzie draftu.
24. Los Angeles Clippers Największy błąd: Brak rozwoju młodych talentów na obwodzie (2020-25)
Gdybyśmy zaczęli to ćwiczenie rok wcześniej, Clippers zajęliby pierwsze miejsce na tej liście dzięki doniosłej wymianie z Thunder w 2019 roku, która wysłała Gilgeousa-Alexandra i mnóstwo wyborów do Oklahoma City. Jednak w latach 20. XXI wieku nie ma ani jednego konkretnego ruchu, który można by uznać za poważny błąd zarządu Los Angeles.
Błąd drużyny jest raczej bardziej ogólny: nie udało się rozwinąć żadnego młodego talentu na obwodzie, który mógłby wesprzeć Kawhi Leonarda i Paula George'a. (Clippers odnosili znacznie większe sukcesy na pozycji środkowego, z Ivicą Zubacem i jednym sezonem Hartensteina). Dopóki Clippers nie pozyskali Jamesa Hardena , w wyjściowym składzie obrońców w play-offach tej dekady znaleźli się Reggie Jackson, Patrick Beverley,Landry Shamet , Russell Westbrook i Eric Gordon – obrońcy, którzy nie byli liderami w klasyfikacji generalnej.
Szczerze mówiąc, Clippers nie mieli w tej dekadzie żadnych najlepszych wyborów w drafcie, ze względu na kontrakt z Oklahoma City z 2019 roku. Ale nie trafili też z dwoma zawodnikami z późnej pierwszej rundy draftu ( Keonem Johnsonem i Kobe Brownem ), których pozyskali, i nie znaleźli żadnego diamentu w szorstkim kamieniu. Najbliżej tego byli z Terance'em Mannem , wybranym w drugiej rundzie draftu w 2019 roku, ale po przebłyskach nadziei na początku kariery, został on dwukrotnie wymieniony – częściowo ze względu na kontrakt – w ciągu kilku miesięcy na początku tego roku.

23. Oklahoma City Thunder Największy błąd: Wymiana czterech przyszłych zawodników rotacyjnych po drafcie (2020 i 2021)
Nawet najlepsi menedżerowie generalni tracą transakcje. Tak jest w przypadku Sama Prestiego, mistrzowskiego architekta mistrzowskiego składu i potencjalnej dynastii, ale mimo to tradera podatnego na błędy.
Trzy transakcje w drafcie odzwierciedlają aż nazbyt ludzką omylność Prestiego. W 2020 roku wymienił wybory nr 25 i 28 za nr 17, oddając tym samym przyszłych starterów Immanuela Quickleya i Jadena McDanielsa , jednocześnie sprowadzając Alekseja Pokusevskiego do Oklahoma City. W 2021 roku awansował z nr 36 na nr 32, sięgając po Jeremiaha Robinsona-Earla zamiast zadowolić się użytecznym rezerwowymMilesem McBride'em . Co najgorsze, również w 2021 roku Presti wymienił 16. wybór Alperena Senguna - europejskiego prospekta, który, w przeciwieństwie do Pokusevskiego, okazał się sukcesem - do Houston za dwa przyszłe wybory, które rok później wykorzystał w pakiecie zaOusmane'a Dienga .
Podsumowując, Presti wymienił środkowego All-Star, skrzydłowego All-Defensive i dwóch wysokiej klasy obrońców na Pokusevskiego, Robinsona-Earla i Dienga. Pierwsi dwaj nie grają już w Thunder, a Dieng jest zawodnikiem rezerwowym. Ponieważ jednak Presti wymienił również MVP i tego samego wieczoru pozyskałCheta Holmgrena i Jalena Williamsa, jego drużyna jest teraz najlepsza w NBA. Kilka solidnych trafień może przeważyć nad wszystkimi niecelnymi zagraniami.
22. Boston Celtics Największy błąd: wymiana Desmonda Bane’a (2020)
W tamtym czasie był to rozsądny ruch: Celtics nie mieli miejsca w składzie na kolejnego młodego zawodnika, a oddanie praw draftu Bane'a pozwoliło im pozbyć się pensji Enesa Freedoma. Nikt nie spodziewał się, że 30. wybór w drafcie rozwinie się w zawodnika, który pewnego dnia będzie dysponował czterema wyborami w pierwszej rundzie draftu w ramach wymiany.
Ale Bane tak zrobił i Boston z pewnością mógłby go wykorzystać w ciągu ostatnich pięciu lat. Bane, solidny obrońca na swojej pozycji i ze skutecznością 41% rzutów za trzy punkty w karierze, idealnie pasowałby do systemu Celtics.
