Wojna na Ukrainie: Putin nie ustaje w atakach | Blog informacyjny

Zaktualizowano 16 lipca 2025 r. - 5:07. Czas czytania: 12 min.
Rosja kontynuuje ataki pomimo ultimatum Trumpa. Trump potwierdza broń dla Ukrainy – wyklucza wojska lądowe. Wszystkie informacje na blogu.
Prezydent USA Donald Trump potwierdził dostawę broni na Ukrainę , ale wykluczył użycie wojsk lądowych. Trump dodał, że nie rozmawiał z prezydentem Władimirem Putinem od czasu ogłoszenia sankcji wobec Rosji w poniedziałek. Oskarżył również prezydenta Rosji Władimira Putina o niewypełnienie obietnicy pokojowej.
Pomimo ultimatum prezydenta USA Donalda Trumpa postawionego szefowi Kremla Władimirowi Putinowi, Rosja nadal atakuje cele na Ukrainie z niesłabnącą zaciekłością. Według władz, w rosyjskich atakach w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy zginęło co najmniej dwóch cywilów. W południowo-wschodnim mieście Krzywy Róg rosyjskie ataki z użyciem dronów i co najmniej jednego pocisku rakietowego spowodowały masowe przerwy w dostawie prądu. Tymczasem Trump jasno dał do zrozumienia, że nie zamierza dostarczać Ukrainie pocisków dalekiego zasięgu.
Trump nie tylko niedawno ogłosił dostawy broni na Ukrainę, ale także wyznaczył w poniedziałek prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi termin: jeśli w ciągu 50 dni nie uda się osiągnąć porozumienia w sprawie zakończenia wojny Rosji z Ukrainą, USA nałożą wysokie cła na partnerów handlowych Rosji. Rosja skrytykowała zapowiedziane dostawy broni i zagroziła sankcjami, uznając je za szkodliwe dla wysiłków na rzecz pokoju.
Według lokalnych doniesień, we wtorek po południu w rosyjskich atakach na wschodzie Ukrainy zginęły trzy osoby. Charkowska prokuratura poinformowała w internecie, że „wrogi atak w rejonie kupiańskim” spowodował śmierć dwóch osób, w wieku 67 i 69 lat, oraz obrażenia dwóch osób. Władze obwodu sumskiego poinformowały również o śmierci 50-letniego mieszkańca w ataku artyleryjskim na przedmieściach Wełykopysarowska.
Tymczasem armia rosyjska ogłosiła zdobycie dwóch kolejnych wiosek we wschodniej Ukrainie, w obwodzie donieckim. Lokalne władze poinformowały o ataku ukraińskiego drona w zachodnim rosyjskim mieście Woroneż, w którym rannych zostało 27 osób.
W południowo-wschodnim ukraińskim mieście Krzywy Róg doszło do przerw w dostawie prądu po rosyjskich atakach dronów i co najmniej jednym ataku rakietowym. „Doszło do około 20 ataków” – poinformował na Telegramie szef administracji wojskowej Ołeksandr Wilkuł. Dopływ wody jest przełączany na agregaty prądotwórcze. Ostrzegł o niewystarczającym ciśnieniu wody na wyższych piętrach. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski pochodzi z tego przemysłowego miasta, które przed rosyjską inwazją liczyło ponad 600 000 mieszkańców.
Według władz, ataki dronów miały miejsce również w Charkowie na wschodzie Ukrainy. Co najmniej trzy osoby zostały ranne, poinformował na Telegramie gubernator wojskowy obwodu, Ołeh Synjehubow. Celem ataków miała być cywilna firma w mieście liczącym milion mieszkańców.
Z powodu zagrożenia atakami dronów, w większości krajów Europy Wschodniej wydano ostrzeżenia przed nalotami. Ukraina od ponad trzech lat odpiera rosyjską inwazję. Rosyjskie wojsko wielokrotnie atakowało obiekty kluczowe dla zaopatrzenia w energię.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wydaje się spokojny po ultimatum Trumpa dotyczącym zawieszenia broni. „Pięćdziesiąt dni… Wcześniej były to 24 godziny, potem 100 dni. Przeszliśmy przez to wszystko wcześniej” – powiedział Ławrow na konferencji prasowej. Rosja czuje potrzebę zrozumienia motywacji prezydenta USA Donalda Trumpa do zmiany kursu w polityce wobec Ukrainy.
Ławrow stwierdził jednak, że nie ma wątpliwości, iż Rosja poradzi sobie z ewentualnymi nowymi sankcjami, będącymi kolejną reakcją na ultimatum Trumpa dotyczące wojny na Ukrainie, postawione na marginesie szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO) w chińskim mieście Tianjin. Ławrow nawiązał tu do niedawnych gróźb prezydenta USA o nałożeniu nowych sankcji na nabywców rosyjskich towarów eksportowych.
t-online