Izraelscy obrońcy praw człowieka po raz pierwszy oskarżyli rząd o ludobójstwo w Strefie Gazy

Tel Awiw. Izraelskie organizacje praw człowieka B'Tselem i Lekarze dla Praw Człowieka – Izrael (Phri) oskarżyły swój kraj o ludobójstwo w Strefie Gazy. Izrael popełnił trzy akty ludobójstwa zdefiniowane w prawie międzynarodowym, napisał Phri w raporcie opublikowanym w poniedziałek. Między innymi „narzuca grupie warunki życia mające na celu doprowadzenie do jej całkowitego lub częściowego zniszczenia fizycznego”.
B'Tselem napisał, że po ataku terrorystycznym Hamasu na Izrael 7 października 2023 roku nastąpiła zmiana w polityce Izraela wobec Palestyńczyków w Strefie Gazy. Przywódcy polityczni kraju przesunęli się od „ucisku i kontroli do zniszczenia i zagłady” po zamordowaniu około 1200 Izraelczyków i porwaniu 251 innych.

„Wkład, który chętnie wniesiemy”: Niemcy planują wysłać pomoc humanitarną do Strefy Gazy wspólnie z Jordanią. Prawdopodobnie wezmą w tym udział również Francja i Wielka Brytania.
Obie grupy stwierdziły, że izraelski rząd i wojsko wielokrotnie wyrażały poparcie dla całkowitego zniszczenia, głodu i trwałego przesiedlenia Palestyńczyków w Strefie Gazy. To, w połączeniu z lokalną polityką, dowodzi, że Izrael celowo dąży do zniszczenia palestyńskiego społeczeństwa.
Rząd Izraela odrzucił te oskarżenia w poniedziałek. Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało agencję prasową AP, że oskarżenia o ludobójstwo ośmieliły islamistyczny Hamas. Izrael atakuje tylko Hamas, a nie ludność cywilną.
Rząd i izraelskie wojsko obwiniają Hamas za śmierć cywilów w Strefie Gazy, ponieważ bojownicy Hamasu działali na terenach zamieszkałych przez ludzi.
B'Tselem i Phri są uważane za grupy marginalne politycznie w Izraelu, których poglądy nie są reprezentatywne dla zdecydowanej większości mieszkańców tego kraju. Jednak fakt, że są pierwszymi izraelskimi grupami, które oskarżają swój rząd o ludobójstwo, przełamuje tabu w społeczeństwie tego kraju, które również powstało w wyniku niemieckiego ludobójstwa Żydów.
„Jako wnuk ocalałego z Holokaustu, dojście do tego wniosku jest dla mnie bardzo bolesne” – powiedział dyrektor Phri, Guy Shalev. „Ale kiedy dorastałeś w społeczeństwie, w którym Holokaust odegrał tak dużą rolę, musisz również wziąć na siebie pewną odpowiedzialność”.
Konwencja o zapobieganiu i karaniu zbrodni ludobójstwa z 1948 roku została sporządzona po II wojnie światowej i zamordowaniu sześciu milionów Żydów przez nazistowskie Niemcy. Definiuje ona ludobójstwo jako czyny „popełnione w zamiarze zniszczenia w całości lub w części grupy narodowej, etnicznej, rasowej lub religijnej”.
Podobnie jak inne grupy obrońców praw człowieka, B'Tselem i Phri miały zakaz wstępu do Strefy Gazy podczas wojny. Ich raporty oparte są na zeznaniach świadków, dokumentach, relacjach naocznych świadków oraz konsultacjach z ekspertami prawnymi. Raport Phri to szczegółowa analiza prawna i medyczna skupiająca się na stopniowym niszczeniu systemów opieki zdrowotnej i podtrzymywania życia w Strefie Gazy, w tym elektryczności i czystej wody.
Historyk Jeffrey Herf, autor wielu publikacji na temat antysemityzmu, skrytykował oskarżenia o ludobójstwo za ignorowanie Hamasu jako siły militarnej i prawa Izraela do obrony.
Izraelski historyk Tom Segev wyraził wątpliwość, jaki wpływ oskarżenie o ludobójstwo będzie miało na opinię publiczną Izraela. „Dla Izraelczyków ważna jest kwestia zakładników, a niekoniecznie los ludności Gazy” – powiedział. Jednak to, co dzieje się w Strefie Gazy, podważa ideologiczne i moralne uzasadnienie istnienia Izraela.
RND/AP
rnd