21. Houston Rockets Największy błąd: Wybór Jalena Greena zamiast Evana Mobleya (2021)
Green jest lepszym graczem niż inni błędni zawodnicy, o których mowa w tym zestawieniu. Jednak koszt alternatywny jego wyboru był również wyższy, ponieważ po tym, jak Rockets wybrali Greena z numerem 2, Mobley zajął trzecie miejsce.
Ta decyzja może ostatecznie obrócić się na korzyść Rockets, ponieważ Green był kluczową postacią w wymianie Houston za Kevina Duranta tego lata, a Rockets pozyskali kolejnego środkowego All-Stara w drafcie 2021 roku – Senguna. Jeśli formacja ofensywna Durant-Sengun poprowadzi Rockets do finałów NBA w przyszłym roku, będą wspominać draft 2021 jako kluczowy moment budowania zespołu, a nie straconą szansę.
Na razie jednak trudno nie zastanawiać się, jak wyglądaliby Rockets z Mobleyem zamiast Greena – zwłaszcza biorąc pod uwagę defensywną tożsamość zespołu z Ime Udoką jako trenerem głównym i status Mobleya jako aktualnego Obrońcy Roku. Z możliwym wyjątkiemAmena Thompsona , Mobley ma większy potencjał niż którykolwiek z młodych filarów Rockets.
20. Orlando Magic Największy błąd: Wybór Jetta Howarda (2023)
Po dwóch sezonach kariery, Howard, numer 11 w drafcie, zdobywa średnio 3,8 punktu na mecz i trafia zaledwie 29% rzutów za 3 punkty. Zagrał łącznie 14 minut w dwóch seriach play-off.
Wybór Howarda okazał się klapą dla Magic z trzech powodów. Po pierwsze, jego wybór był wówczas niepewny (zajął 20. miejsce w ostatnim symulowanym drafcie ESPN), a ryzyko się nie opłaciło.
Po drugie, jego zahamowany rozwój stanowi szczególny problem, ponieważ Orlando – które rok przed przybyciem Howarda zajmowało 25. miejsce w klasyfikacji rzutów za 3 punkty, 24. w swoim debiutanckim sezonie i 30. w zeszłym sezonie – myślało, że mógłby pomóc w rozwiązaniu długotrwałych problemów. Nie zrobił tego. Po trzecie, wkrótce po Howardzie do drużyny zostali wybrani Dereck Lively II (12. miejsce), Gradey Dick (13. miejsce), Jordan Hawkins (14. miejsce) i Brandin Podziemski (19. miejsce), którzy wnieśli do NBA znacznie więcej niż Howard.
19. San Antonio Spurs Największy błąd: Wybór Joshuy Primo (2021)
San Antonio wybrało Primo z 12. numerem w drafcie w 2021 roku. Uzyskiwał średnio 5,9 punktu na mecz, zanim został zwolniony w październiku 2022 roku po oskarżeniach o nieprzyzwoite obnażanie się przed pracownicą Spurs .
Pozostałe wybory Spurs w loterii w tej dekadzie sprawdziły się w różnym stopniu:Devin Vassell (11.),Jeremy Sochan (9.), Victor Wembanyama (1.) i Stephon Castle (4.), a wybory z 2025 r. Dylan Harper (2.) iCarter Bryant (14.) nie zostały jeszcze ustalone.
Wybór Primo okazał się jednak porażką na wielu płaszczyznach. Wśród skrzydłowych wybranych krótko po Primo w drafcie 2021 znaleźli się Moses Moody (14. miejsce),Corey Kispert (15. miejsce), Trey Murphy III (17. miejsce) iJalen Johnson (20. miejsce).
18. Washington Wizards Największy błąd: Wybór Johnny'ego Davisa (2022)
Wśród wyborów loteryjnych z lat 2020–2023 najgorszy wynik w karierze (BPM) uzyskał Davis, 10. wybór w 2022 r. BPM obliczył, że Davis pogorszył grę Wizards o aż 6,2 punktu na 100 posiadań.
Statystyki Davisa nie wyglądają lepiej: 3,5 punktu, 0,6 asysty i 11,4 minuty na mecz, przy fatalnym stosunku skuteczności rzutów 40%/27%/56%. Nie każdy wybór w loterii się sprawdza, ale niewielu zawodzi tak dramatycznie jak Davis. Najgorsze jest to, kogo Washington przegapił, wybierając Davisa; kolejnym rozgrywającym wybranym w drafcie w 2022 roku, zaledwie dwa miejsca później, był Jalen Williams.
