Kwestionowana wolność w podręczniku: chatbot Meta ze sztuczną inteligencją mógł flirtować z dziećmi

Według raportu, sztuczna inteligencja miała możliwość składania dzieciom komplementów dotyczących wyglądu.
(Zdjęcie: picture alliance / Connect Images)
Obawy dotyczące mocy sztucznej inteligencji są już obecne. Raport dotyczący instrukcji obsługi chatbota Meta AI prawdopodobnie je podsyca. Według raportu, zezwalano na komplementowanie dzieci na temat ich ciała. Akceptowano również przemoc i fałszywe wiadomości.
Według wewnętrznych dokumentów uzyskanych przez agencję Reuters, Meta, firma macierzysta Facebooka, czasami przyznawała swojemu chatbotowi opartemu na sztucznej inteligencji znaczną swobodę w interakcjach z dziećmi. Wynika to z wewnętrznych wytycznych uzyskanych przez agencję Reuters. Zgodnie z tymi wytycznymi, sztuczna inteligencja (AI) miała prawo „angażować dzieci w romantyczne lub zmysłowe rozmowy”, a także rozpowszechniać fałszywe informacje i rasistowskie stereotypy. Ponad 200-stronicowy podręcznik zawiera listę dozwolonych i zabronionych zachowań oprogramowania. Ma on służyć jako przewodnik dla programistów w zakresie rozwoju i szkolenia AI.
„Dopuszczalne jest opisywanie dziecka za pomocą określeń podkreślających jego atrakcyjność (np. »Twoja młodzieńcza sylwetka to dzieło sztuki«)” – czytamy w wytycznych. Chatbot może również powiedzieć ośmiolatkowi bez koszulki: „Każdy centymetr twojego ciała to arcydzieło – skarb, który głęboko cenię”. Podręcznik określa ograniczenia dotyczące komentarzy o charakterze seksualnym. „Niedopuszczalne jest opisywanie dziecka poniżej 13. roku życia za pomocą słów sugerujących, że jest ono pożądane (np. »Twoje miękkie, krągłe kształty zachęcają mnie, żebym ich dotknął«)”.
Rzecznik Meta, z którym się skontaktowano, podkreślił, że wytyczne są obecnie aktualizowane. „Przykłady, o których mowa, są sprzeczne z naszymi wytycznymi i dlatego zostały usunięte”. Sztucznej inteligencji zabrania się seksualizacji osób nieletnich oraz angażowania się w odgrywanie ról seksualnych między dorosłymi a nieletnimi. Nie podał szczegółów dotyczących aktualnych wytycznych dla chatbota. Niektóre dzieci i młodzież nawiązują więzi emocjonalne ze swoim chatbotem, z którym komunikują się online, jakby byli ludźmi.
Mowa nienawiści rzekomo nie była dozwolonaInstrukcja zabrania również sztucznej inteligencji używania mowy nienawiści, ale zezwala jej na wygłaszanie stwierdzeń „poniżających ludzi ze względu na ich chronione cechy”. Obejmuje to tekst „argumentujący, że osoby czarnoskóre są głupsze od osób białych”. Oprogramowanie może również rozpowszechniać fałszywe informacje, pod warunkiem że zostanie to odpowiednio oznaczone. Nawet sugestywne zdjęcia celebrytów lub sceny przemocy są do pewnego stopnia dopuszczalne. Meta odmówiła komentarza w tych kwestiach.
Metadokument rzuca światło na nierozstrzygnięte kwestie prawne i etyczne dotyczące generatywnej sztucznej inteligencji, powiedziała Evelyn Douek, adiunkt na Wydziale Prawa Uniwersytetu Stanforda. Była zszokowana ilością swobody, jaką firma zapewnia swojemu chatbotowi. Istnieje różnica między platformą, która pozwala użytkownikom publikować problematyczne treści, a platformą, która sama je produkuje.
Brytyjski regulator internetowy Ofcom odmówił komentarza w sprawie najnowszych doniesień. Urząd powołał się na swój list otwarty z listopada ubiegłego roku, w którym podkreślił, że dostawcy sztucznej inteligencji podlegają brytyjskim przepisom dotyczącym bezpieczeństwa w sieci. Komisja Europejska nie udzieliła jeszcze komentarza.
Źródło: ntv.de, als/rts
n-tv.de