17. Golden State Warriors Największy błąd: WybórJamesa Wisemana jako drugiego (2020)
Z perspektywy czasu, rozgłoszony plan Golden State z „dwoma liniami czasowymi” był skazany na porażkę już na samym początku. Po roku przerwy – kiedy Kevin Durant odszedł do Brooklynu, a Klay Thompson i Stephen Curry doznali kontuzji – Warriors mieli rzadką okazję, by dodać gwiazdorskiego prospekta do pretendenta do tytułu. Gdyby ich wybór okazał się trafny, mogliby dać Curry'emu impuls, którego potrzebował, by wrócić do finałów i zapewnić drużynie sukces w dłuższej perspektywie po ostatecznym upadku Curry'ego.
Przynajmniej pierwsza część się udała, choć wbrew Wisemanowi, a nie dzięki niemu. Warriors zdobyli tytuł mistrzowski w sezonie 2021-22 bez młodego środkowego, który pauzował przez cały sezon z powodu zerwania łąkotki. Wiseman był surowy, niedoświadczony i stanowił obciążenie w obronie, a kontuzje nie pomogły mu nauczyć się grać w unikalnym systemie Warriors. W kolejnym sezonie Golden State wymieniło Wisemana na Gary'ego Paytona II , który nie został wybrany w drafcie, ale był znacznie lepszym kandydatem do zdobycia zaufania Steve'a Kerra.
Na obronę Warriors należy dodać, że rok 2020 był dziwnym draftem, na który wpłynęła pandemia COVID-19. Wybierając jednak Wisemana swoim najlepszym wyborem, aby ukształtować swoją przyszłość, Golden State ominęło LaMelo Balla (który zajął 3. miejsce) i Tyrese'a Haliburtona (który zajął 12. miejsce). Haliburton ze swojej strony powiedział, że jego zdaniem Warriors wybraliby go, gdyby mieli wybór niższy niż nr 2.
Sześć lat później Warriors próbują odnieść jak najwięcej zwycięstw, podczas gdy Curry wciąż jest u szczytu formy, ponieważ w Golden State nie ma już planu sukcesji.

16. Minnesota Timberwolves Największy błąd: Handel D'Angelo Russellem (2020)
Do pewnego stopnia, wymiana Russella przez Timberwolves okazała się opłacalna w dłuższej perspektywie, ponieważ ostatecznie wymienili go na Mike'a Conleya i Nickeila Alexandra-Walkera w drodze do dwóch kolejnych finałów konferencji. Musiał jednak istnieć tańszy sposób na pozyskanie wsparcia na pozycji rozgrywającego, ponieważ Timberwolves najpierw pozyskali Russella w zamian za Andrew Wigginsa i przyszły wybór w pierwszej rundzie draftu.
Można śmiało powiedzieć, że Wiggins został drugim najlepszym graczem w zwycięskiej drużynie Golden State Warriors z sezonu 2021-22, a jego wybór w drafcie wylądował na 7. miejscu i nazywał się Jonathan Kuminga .
Tymczasem Russell nigdy nie odniósł sukcesu w Minnesocie, pomimo dobrze udokumentowanej przyjaźni z Karlem-Anthonym Townsem , a Timberwolves słusznie zdali sobie sprawę, że potrzebują lepszego rozgrywającego, jeśli chcą kiedykolwiek wygrywać w fazie play-off. W swojej jedynej serii play-off z Minnesotą, Russell notował średnio 12 punktów na mecz przy 33% skuteczności rzutów.
15. Denver Nuggets Największy błąd: brak wymiany nowych zawodników przez dwa lata po zdobyciu tytułu (2023-25)
Pomiędzy tytułem Nuggets w 2023 roku a tym miesiącem, kiedy wymienili Michaela Portera Jr. na Camerona Johnsona , nie pozyskali ani jednego zawodnika NBA w ramach wymiany. (Dokonali jednak kilku transakcji obejmujących wybory w drafcie).
Ta bezczynność, która była w dużej mierze motywowana względami finansowymi i ostatecznie kosztowała stanowisko menedżera generalnego Calvina Bootha, oznaczała, że Denver musiało zastąpić weteranów swoimi własnymi zawodnikami lub skorzystać z okazji pozyskania nowych zawodników, np. Dario Sarica , Justina Holidaya lub Russella Westbrooka, którzy znaleźli się w kręgu wolnych agentów.
Ci zmiennicy byli albo za młodzi, albo za starzy i nie byli w stanie zapewnić Nikoli Jokiciowi wsparcia, którego potrzebował, aby awansować do kolejnego finału. W fazie posezonowej 2022-23 zawodnicy Denver mieli wskaźnik netto +9,4; tej wiosny, w play-offach 2024-25, wynosił on +11,3. Jednak podczas gdy wszystkie pozostałe składy Nuggets pokonały przeciwników o 98 punktów w sezonie 2022-23 dzięki wkładowi takich graczy jak Bruce Brown Jr. i Jeff Green , pozostałe składy Nuggets w sezonie 2024-25 miały różnicę punktów ujemną na poziomie 142.
14. Los Angeles Lakers Największy błąd: utrata zawodników 3-and-D z drużyny mistrzowskiej (2020 i 2021)
Lakers zdobyli mistrzostwo w 2020 roku dzięki prostej formule: LeBron James i Anthony Davis plus gracze rezerwowi 3-and-D równa się sukces. Zapomnieli jednak o starej maksymie „jeśli coś działa, nie trzeba tego naprawiać” i w dążeniu do ponownego zwycięstwa zamienili skrzydłowych 3-and-D na rozgrywających.
Krótko po zdobyciu tytułu wymienili Danny'ego Greena i późny wybór w pierwszej rundzie draftu (który stał się Jadenem McDanielsem) na Dennisa Schrodera . Rok później, będąc wolnym agentem, zaniżyli ofertę Alexa Caruso, co doprowadziło do jego podpisania kontraktu z Chicago Bulls . A ostateczny cios nadszedł wraz z niefortunną, przebojową wymianą Kyle'a Kuzmy i Kentaviousa Caldwella-Pope'a na Russella Westbrooka, który był już po okresie największej świetności.
Każdy z tych ruchów był gorszy od poprzedniego, a Westbrook w szczególności nie wpasował się w ekosystem Lakersów, skoncentrowany na Jamesie. W pierwszym sezonie Westbrooka w drużynie nie awansowali do play-offów i wymienili go – wraz z przyszłym wyborem w pierwszej rundzie draftu – w połowie drugiego sezonu. Jednak ogólne skutki błędnej zmiany podejścia zarządu są oczywiste: Lakers wygrali cztery serie play-offów w 2020 roku, ale w ciągu pięciu kolejnych sezonów wygrali tylko dwie serie play-offów.
13. Detroit Pistons Największy błąd: zatrudnienie Monty’ego Williamsa na stanowisku głównego trenera (2023)
W ciągu czterech sezonów spędzonych w Phoenix Suns , Williams dotarł do finałów, zdobył nagrodę Trenera Roku i wygrał 63% swoich meczów. Jest szanowanym trenerem i od dawna głosem NBA.
Jednak jego kadencja w Detroit okazała się katastrofą, ponieważ został zatrudniony wkrótce po tym, jak Suns zwolnili go po przegranej w drugiej rundzie play-offów. Biorąc pod uwagę, jak na tamte czasy, największy kontrakt trenerski w historii NBA (sześć lat i 78,5 miliona dolarów), Williams zdawał się nie rozumieć mocnych i słabych stron swoich nowych zawodników, a jego rotacje były oszałamiające. Publicznie krytykował swoich zawodników. Jego dwuosobowe składy ograniczały odstępy między zawodnikami Pistons. W pierwszym składzie wystawiłKilliana Hayesa, który nie wytrzymał draftu, zamiast obiecującego studenta drugiego roku Jadena Iveya .
W tym całym zamieszaniu Detroit przegrało rekordowe 28 meczów z rzędu i zakończyło sezon z bilansem 14-68, najgorszym w historii klubu. To nie był tylko stracony sezon, ale krok wstecz dla zespołu, który potrzebował rozpędu. Sytuacja stała się tak nie do utrzymania, że Williams został zwolniony po sezonie, mimo że wciąż zalegał mu z wypłatą 65 milionów dolarów.
Wręcz przeciwnie, z perspektywy czasu kadencja Williamsa wygląda jeszcze gorzej. Następca Williamsa, JB Bickerstaff, zajął drugie miejsce w głosowaniu na Trenera Roku, porządkując bałagan po Williamsie, prowadząc Pistons z powrotem do play-offów i pomagając Cade'owi Cunninghamowi stać się zawodnikiem All-NBA.

12. Miami Heat Największy błąd: Handel Terrym Rozierem (2024)
Pomimo swojej reputacji jako łowcy gwiazd, majordomus Heat, Pat Riley, nie jest lekkomyślnym traderem. Zazwyczaj decyduje się na ruchy, które mogą odmienić losy meczu. W ciągu ostatnich 15 lat jedynymi zawodnikami pozyskanymi przez Miami w zamian za wybór w pierwszej rundzie draftu byli LeBron James, Chris Bosh, Goran Dragić,Jimmy Butler ... i Rozier.
Czterech pierwszych zawodników dostało się do drużyny All-Star Miami i pomogło Heat dotrzeć do finałów. Rozier z kolei notował średnio 12,5 punktu przy 40% skuteczności rzutów, nie pojawił się w ani jednym meczu play-off i wypadł z rotacji trenera Erika Spoelstry, a także został uwikłany w federalne śledztwo w sprawie hazardu .
Co gorsza, w szerszej perspektywie Rozier był ostatnią szansą Heat na pozyskanie kolejnego partnera, zanim Butler poprosił o odejście z Miami. Teraz są w impasie, bez oczywistej drogi powrotnej do gry – i wciąż są winni Hornets wybór w pierwszej rundzie draftu jako zapłatę za Roziera.
11. Toronto Raptors Największy błąd: wielokrotne wymienianie wyborów w pierwszej rundzie draftu na zawodników pełniących określone role (2022-2025)
W każdym z ostatnich czterech terminów transferowych Raptors wymieniali wybór w pierwszej rundzie draftu, mimo że w trzech z tych lat nie byli drużyną w play-offach i nie mieli przewagi własnego parkietu w czwartej rundzie. Oto lista tych nabytków:
2022: Thaddeus Young (wybór padł na nr 20, Malaki Branham ) 2023: Jakob Poeltl (wybór padł na nr 8, Rob Dillingham ) 2024: Ochai Agbaji i Kelly Olynyk (wybór padł na nr 29, Isaiah Collier ) 2025: Brandon Ingram (wybór należy do Pacers w 2026)
Nie żeby te wybory przyniosły jakiekolwiek nieocenione perspektywy, ale koszt alternatywny dla Toronto jest wysoki. Żaden z pozyskanych przez Raptors zawodników nie dał im szansy na grę. Young, który dołączył do Raptors na ich jedyny występ w fazie play-off od 2020 roku, notował średnio 3,3 punktu w 14,5 minuty na mecz w tych play-offach.
10. Philadelphia 76ers Największy błąd: przeznaczenie 399 milionów dolarów na Paula George'a i Joela Embiida (2024)
Trudno winić jedną konkretną transakcję za wszystkie porażki 76ers w play-offach w tej dekadzie, ponieważ drużyna wciąż szuka swojego pierwszego od 2001 roku awansu do finału konferencji. Ben Simmons nie zagrał. Embiid wielokrotnie kontuzjowany. Drużyna dwukrotnie przegrała siódmy mecz drugiej rundy.
Ale przynajmniej Filadelfia awansowała do play-offów i walczyła o zwycięstwo przez pierwszą połowę dekady. Jednak w sezonie 2024-25 76ers zakończyli sezon z bilansem 24-58, najgorszym od czasów „Procesu” dekadę wcześniej, a teraz ich przyszłość wydaje się niepewna jak nigdy dotąd. Lato 2024 roku – kiedy to powszechnie ogłoszono ich zwycięzcami poza sezonem – jest za to odpowiedzialne.
76ers podpisali kontrakt z 34-letnim George'em, który opuścił Clippers na cztery lata i 211,6 miliona dolarów, a z kontuzjowanym Embiidem przedłużyli kontrakt na trzy lata i 187,6 miliona dolarów, mimo że miał jeszcze dwa lata i opcję zawodnika w swoim obecnym kontrakcie. George zaliczył wtedy najgorszy sezon od dekady, a Embiid rozegrał zaledwie 19 meczów z wahaniami.
Teraz 76ers mają George'a w składzie przez kolejne trzy lata, a najnowszy kontrakt Embiida obowiązuje dopiero za rok. Żaden z weteranów nie wydaje się gotowy udowodnić, że ubiegły sezon był przypadkiem, ponieważ obaj mogą opuścić początek sezonu 2025-26 z powodu kontuzji.
9. Chicago Bulls Największy błąd: Handel Nikolą Vuceviciem (2021)
Największy błąd Bulls w tej dekadzie może mieć szerszy kontekst, ponieważ konsekwentnie dążyli do środka tabeli, zamiast podążać za cyklem „tankowania i przebudowy”, który stosuje większość drużyn NBA, gdy mają nikłe szanse na walkę o mistrzostwo. Jednak problemy Chicago zaczęły się od wymiany Vucevicia, pierwszej w historii Arturasa Karnisovasa, która wysłała Wendella Cartera Jr. i dwa przyszłe wybory w pierwszej rundzie draftu – oba w loterii – do Orlando w zamian za Vucevicia.
Vucevic to solidny zawodnik, dwukrotny All-Star, który w momencie transferu rozgrywał najlepszy sezon w karierze w Orlando. Jednak ze względu na jego problemy w obronie, zespół z Vuceviciem w środku pola ma twardy limit, więc jego pozyskanie symbolizuje większy brak ambicji Bulls. Co więcej, Chicago zakończyło sezon z jednym zwycięstwem w play-offach, mając Vucevicia, DeMara DeRozana i Zacha LaVine'a .
Tymczasem Orlando przeznaczyło pierwszy ze swoich dodatkowych wyborów w drafcie na Franza Wagnera , który byłby najlepszym młodym zawodnikiem w Chicago od czasów Jimmy'ego Butlera. (Drugi dodatkowy wybór trafił do Jetta Howarda, o którym wcześniej mówiono, że był to poważny błąd Magic).
8.Memphis Grizzlies Największy błąd: Handel Marcusem Smartem (2023)
Po kolejnych sezonach z ponad 50 zwycięstwami i drugim miejscem w rankingu, Grizzlies szukali ostatniego zawodnika, który ich zdaniem mógłby zapewnić im awans. Celowali w Smarta, Obrońcę Roku, który grał w finałach NBA z Celtics, i zapłacili wysoką cenę za połączenie go z Ja Morantem na pozycji rozgrywającego: dwa wybory w pierwszej rundzie draftu i Tyusa Jonesa , prawdopodobnie najlepszego rezerwowego rozgrywającego ligi.
Jednak podczas gdy reszta rotacji Grizzlies była nękana kontuzjami i zawieszeniami, Smart był częścią problemu, a nie jego rozwiązaniem. Rozegrał zaledwie 39 meczów w ciągu półtora sezonu w Grizzlies, zanim został wymieniony – wykorzystując trzeci wybór w pierwszej rundzie draftu, aby pozbyć się kontraktu – przed końcem terminu w 2025 roku. Według VORP (value over replacement player), Smart nie zapewnił żadnej wartości w porównaniu z zawodnikiem zastępczym podczas swojego pobytu w Memphis.
7. Atlanta Hawks Największy błąd: Handel Dejounte Murrayem (2022)
6. Pelicans z Nowego Orleanu Największy błąd: Handel Dejounte Murrayem (2024)
Po pierwsze: to nie wina Murraya, że stał się celem dwóch najgorszych transferów dekady. Jest on już wcześniej wyróżnionym All-Star i All-Defensive.
Ale grupujemy te dwa ruchy ze względu na jego przeklęte drzewo transakcji.
Po pierwsze, Hawks, chcąc znaleźć partnera na pozycji rozgrywającego dla Trae'a Younga i odzyskać magię, która zapewniła im zaskakujący awans do finałów konferencji w 2021 roku, pozyskali Murraya od Spurs w zamian za trzy przyszłe wybory i wymianę wyborów. Jeden z tych wyborów (za pośrednictwem Hornets) ostatecznie nie został zrealizowany, ale Spurs pozyskali w tej transakcji Cartera Bryanta (14. wybór w zeszłym miesiącu) i nadal kontrolują niechronione wybory Hawks w 2026 i 2027 roku.
Pomimo wysokich kosztów, Murray nie zbliżył Atlanty do rywalizacji. Hawks nie zakończyli sezonu z dodatnim bilansem w żadnym z sezonów, w których Murray był w składzie, a składy z Youngiem i Murrayem grającymi razem w obu latach zdobywały mniej punktów.
Jedynym ratunkiem dla Atlanty jest to, że zaledwie dwa lata później Nowy Orlean przeprowadził jeszcze bardziej nierówną wymianę Murraya, pozyskując rozgrywającego All-Star w zamian zaDysona Danielsa i dwa wybory w pierwszej rundzie draftu (jeden z nich Hawks oddali w wymianie za Kristapsa Porzingisa, a drugi ma zostać przekazany w 2027 roku).
Gdyby ta transakcja polegała po prostu na bezpośredniej wymianie Murraya na Danielsa, Atlanta by wygrała. Murray zerwał ścięgno Achillesa, a Pelicans zakończyli poprzedni sezon z bilansem 21-61, a Daniels, siedem lat młodszy, zdobył nagrodę dla Zawodnika, który zrobił największy postęp i zajął drugie miejsce w kategorii Obrońca Roku. Fakt, że Pelicans stracili również dwa pierwsze mecze, tylko pogarsza sytuację w ich przypadku.

5. Sacramento Kings Największy błąd: zatrudnienie Tyrese’a Haliburtona i De’Aarona Foxa , a następnie utrata ich obu w ciągu trzech lat (2022 i 2025)
W 2022 roku Kings stanęli przed godnym pozazdroszczenia dylematem: w składzie mieli dwóch obiecujących młodych rozgrywających – 24-letniego Foxa i 21-letniego Haliburtona – i musieli zdecydować, czy budować skład wokół jednego z nich, czy wokół obu. Wybrali jednego, i to był błąd, szokując zamianą Haliburtona na Domantasa Sabonisa .
Przez pewien czas wydawało się, że ta umowa może przynieść korzyści obu stronom, ponieważ Haliburton rozkwitł w formacji obronnej Pacers, a duet Fox-Sabonis poprowadził Kings do najlepszej ofensywy NBA i trzeciego miejsca na Zachodzie w sezonie 2022-23. Był to pierwszy występ tej drużyny w play-offach od 17 lat.
Jednak Sacramento nie mogło sobie pozwolić na tak spektakularne sukcesy przez pewien czas i po porażce z Pelicans różnicą siedmiu punktów, Kings nie zakwalifikowali się do play-offów w sezonie 2023-24, a następnie w sezonie 2024-25 oddali niezadowolonego Foxa i ponownie nie zakwalifikowali się do play-offów.
Zaledwie kilka lat po najlepszej serii od dekad, Kings ponownie mają źle dobrany skład bez jasnego kierunku, a z dwóch rozgrywających zeszli do zera. Tymczasem Haliburton poprowadził Pacers do finału Konferencji Wschodniej i siódmego meczu finałów NBA w kolejnych latach, stając się jednym z najlepszych rozgrywających i zdobywców kluczowych punktów w lidze.
4. Brooklyn Nets Największy błąd: Handel Jamesem Hardenem (2021)
Jest tak wiele „co by było, gdyby”, które mogłyby odwrócić losy transferu Hardena z katastrofy w triumf. Co by było, gdyby Harden i Kyrie Irving nie odnieśli kontuzji w fazie play-off w 2021 roku? Co by było, gdyby stopa Kevina Duranta nie dotknęła linii rzutów za trzy punkty, kiedy wyrównał siódmy mecz z Milwaukee Bucks rzutem z wyskoku? Co by było, gdyby Irving nie odmówił przyjęcia szczepionki przeciwko COVID-19, co nagle zakończyłoby eksperyment Nets z trzema gwiazdkami?
Ale wszystkie te „co by było, gdyby” poszły w złym kierunku, podobnie jak wymiana Hardena. W zamian za półtora sezonu pełnego dramatów i więcej hipotetycznych zwycięstw niż rzeczywistych, Nets wymieniliJarretta Allena , Carisa LeVerta , trzy wybory w pierwszej rundzie draftu i cztery zamiany (z których dwa ostatecznie nie zostały zrealizowane).
Houston wykorzystało już swój hojny zwrot, aby pozyskać Tari Eason iReeda Shepparda oraz pomóc w wymianie Duranta z Suns. To nie wszystko; w późniejszej transakcji Nets musieli również oddać Houston więcej wyborów, aby odzyskać część swoich, gdy zdali sobie sprawę, że era Duranta-Hardena-Irvinga dobiegła końca i muszą się wycofać.
Co gorsza, gdy Harden zażądał wymiany w 2022 roku, a Nets zgodzili się, wymieniając go do Filadelfii, centralną postacią ich powrotu był Ben Simmons, który nigdy nie odzyskał wartości w obu kierunkach, dzięki której został uhonorowany tytułem All-NBA w 2020 roku. Simmons zdobywał średnio 16 punktów na mecz w czasie swojej kariery w 76ers, w porównaniu do zaledwie 6,5 punktu na mecz w sporadycznych okresach dostępności w Nets.
3. Milwaukee Bucks Największy błąd: Handel Damianem Lillardem (2023)
Być może bardziej niż jakakolwiek inna transakcja na tej liście, handel Bucks dla Lillard wydawał się wówczas mądry. Potrzebowali wstrząsu po szokującej zdenerwowanej straty 8-over-1 w upale w play-offach w 2023 r., Ich przestępstwo wymagało ulepszenia, a Lillard wydawał się idealnym dopasowaniem obok GiannisaAntekoounmpo -który podpisał przedłużenie wkrótce po tym, jak wakacje z Bucksami było wakacje (który został przekazany do Lillard w Bostonie.
Ale dwa główne problemy oznaczały, że Bucks nie tylko nie walczyli o kolejny tytuł z Lillardem na pokładzie, ale nie wygrali jednej serii play -off. Pierwszy problem polegał na tym, że nawet gdy obaj gracze byli zdrowi, Lillard i Antetokounmpo nie w praktyce nie łączyły się tak dobrze, jak w teorii. Dwa przyszłe Hall of Famers prowadziły tylko 20,2 typy na 100 rzeczy, na geniusza, który w ciągu ostatnich dwóch sezonów zajmował 46. miejsce z 83 kombinacji pick-and-roll (minimum 500 typów ogółem).
Drugi problem polegał na tym, że obaj gracze nigdy nie byli zdrowi, gdy miało to największe znaczenie (przeprosiny triumfu Pucharu NBA Bucks). Antokounmpo opuściło wszystkie sezony po sezonie 2023-24, podczas gdy Lillard opuścił części zarówno playoff 2023-24, jak i 2024-25, z powodu łzy Achillesa, która przedwcześnie zakończyła jego kadencję Bucks.
Kilka miesięcy po kontuzji Bucks podjęła zaskakującą decyzję o zerwaniu i rozciągnięciu pozostałej części kontraktu Lillard, aby dać im niezbędne miejsce na podpisanie Centrum Free Agent Myles Turner . Ale teraz Bucks mają roczną opłatę w wysokości 22,5 miliona dolarów dla Lillard do 2029-30 i nie kontrolują swojego wyboru w pierwszej rundzie do 2031 r.
2. Phoenix Suns Największy błąd: handel dla Kevina Duranta i Bradleya Beal (2023)
Mat Ishbia oficjalnie przejął kontrolowanie odsetek jako nowego właściciela Phoenixa 7 lutego 2023 r. Nieco ponad 24 godziny później Suns handlował dla Durant. Tak zwany zespół nowego właściciela nigdy wcześniej nie objawił się tak szybko: Ishbia zmusił swój zespół, aby zrezygnował z ogromnego ciągnięcia dla Duranta-Mikal Bridges , Cam Johnson, Jae Crowder , cztery niechronione wybory pierwszej rundy i zamianę w lidze 64.
Problemem był tylko handel Durant; Było to naleganie Słońca na podwojenie wielokrotnego podwojenia, obciążając każdy aspekt ich przyszłości na coraz długie szanse na wygraną w teraźniejszości. Tego lata Phoenix handlował Chrisem Paulem na Bradleya Beala , który miał klauzulę bez handlu, a jego umowa pozostała ponad 200 milionów dolarów.
Całkowity koszt Duranta i Beal , licząc dodatkowe typy, które wylądowali Brooklyn i Waszyngton, gdy przekierowali Bridges, Johnson i Paul, to 12 typów pierwszej rundy i sześć swapów, a także zdecydowanie najdroższym składem w NBA i niezwykłe karę wykonane przez drugi Apron.
A nagroda za wszystkie te agresywne wydatki? Strata play-off w drugiej rundzie w pierwszym sezonie Duranta, pierwsza runda w drugim (pierwszym Beal) i 11. miejsce na zachodzie w zeszłym sezonie.
Teraz Durant został wymieniony na znacznie mniej niż to, co sprowadziło go do Phoenix; Beal został wykupiony i rozciągnięty i będzie liczył 19,4 miliona dolarów przeciwko czapce Suns na następną pół dekady; A Suns nie kontrolują swojego wyboru w pierwszej rundzie do 2032 roku. Żadna franczyza w NBA nie jest w gorszej długoterminowej sytuacji niż Phoenix.
1. Dallas Mavericks Największy błąd: handel Luka Doncic (2025)
Czy jakakolwiek inna transakcja może być nr 1? Najnowszy wpis na tej liście jest również najgorszy i być może najbardziej szokująca transakcja w historii NBA.
Inne transakcje na szczycie tej listy dotyczą głównie zespołów handlowych zbyt wielu aktywów, aby przynieść gwiazdę. I odwrotnie, umowa Doncic pojawiła się, gdy zespół wymienił ukochaną obecną gwiazdę, która poprowadziła tę organizację do finału poprzedniego lata i zapisał pięć pierwszej drużyny All-NBA w wieku 24 lat.
Ponieważ upadek Mavericków w sezonie 2024-25 oznaczał, że znalazły się w loterii, gdzie cudownie mieli szczęście w pierwszym wyborze i Cooper Flagg , ich przyszłość wygląda jaśniej niż w Suns, Bucks, Nets lub Kings. Flagg i Anthony Davis - centralny punkt powrotu Dallasa dla Doncica - może doprowadzić Dallas z powrotem do rywalizacji z prędkością.
Ale tylko jedna transakcja w tym stuleciu była tak zaskakująca, że wywołała pytania o to, czy konto w mediach społecznościowych Shamsa Charania ESPN zostało zhakowane, kiedy to poinformował. Tylko jedna transakcja była tak absurdalna, że stała się pamięcią błyskową, a fani na całym świecie zapamiętają przez dziesięciolecia, gdzie byli, kiedy nauczyli się wiadomości. Tylko jedna transakcja, przede wszystkim, była tak oburzająca, że wywołała masowy bunt z bazy fanów.
To bardziej niż cokolwiek innego, dlatego Doncic Trade Rangi nr 1: wykroczyło to do typowych reakcji transakcyjnych i przeniknęło do samego serca fandomu sportowego. To wymaga specjalnego rodzaju błędu raz w wieku.
espn